Dziedzictwo tom II

Cykl Dziedzictwo księga czwarta

książka

Wydawnictwo Mag
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Eragon - bohater Paoliniego, młody wiejski chłopak - znajduje niebieski kamień i przynosi go do domu. Zanim udaje mu się sprzedać go handlarzowi, z `kamienia` wykluwa się szafirowy smok, Saphira. Smoka próbuje ukraść zły Urgals, który brutalnie morduje wuja Eragona. Chłopcu i smoczycy w ostatniej chwili udaje się uciec. Od tej chwili Eragon poprzysięga zemstę mordercy wuja i wyrusza na wyprawę, by uratować świat i stać się ostatnim legendarnym Jeźdźcem Smoków.
Eragon jest związany z Saphirą magiczną mocą, psychiczną więzią, która wzmacnia ich wzajemną siłę, lecz jest trochę... nieprzewidywalna. Król krainy, w której rozgrywa się akcja - Alagaesii - jest także Jeźdźcem, zaprzedał się jednak ciemnej mocy...
W książce znajdujemy wszystko co niezbędne dla nowej generacji fantasy: wspaniałe walki, historyczne bronie, tajemniczy spisek i... kobieta elf, która pojawia się w snach Eragona. Czy Eragon pokona złego króla i zostanie Jeźdźcem Smoków, czy ulegnie ciemnej mocy? Odpowiedź poznamy w `Dziedzictwie`.

Najgłośniejszy światowy megabestseller od 2003 roku. Od sierpnia 2003 roku nieprzerwanie na szczycie list bestsellerów.

Tom II Dziedzictwa tomu IV serii Dziedzictwo



Więcej książek z serii Dziedzictwo
Eragon tom 1
Najstarszy tom 2
Brisingr tom 3
Dziedzictwo część 1 tom 4
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 25.01.2012

RECENZJE - książki - Dziedzictwo tom II, Cykl Dziedzictwo księga czwarta

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Elleanor

ilość recenzji:20

brak oceny 17-12-2012 19:58

Tom drugi ?Dziedzictwa? to według mnie najgorsza część sagi. Jednak to nie znaczy, że jest zła, choć ma sporo ułomności. Jak zwykle w przypadku książek Paoliniego ? słabe tłumacznie. Głupi wątek Murthaga, trochę dziecinny i głupi moim zdaniem, a jego pojedynek z Eragonem był niemożebnie nudny. Scena walki z Galbatorixem również była słaba. Siła niektórych bohaterów była zbyt wyolbrzymiona. I teraz największy błąd polskiego wydania? A mianowicie to, że angielskie ?Dziedzictwo? to jedna, gruba księga, a wydawnictwo Mag podzieliło ją na dwie. Jednak nie w tym tkwi główny problem. Błąd polega na tym, że te dwa tomy ?Dziedzictwa? nie są do końca zrobione jak dwie oddzielne książki, ale jakby ta jedna gruba była rozcięta na pół. Dosłownie. Na początku pierwszej części jest zamieszczona mapa Alagaesii, ale słowniczek jest na końcu drugiego tomu? Totalna wpadka! Jednak to, czym zostałem mile zaskoczony. W tym tomie jest najwięcej walk ze wszystkich części. Najlepszym dowodem jest stu pięćdziesięciostronne oblężenie Uru-baenu. A mówię o tym dlatego, ponieważ Paolini raczej zasłyną swymi zdolnościami dyplomatycznymi, niż scenami walk, a tym bardziej bitew. Dlatego bałem się właśnie bitwy o Uru-baen, ale ku mojej uldze, nie zawiodłem się. No i co najlepsze! Na całą moją ocenę dotyczącą tej książki wpłynął nie kto inny, jak okładkowy, fenomenalny, zielony smok! Według mnie najlepszy ze wszystkich w całym cyklu. Spodobało mi się także nieco smutne i wzruszające zakończenie. Wystawiam tej książce ocenę 4/5. Polecam wszystkim fanom Eragona lub, jak w moim przypadku, Rorana i Nasuady.

Rafa

ilość recenzji:1

brak oceny 11-03-2012 20:53

Powiem tylko tyle: Paolini dorósł. Ta cześć jest chyba najlepsza i naprawdę dobrze napisana.

malika

ilość recenzji:1

brak oceny 8-02-2012 19:17

Proszę moderatorów o oznaczenie powyższej "Recenzji" jako spojler. Zdradzenie w jednym zdaniu losów głównego bohatera po zakończeniu akcji, jest bardzo nie na miejscu.

czytelnik

ilość recenzji:1

brak oceny 5-02-2012 21:27

Bardzo wciągnęło mnie dziedzictwo, pare razy czytałem, by sobie "odświeżyć" przebieg zdarzeń, i co do ostatniej częśći kończącej.. zakończenie dość zaskakujące, i bardzo pragnąłbym, aby ukazało się, choć po częśći, życię Eragona, po opuszczeniu Alagaesii.. Choćby to, co będzie potem z nim, ze smokami, i co ważne Arya, niby to ostatnie porzegnanie, ale czy aby na pewno?