Droga przez piekło

Przerażający jest to obraz. Naprawdę. Ludzie umierający w szpitalach jak w średniowieczu, obojętni, a może po prostu zastraszeni, nie mający ani leków ani sprzętu lekarze. Czytałam to i zachodziłam w głowę jak to możliwe, że ludzie trwają pod takimi rządami. Jak silna musi być to władza skoro takie rzeczy nie budzą buntu na masową skalę. Jak wielki musi być poziom strachu o własne życie. Chyba nigdy tego nie zrozumiem, może to i w sumie dobrze.

Fayza D. jest uciekinierką, choć sama nie lubi się tak określać. Jedną z dwóch milionów jakie uciekły z Syrii. Ten masowy exodus wywołany został przez dyktatorskie rządy. Kobieta opowiada bardzo szczegółowo o torturach jakim poddaje się więźniów, o strasznych rzeczach jaki niewinnym ludziom się wyrządza w imię utrzymania władzy i zastraszenia przeciwników politycznych. Co ta biedna dziewczyna przeszła. Najbardziej mnie denerwowało zachowanie jej ojca. Współczułem mu, gdy trafił do więzienia i co tam przeszedł, ale to jaki się stało potem mnie przerażało. Z łagodnego, strachliwego mężczyzny przeobraził się w agresywnego tyrana. To niesamowite jak silną rolę w życiu jednostki w Syrii odgrywa rodzina. Ja nie mógłbym żyć w takim kraju, kobiety mają tam naprawdę przechlapane. Warto sobie przeczytać, by uświadomić co się ma. Jakie możliwości.

Ciężko to sobie nawet wyobrazić co jest opisane w tej książce. Ludobójstwa, potworne męczarnie ludzi umierających w więzieniach i niemal opuszczonych szpitalach. Opisy konania matki narratorki naprawdę są wstrząsające i smutne. Rzeczywiście ten czas przed uchodźstwem musiał być dla Fayzy koszmarem, piekłem istnym. Niepojęte są zbrodnie reżimu al-Asada. Straszne są także diagnozy stawiane przez autorkę, opisy kondycji Syryjczyków.

Ja to już nie wiem co gorsze. Cała ta wojna domowa, ten okropny reżim Baszszara al-Asada czy nie mniejszy reżim fanatycznej rodziny ojca. Jak się to czyta to nie sposób nie pomyśleć boże co ci ludzie mają w głowach. Czemu są tak fanatyczni, bezwzględni, takie mają średniowieczne obyczaje. Książka jest naprawdę mocna i bardzo ciekawa. Odsłania wiele i daje świadomość czym jest reżim polityczno-kulturowy. Fayza D., Djénane Kareh Tager pokazały w swojej książce jak ideologia Baas (socjalistyczna partia rządząca w Syrii) niszczy jednostki. Przerażające było to, że ta indoktrynacja zaczyna się już w dzieciństwie. Poza tym pokazuje także jak bardzo ludzie w tym kraju są zgnębieni przez tradycję i religię. Czyta się to ze wzruszeniem, to znów z niedowierzaniem. Ciężko to opowiedzieć nawet, to trzeba przeczytać.