- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.yć pozostałych. Frey nie miał wątpliwości, jakim wyrokiem zakończy się proces Bastiena-Thiryego, który toczył się przed Najwyższym Sądem Wojskowym, albowiem na ławie oskarżonych zamachowiec nie umiał wyjaśnić, dlaczego Charles de Gaulle powinien umrzeć. Trzeba było jednak bardziej zdecydowanych działań, aby odstraszyć pozostałych. Dwudziestego drugiego lutego na biurku szefa wydziału operacyjnego znalazła się kopia notatki służbowej, którą szef wydziału drugiego SDECE (zajmującego się kontrwywiadem i bezpieczeństwem wewnętrznym) przesłał ministrowi spraw wewnętrznych. Oto jej fragment: Udało się nam ustalić miejsce pobytu jednego z głównych przywódców organizacji wywrotowej, byłego pułkownika armii francuskiej Antoinea Argouda. Argoud uciekł do Niemiec i ma zamiar, zgodnie z informacjami przekazanymi przez wywiad, pozostać tam kilka W tych warunkach jego ujęcie należy uznać za możliwe. Z powodu odrzucenia prośby naszego kontrwywiadu skierowanej do niemieckich władz, a także dlatego, że Niemcy spodziewają się, iż depczemy po piętach Argoudowi i innym przywódcom OAS, operacja mająca na celu ujęcie Argouda powinna być przeprowadzona z najwyższą szybkością i dyskrecją. Zadanie aresztowania Argouda zlecono wydziałowi operacyjnemu. Po południu dwudziestego piątego lutego Argoud wrócił do Monachium z Rzymu, gdzie spotkał się z innymi przywódcami OAS. Zamiast udać się wprost na Unertlstrasse, pojechał taksówką do hotelu Eden-Wolff, w którym zarezerwował pokój, najwyraźniej planując odbyć jakieś spotkanie. Nigdy tam jednak nie dotarł. W holu podeszło do niego dwóch mężczyzn mówiących płynnie po niemiecku. Przekonany, że ma do czynienia z niemiecką policją, sięgnął do kieszeni, aby pokazać paszport. Wtedy wykręcono mu ręce w żelaznym uścisku, powalono i wywleczono na zewnątrz do czekającej furgonetki z pralni. Kiedy zaprotestował, usłyszał potok francuskich przekleństw. Twarda pięść grzmotnęła go w nos, a inna uderzyła w brzuch. Poczuł palec na splocie nerwowym poniżej ucha i stracił przytomność. Dwadzieścia cztery godziny później ktoś zadzwonił na Quai des Orf?vres 36, do wydziału kryminalnego paryskiej policji. Szorstki głos poinformował sierżanta pełniącego służbę, że dzwoni w imieniu OAS i że Antoine Argoud leży ,,zgrabnie związany" w furgonetce zaparkowanej obok ich gmachu. Kilka minut później otworzono drzwi furgonetki i Argouda otoczyli oniemiali z wrażenia policjanci. Argoud nie mógł skupić wzroku, ponieważ od dwudziestu czterech godzin miał opaskę na oczach. Trzeba go było podtrzymać, aby nie upadł. Twarz pokrywała zaschnięta krew z nosa, a usta były obolałe od knebla wyjętego przez policjantów. - Czy pan to pułkownik Antoine Argoud? - spytał któryś z funkcjonariuszy. - Tak - wymamrotał. Agenci wydziału operacyjnego jakimś sposobem przemycili go przez granicę poprzedniej nocy, a anonimowy rozmówca powiadomił policję o przesyłce czekającej na policyjnym parkingu, co trzeba uznać za specyficzny rodzaj poczucia humoru. Argouda trzymano w areszcie do czerwca 1968 roku. Porwanie Argouda wywołało ogromną demoralizację w szeregach OAS, otworzyło też drogę jego ukrytemu w mroku zastępcy, mało znanemu, lecz równie inteligentnemu podpułkownikowi Marcowi Rodinowi, który objął dowództwo nad działaniami mającymi na celu zgładzenie de Gaullea. Pod wieloma względami było to niefortunne wydarzenie. Czwartego marca Najwyższy Sąd Wojskowy wydał wyrok na Jeana-Marie Bastiena-Thiryego. On i dwaj inni zostali skazani na karę śmierci, podobnie jak trzech kolejnych, w dalszym ciągu przebywających na wolności, między innymi Watin, Kulawy. Ósmego marca generał de Gaulle przez trzy godziny słuchał w milczeniu prawników reprezentujących skazanych, którzy błagali go o ułaskawienie. Zamienił dwa wyroki śmierci na dożywocie, lecz kara dla Bastiena-Thiryego nie została cofnięta. Tej samej nocy prawnik przekazał pułkownikowi sił powietrznych ostateczną decyzję. - Wyrok zostanie wykonany jedenastego marca - powiedział klientowi, a gdy ten uśmiechnął się do niego z niedowierzaniem, wybuchnął: - Zostaniesz rozstrzelany! Bastien-Thiry pokręcił głową, nie tracąc dobrego humoru. - Nic nie rozumiesz - wyjaśnił prawnikowi. - Żaden francuski pułk nie wykona takiego wyroku. Okazało się, że był w błędzie. Wiadomość o wykonaniu wyroku ogłoszono o ósmej rano we francuskim Radiu Europa 1. Stacja była słyszalna na terenie prawie całej Europy Zachodniej, pod warunkiem że ktoś nastroił na nią odbiornik. W małym pokoiku hotelowym w Austrii komunikat ten zapoczątkował cały ciąg myśli i działań, które sprawiły, że generał de Gaulle otarł się o śmierć bliżej niż kiedykolwiek dotąd. W hoteliku tym zatrzymał się pułkownik Marc Rodin, nowy szef komórki operacyjnej OAS.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | lista bestsellerów wszech czasów |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, sensacja, thriller, polityczny |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 454 |
ISBN: | 978-83-7985-712-8 |
Wprowadzono: | 14.01.2016 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.