Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Droga Cienia

Trylogia Nocnego Anioła Tom 1

książka

Wydawnictwo Mag
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Dla Durzo Blinta zabijanie to sztuka, a w tym mieście on jest największym artystą. Dla Merkuriusza przetrwanie nie jest rzeczą pewną. Nie ma żadnej gwarancji przeżycia. Jako szczur z ulicy wychował się w slumsach i nauczył się szybko oceniać ludzi. I podejmować ryzyko. Na przykład zgłaszając się na ucznia do Durzo Blinta. Jednak żeby zostać przyjętym do terminu, Merkuriusz musi odrzucić swoje dawne życie i przyjąć nową tożsamość. Jako Kylar Stern musi nauczyć się poruszać w świecie zabójców - w świecie niebezpiecznych polityków i dziwnej magii. I musi rozwijać talent do zabijania.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.03.2015

RECENZJE - książki - Droga Cienia, Trylogia Nocnego Anioła Tom 1

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Luu

ilość recenzji:15

brak oceny 27-06-2011 16:03

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

W „Drodze Cienia” poznajemy Merkuriusza jako małego chłopca, który pragnie zaznać lepszego życia. Myśli, że drogę do tego może mu ułatwić Durzo Blint, legenda wśród siepaczy. Może się mylić... Mentor każe mu zabijać ludzi już w bardzo młodym wieku, jest dla niego czasami wręcz okrutny. Już nigdy nie będzie Merkuriusza, chłopiec musi zapomnieć o dawnych przyjaciołach, o dawnym życiu i imieniu. Zmienia imię na Kylar Stern. Kolejne lata nauki u Blinta są cierpieniem dla Merkuriusza... Kylara, ponieważ nie może wybaczyć sobie incydentu z rozdartym policzkiem Laleczki, niegdyś jednej z jego dwójki przyjaciół. Książkę czyta się lekko, każdy, kolejny rozdział intryguje, a styl pisania Brenta Weeksa bardzo mi się podoba. Powieść można pochłonąć w jeden wieczór. Gorąco polecam.

Ruczek

ilość recenzji:94

brak oceny 16-04-2015 20:23

Merkuriusz to zaledwie jedenastoletni chłopiec, mieszkający w biednej dzielnicy miasta, zwanej Norami, żyjący z dnia na dzień, okradając innych i oddający większość zdobytych pieniędzy swojemu zwierzchnikowi w gildii, do której należy - Szczurowi. On i jego dwójka przyjaciół, Jarl i Laleczka, marzą o lepszym życiu, jednak wiedzą, że w gildii nie będzie to możliwe, dopóki rządzi nimi Szczur. Pewnego dnia Merkuriusz wpada na szalony plan, aby zostać uczniem samego Durzo Blinta, nie tylko świetnego zabójcy, ale i najlepszego siepacza w kraju. Ten jednak stawia mu warunek, który może okazać się śmiercią Merkuriusza - chłopaka, jakim był dotąd. Czy podoła wyzwaniu i stawi czoła własnym słabościom? Czy poradzi sobie w nowym życiu, jakie czeka go, jako zabójcę? Czy świat intryg, zabójstw, matactw i niebezpieczeństw czających się na każdym kroku przyjmie go jako jednego ze swoich? Czy samotność nie będzie zbyt wysoką ceną za odrzucenie strachu na resztę swojego życia?

"Życie jest puste. Kiedy odbieramy życie, nie zabieramy niczego wartościowego. Siepacze są zabójcami. To wszytko, co robimy. To wszystko, czym jesteśmy. Nie ma poetów w tym gorzkim fachu[...]"[s. 88]

Autor powołał do żucia niesamowity świat, który zaczarowuje czytelnika już od pierwszych stron. Świat pełen brutalności, śmierci, głodu, niesprawiedliwości, walki o przetrwanie, ale również świat, w którym piękno, dobro, przyjaźń i miłość są możliwe. Rzeczywistość ta przyciąga i hipnotyzuje czytelnika, bohaterowie z łatwością zdobywają jego sympatię, a sama historia nie pozwala się od książki oderwać, dopóki nie przeczyta on ostatniego słowa. Cały ten polityczny, brutalny świat, jego prawa, układy, tajemnice - wszystko to stanowi świetną kombinację, która powoduje, że książka ta pochłania otaczającą czytelnika rzeczywistość i z łatwością pozwala się w sobie zatracić.

Język powieści jest przyjemny, przez tekst płynie się gładko, bez większych problemów. W treści pojawiają się jednak przeskoki fabularne; bywają momenty w których coś nie zostało do końca wyjaśnione, a w następnym rozdziale czytelnik orientuje się, że minęło już kilka lat od tamtych wydarzeń. Czasami pędząca akcja urywa się nagle i przechodzi w spokojny fragment tekstu, co trochę potrafi zdezorientować, jednak sama treść rekompensuje takie drobne zgrzyty. Fabuła jest ciekawa i w miarę rozwoju akcji wszystkie niejasne elementy zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, tylko potęgując zainteresowanie czytelnika rozwojem sytuacji. W książce tej nie ma miejsca na nudę, każdy zapisany dialog może zawierać ukryte treści, które z biegiem wydarzeń nabiorą znaczenia.

Także sami bohaterowie stanowią mocny element tej powieści, a ich kreacja zasługuje na pochwałę. Są nietuzinkowi, ciekawi i większość z nich nawet do końca nie ujawniła swoich wszystkich tajemnic. Durzo Blint od samego początku mnie zafascynował i zyskał moją sympatię, a także miano ulubionego bohatera powieści. Merkuriusz, zwany również Kylarem także zachwyca i staje się godnym towarzyszem opisywanych przygód. Również wiele innych postaci ma w tej historii do odegrania bardziej lub mniej znaczące role, jednak każda z nich na swój sposób zaciekawia czytelnika i sprawia, że cała lektura staje się niezwykle przyjemna, a jej zakończenie jest przyjmowane ze smutkiem acz i z niecierpliwością sięgnięcia po kolejny tom.

