Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Dziedzictwo królów

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Finał magicznej trylogii!
Kamala, młoda dziewczyna, która rzuciła wyzwanie magom, osiągnęła swój cel - opanowała sztukę czarnoksięstwa i jej moc dorównuje teraz najpotężniejszym spośród Magistrów. Choć ci nigdy nie wybaczą jej zachwiania starego porządku rzeczy i zabicia jednego z nich, widmo nadchodzącej wojny każe odsunąć na bok wewnętrzne spory.
W "Dziedzictwie królów" ludzkość czeka ostateczna bitwa z Duszożercami - podobnymi do smoków krwiożerczymi stworami, jeszcze do niedawna odgrodzonymi od południowych krain magiczną barierą, Gniewem Bogów. Mur jednak upadł i na świat ludzi padła groźba totalnego wyniszczenia.
Oto kluczowe starcie Drugiej Ery Królów.

`Jedna z najlepszych fantastycznych serii nowego milenium.`
Pat`s Fantasy Hotlist


Celia S. Friedman - (ur. w 1957 r.) amerykańska autorka science fiction i fantasy, zaczynała jako projektantka kostiumów. Debiutowała w 1986 roku powieścią In Conquest Born, popularność przyniosły jej space opera "Obcy brzeg", wyróżniona przez redaktorów The New York Timesa, oraz Trylogia Zimnego Ognia, na którą składają się: "Świt czarnego słońca", "Nadejście nocy" i "Korona cieni". "Uczta dusz" otwiera trzytomowy cykl o Magistrach - żerujących na ludzkich duszach magach.

Tytuł oryginalny: Legacy of Kings
Tłumaczenie: Piotr Staniewski, Grażyna Grygiel
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 15.03.2013

RECENZJE - książki - Dziedzictwo królów

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Edyta28

ilość recenzji:1

brak oceny 10-04-2013 17:42

Dziedzictwo Królów to trzecia część trylogii o Magistrach, czarodziejach, którzy siłę do posługiwania się magią czerpią z ludzkiej esencji życiowej. Dla Magistra, którym może być tylko mężczyzna, ta siła jest podstawą wszelkich działań; dla konsorta, najczęściej bezimiennego, to drenowanie go z życiowej siły, jest po prostu śmiercią z niewytłumaczalnego powodu.
Któregoś dnia pozycję i umiejętności Magistra zdobywa młoda, zdeterminowana i uparta Kamala. Od tej pory wszystko się zmieni. Można powiedzieć, że jedna zmiana w utartym od wielu lat schemacie spowoduje coś w rodzaju efektu motyla.
Ucztę dusz, pierwszą częśćcyklu, czytałam blisko rok temu i przyznam, że zrobiła na mnie duże wrażenie.
Skrzydła Gniewu pojawiły się na naszym rynku czytelniczym pod koniec ubiegłego roku i już mnie tak nie zachwyciły, głównie z powodu odsunięcia przez autorkę, głównej bohaterki na margines zdarzeń.
Część trzecią przeczytałam jednak bardzo szybko i od razu muszę powiedzieć, że jest najlepsza z całej trylogii. Autorka nie tylko w zgrabny i spójny sposób kończy rozwiązuje wszystkie intrygi, ale przede wszystkim utrzymuje czytelnika w ciągłym zaciekawieniu i napięciu.
Swoją szansę na pokazanie co potrafi zyskuje Kamala, która staje się ważnym graczem w grze o przyszłość świata.
Oprócz zmagań głównej bohaterki, aspirującej do bycia pierwszą (czyżby?) kobietą Magistrem, śledzimy przygotowania do wojny z Duszożercami. Te okrutne i hipnotyzujące smoki (o wyglądzie wielkich latających jaszczurek) są śmiertelnym zagrożeniem dla ludzi. Przygotowaniami i gromadzeniem środków oraz zdobywaniem sojuszników dowodzi świeżo koronowany na króla Salvator z rodu Aureliusów, już nazywany Królem Pokutnikiem, z racji zdobytego w klasztorze wykształcenia. Salvator ma do pomocy swoją matkę Gwynofar oraz Magistrów Ramirusa i Colivara. Obserwowanie jak Salvator, dzięki swoim politycznym decyzjom, staje się obiecującym królem, jest dużą przyjemnością.
Czasu na mobilizację pozostało mało. Co prawda wśród Duszożerców postała jedna samica, ale jeśli zdąży złożyć jaja, wtedy walka będzie o wiele bardziej trudniejsza. Zgromadzeni wojownicy muszą zatem zdążyć przed okresem godowym smoków.
W finałowej części trylogii towarzyszymy również Siderei, Królowej Wiedźmie w jej dążeniach do zemsty i zdobycia potęgi. Połączona trwałą więzią z młodą smoczycą, Siderea wydaje się być niepokonana. Czy aby na pewno?
Dziedzictwo Królów daje również czytelnikowi odpowiedzi na pytania o pochodzenie Duszożerców, specyfikę ich więzi z jeźdźcami oraz, co najciekawsze, o przyczynę i sedno istnienia Magistrów. Wszystko ze sobą łączy się w sposób spójny i , jak na historię fantastyczną, niesamowicie logiczny. Przyznam, że byłam zachwycona takim rozwiązaniem.
Z licznej grupy postaci w pamięć najbardziej zapadła mi Siderea, ze swoim dążeniem do zniszczenia każdego, kto choćby krzywo na nią spojrzał; Colivar - Magister z tajemnicą czarniejszą niż jego szata oraz Salvator, którego decyzje nieraz ocierały się o fanatyzm religijny, ale przez to, a może mimo to, zyskały mu wielu zwolenników.
Dziedzictwo Królów jest naprawdę dobrą książką i z czystym sercem mogę ją polecić każdemu, oczywiście po uprzednim zapoznaniu się z częściami pierwszą i drugą. Jest realistycznie, niebezpiecznie i ciekawie; nie ma zbędnej ckliwości ani naiwnych rozwiązań znienacka. Jestem naprawdę czytelniczo usatysfakcjonowana.
Zachęcam i polecam!