"Ale jedno można zawsze powiedzieć o polityce: nigdy nie zastyga w bezruchu."
Dobiegła końca przygoda czytelnicza z trylogią, jak zwykle to, co dobre, za szybko się kończy. Świetnie odnalazłam się w podróży do starożytnego Rzymu, burzliwego okresu w dziejach historii, w którym republika, choć z wielkimi oporami, ustępuje miejsca dyktaturze. Z zainteresowaniem śledziłam podchody, przeciąganie politycznych lin i bezpośrednią walkę między cezarianami a republikanami. Ugody, przymierza, stronnictwa, sojusze, które w nagły i zaskakujący sposób dokonują przeszacowań władzy i wpływów, nic nie jest trwałe, balansuje się na krawędzi klęski czy splotu dobrych okoliczności prowadzących do zwycięstwa.
Kolejny raz podkreślam wyjątkową lekkość pióra i barwny styl narracji Roberta Harrisona, umiejętność zaangażowania czytelnika, dostarczenia intrygującej fabuły na bazie prawdziwych zdarzeń, miejsc i postaci. Trudno oderwać się od stron powieści, przenosi czytelnika w świat, który choć dawno minął, ale wciąż wzbudza wielkie zainteresowanie, zaś echa tej przeszłości odczuwane są przez wiele kolejnych pokoleń. Jak wiele z dawnych politycznych wzorców, kanonów i zachowań, tych chwalebnych i tych godnych potępienia, nadal obowiązuje w uprawianej współcześnie polityce. Pomimo upływu wieków natura i mentalność człowieka nie zmieniają się, a pragnienie bogactwa, władzy i uznania, wielokrotnie wplątuje ludzkość w wojenne konflikty.
W ostatniej odsłonie trylogii poznajemy piętnaście ostatnich lat życia Marka Tulliusza Cycerona, doskonałego oratora, prawnika, konsula, miłośnika republiki, z całym zaangażowaniem stojącego w jej obronie. Wyraźnie widać, że w politycznych roszadach nie ma mowy o jednolitych intencjach, przejrzystych rozgrywkach, pozbawionych manipulacji postawach, trzymaniu się etycznych rozwiązań. Ilość spisków, prowokacji, zakłamań, zdrad, jest oszałamiająca, tylko nielicznym udaje się w tym sprawnie manewrować i pozostać na powierzchni. Obserwujemy, na jakie kompromisy i ustępstwa zmuszony jest zgodzić się główny bohater, jak wiele poświęca dla dobra sprawy, nie tylko w odniesieniu do rodziny, przyjaźni, majątku, wolności, ale przede wszystkim własnego systemu wartości. Trylogia, którą warto uwzględnić w planach czytelniczych.
Opinia bierze udział w konkursie