"Co się dzieje, kiedy zerwiesz wszystkie maski, jakie nosi człowiek, i nie znajdziesz pod nią twarzy, tylko pustkę?"[s. 502]

"Droga Cienia" jest moją pierwszą powieścią tego autora i już ona spowodowała, że zdążyłam go polubić. Polubiłam nie tylko wykreowaną przez niego historię, cały świat, postaci, system magii itp., ale również jego warsztat pisarski, łatwość z jaką przedstawia czytelnikowi tę opowieść oraz łatwość z jaką potrafił wzbudzić we mnie emocje. Nie raz zgrzytałam zębami zdenerwowana tym, co mogę przeczytać na następnej stronie, czy uroniłam łzę nad beznadziejnością jakiejś sytuacji. Cała ta książka to niesamowita, wciągająca, naszpikowana różnorakimi emocjami rozrywka. Rozrywka, którą z chęcią powtórzę podczas lektury kolejnych tomów trylogii "Nocnego Anioła".

Pozycję te z całego serca polecam nie tylko wielbicielom Brenta Weeksa oraz jego powieści, ale także wszystkim miłośnikom dobrej fantastyki, pełnej magii, niezwykłych artefaktów, zła, zabójstw i dobrej akcji. Wkroczcie w świat nocnych zabójców, siepaczy, magów, królów, intryg i wojen, gdzie nawet przyjaciel może być zdrajcą. Dajcie porwać się tej niezwykłej historii, a obiecuję, że nie pożałujecie. Mam nadzieję, że kolejny tom serii będzie równie pasjonujący co i ten, a autor nadal będzie potrafił mnie jeszcze zaskoczyć i zachwycić.

"Odpłata wynika z umiłowania sprawiedliwości i pragnienia naprawienia zła. Ale zemsta to przekleństwo. Trzy twarze ma Anioł Nocny, awatar Sędziego: Odpłatę, Sprawiedliwość i Łaskę."[s. 502]

www.Magia-Ksiazek.eu

ilość recenzji:22

brak oceny 27-01-2014 13:33

"Droga Cienia" jest literackim debiutem Brenta Weeksa, który dość odważnie i pewnie wszedł "na salony" kręgu fantasy. Książka potężna, długa, o mocno rozbudowanej fabule, a przede wszystkim?zaskakująco dobra. Świetny debiut, Panie Weeks!
"Droga Cienia" przenosi nas do Cenarii - średniej wielkości miasta ulokowanego nie wiadomo gdzie, za to o strukturze typowej dla tego rodzaju powieści. Mamy więc dzielnicę bogatych, kupieckie targi, pełne tajemnej magii zakamarki, aż w końcu mamy także dzielnicę biednych. Tym razem w wydaniu najgorszym z możliwych. To tutaj przyjdzie nam poznać głównego bohatera - Merkuriusza, który jak na sytuację, w której przyszło mu żyć, jest wyjątkowo dobrym, uczciwym i grzecznym chłopcem. Stąd też pewnie jego mizerna pozycja w Norze (dzielnicy biedoty), w której codzienność upływa na walce o miejsce, pożywienie i przetrwanie. Pewnego dnia Merkuriusz decyduje się jednak na zmianę swojego życia i trafia pod opiekę Durzo Blinta - najbardziej cenionego w całej Cenarii...zabójcy.
Wydawałoby się, że pomysł jest znany przynajmniej z 1/3 książek tego gatunku. Weeks, choć trzon fabuły oparł o dość popularny motyw, stworzył wyjątkowo interesującą historię, którą czyta się bardzo dobrze. Mało tego - czyta się ją z zapartym tchem i ogromnym skupieniem, bo akcja jest naprawdę zawiła, a zwroty akcji niesamowicie zaskakujące. Co więcej, autor świetnie oddaje również atmosferę wydarzeń i bardzo realistycznie kreśli wszystkie scenerie. Stąd pewnie ciarki na plecach, gdy dotarłem do nad wyraz szczegółowych opisów slumsów, żyjących w nich ludzi, targających nimi chorób i kładącej wszystkich bez wyjątku śmierci. Aż wreszcie to, co najważniejsze w "Drodze Cienia" - sposób pracy skrytobójców, do których środowiska Blint wciąga Merkuriusza. O przepraszam, już teraz Kylara Sterna. Weeks odrobił bardzo trudną pracę domową i stworzył Gildię Zabójców od A do Z - z całą ich filozofią, strukturą, przebiegiem treningu i szkolenia, specyfiką pracy, narzędziami i metodami. Nie miałem jeszcze okazji spotkać aż tak świetnie i szczegółowo przedstawionego pomysłu, który oparty o znany motyw został bardzo interesująco i nowatorsko odświeżony.
Książkę warto przeczytać przede wszystkim dla samego "przebywania" ze skrytobójcami, chociaż na ogromną uwagę zasługuje również wartkość akcji i zawiłość fabuły. Książka jest bardzo dobrze napisana, czyta się ją przyjemnie, choć zdarzają się momenty bardziej brutalne, mroczne i brudne, które nadają się raczej dla "dużych chłopców". Niemniej jednak polecam wszystkim, którzy lubią literaturę tego gatunku i nie pozostaje mi nic innego jak powtórzyć swój wstęp - świetny debiut, Panie Weeks!