Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Do zobaczenia w zaświatach

(okładka filmowa)

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Grand Prix Nagrody Goncourtów 2013, określanej często mianem `małego Nobla`.

Wojna to świetny interes, który nie kończy się wraz z zawarciem pokoju...

Cyniczny portret czasów po zakończeniu I wojny światowej. Historia niekonwencjonalnej przyjaźni i spektakularnego oszustwa.

Ironiczna. Niepoprawna politycznie. Doskonała!

Listopad 1918 roku. Zdemobilizowani żołnierze zwycięskiej armii francuskiej powracają do domów jako wielcy przegrani. Rząd, który z pompą składa hołd poległym, nie kwapi się z pomocą weteranom próbującym uporać się z wojenną traumą. Takim jak fizycznie okaleczony i skazany na życie z dala od ludzkiego wzroku Edouard Pericourt albo bojący się własnego cienia Albert Maillard. Dwaj młodzi mężczyźni, połączeni przyjaźnią opartą na poczuciu winy, wdzięczności, solidarności, żalu i pretensjach, zepchnięci na margines życia, wegetują bez jakichkolwiek widoków na przyszłość.

Niektórym jednak wiedzie się świetnie. Na wojnie można bowiem zrobić interes. Również na jej ofiarach. Porucznik dAulnay-Pardelle nie byłby sobą, gdyby nie wykorzystał okazji, która się nadarza, kiedy na fali patriotycznych uniesień rząd ogłasza przetarg na założenie wojskowych cmentarzy oraz konkurs na pomniki ku czci poległych. Wykorzystują ją także Edouard i Albert - żeby się zemścić... a może, aby sobie zakpić - i przygotowują wielki przekręt.

Lemaitre komponuje wielką tragedię straconego pokolenia, pogrążonego w atmosferze zmierzchającej wojny i jutra, które nie obiecuje żadnej nadziei. `Do zobaczenia w zaświatach` jest powieścią o iluzji zawieszenia broni, o machinacjach finansowych w świetle prawa, a także o woli przetrwania i pomyśle, dzięki któremu można przechytrzyć system.

Szokująca! Wielka powieść o spirali dobra i zła, wielka powieść egzystencjalna. Ponure requiem, które jest jak
policzek wymierzony oficjalnej historii. - `LExpress`

Jedna z najbardziej wartościowych książek, do których po prostu trzeba wracać. - Pierre Assouline, La Republique des livres
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 26.09.2014

RECENZJE - książki - Do zobaczenia w zaświatach, (okładka filmowa)

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 20-09-2018 06:12

Wojna nie kończy się wraz z ostatnim wystrzałem...

Ta książka nie bez powodu została obsypana nagrodami i doceniona na całym świecie. Tak precyzyjnego, oddającego klimat epoki i trafnego obrazu rzeczywistości w ostatnich dniach i tuż po zakończeniu I Wojny Światowej, przyznam szczerze, nie miałem dotąd w rękach w formie książki. Jest co poczytać! A jeszcze więcej można sobie później przemyśleć... Najwięcej jednak w tym wszystkim emocji W TRAKCIE - od pierwszej do ostatniej strony!

Ni to powieść łotrzykowska, ni to w jakimś sensie dramat, ni to do końca sensacja... To wszystko powyżej po trosze ;) ... Bardzo emocjonalna to książka, w sensie zaangażowania czytelnika, i to od pierwszych stron... Ciężko to wszystko podsumować na gorąco w jakichś konkretnych, zawężonych ramach, jedno wszak dzieje się poniekąd samo - ręce same klaszczą... :)

