Publikacja podzielona jest na dwie części. W pierwszej z nich dzieci przeczytają relację księżniczki Zosi ze swojej wielkiej bibliotecznej przygody. Otóż Zosia jako opiekunka opowieści znajdujących się w sekretnej bibliotece któregoś razu trafia na książkę Zaginiona księżniczka Avaloru. Wtedy jej oczom ukazuje się Alacazar, były mag w królestwie Avaloru, który wyjaśnia jej historię Eleny i jej rodziny. Okazuje się, że Elena została uwięziona w amulecie Zosi a jej królestwo przejęła zła czarownica Shuriki. Zosia postanawia wyruszyć na misje ratunkową i wraz z rodzicami oraz rodzeństwem Amber i Jankiem przybywa do Avaloru... Drugą część książki stanowi natomiast opowieść Eleny. Przybliża ona czytelnikowi swoje losy, opowiadając krótko o rodzinie i królestwie.
Na kartach książki nie ma zbyt wiele tekstu, dominują zaś duże, kolorowe, tak lubiane przez maluchy ilustracje. Lekturę czyta się więc naprawdę szybko czemu sprzyja też sporych rozmiarów czcionka i wartka akcja. Szkoda, że na okładce nie znalazła się postać księżniczki Zosi. Myślę, że i jej sympatycy zwróciliby wówczas uwagę na tę lekturę bo przecież mała księżniczka ma duże grono sympatyków. Połączenie natomiast historii obu księżniczek w jednej historii wypada ciekawie i na pewno może podobać się najmłodszym. Sama animacja jest zdecydowanie warta uwagi a tym bardziej warto sięgnąć po przygody młodej królewny w wersji papierowej. Dzieci po przeczytaniu tejże książki na pewno chętnie będą powracać do jej przygód. Polecam ;)