I Woja Światowa. Ostatnie starcia z Niemcami, szturm na Wzgórze 113, w trakcie którego poznajemy głównych (choć nie jedynych ciekawych) bohaterów: Alberta Maillarda, młodzieńca ze smykałką do liczb, Edouarda Pericourta, młodego artystę uwielbiającego rysować oraz Henriego DAulnaya-Pradelle, dowódcę ze skłonnościami sadystycznymi, można powiedzieć totalnie nieokrzesanego wręcz buraka, prostaka i chama. Szturm się kończy, wojna także... "Zwycięstwo"... Jakże gorzkie to słowo! Lemaitre po mistrzowsku odmalował obraz Francji tamtych dni, rzeczywistość w której jednego dnia nawołuje się do patriotycznych ofiar, drugiego zaś obojętnie mija się na ulicy zapomnianych, nieraz kalekich inwalidów wojennych... Obraz pełen pacyfizmu, negacji wojny jako zła wszelakiego, zła jednak będącego znakomitym interesem dla wielu, także po zakończeniu działań zbrojnych... Cyniczne to były czasy - bez dwóch zdań. Świat, w którym nadziei wypatrywać można znikąd, a na wszystkim można zrobić interes...

Uff!... Emocji w tym 544-stronicowym obrazie mnóstwo. Tak jak i udzielającej się czytającemu pasji, zaintrygowania i przemożnej chęci brnięcia przez kolejne strony tej historii. To nie jest bowiem tylko opowieść o tym, jak to jedni płaczą i nie widzą sensu, a drudzy ucztują na ich nieszczęściu. Wspomniani przeze mnie bowiem Albert i Edouard mają pewien plan, plan ten zaś, przy całym jego wyrafinowaniu i przebiegłości, ma dać jeden (lecz w swym wydźwięku podwójny) efekt - odmianę losu własnego i fantastyczną zemstę za doznane krzywdy... :) Uda się? :)

Tego dowiecie się z książki (i z filmu :) ). Nie powiem ;) ... Powiem za to, że Pierre Lemaitre pokazał w tej książce pewną praktyczną definicję mistrzostwa jeśli chodzi o warsztat pisarski, odmalowanie realiów, ukazanie wątków w swej wymowie dramatycznych, ale przede wszystkim przebogatych z psychologicznego punktu widzenia. Nieraz jeden obraz wart jest więcej niż tysiąc słów - i tak jest właśnie w tej książce... Niektóre sceny... Odmalowane poprzez dialogi, czy tylko przez małe obrazki skreślone piórem, są pewnym uchwyconym kadrem samym w sobie, ale mają też wymowę głęboką, której siłą jest to, czego nie widać i czego nie da się fizycznie przeczytać - Pierre Lemaitre pisząc jakiś np. akapit daje nam nie tylko składające się na niego słowa, ale też zestaw refleksji i niewypowiedzianych, ale znakomicie odczuwalnych emocji, które zajęłyby akapitów, każdorazowo, co najmniej 3-4... Wielki to talent i dar umieć oddać coś takiego... Brawo!

Znakomita książka, na którą długo czekałem. Polecam!!! :)

Dorota Ka

ilość recenzji:46

brak oceny 31-08-2018 09:56

Gdybym miała wymienić tylko jeden powód, dla którego warto sięgnąć po tę książkę, nie byłabym w stanie. Ciężko byłoby mi się zdecydować, czy bardziej podobała mi się ta wspaniałe angażująca czytelnika narracja, czy większe wrażenie zrobiły na mnie niesamowite charakterystyki postaci, a może to jednak ta pełna symboliki i odniesień do ludzkiej natury fabuła zasługuje na największe uznanie? W Do zobaczenia w zaświatach nie brakuje humoru, ale nie da się przy niej uśmiechać inaczej niż tylko gorzko. Bywa smutno, ale nie będzie przy niej potrzebna paczka chusteczek, bo autor nie zamierza nas wzruszać. Od początku mamy tu podany czarny charakter, ale z tymi dobrymi sprawa nie będzie do końca taka prosta. Jak widzicie, nie da się tej opowieści w żaden konkretny sposób sklasyfikować, ani ująć jej przesłania w prostych słowach. Trzeba ją po prostu przeczytać. (...)