Długie lato w Magnolii

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jest takie miejsce, które zwalnia pęd życia. Miejsce, w którym znajdziesz ukojenie...

Grażyna Jeromin-Gałuszka stworzyła `Magnolię` - uroczy pensjonat, w samym sercu Bieszczad, w malowniczym zakątku, z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Odrobinę zaniedbany hotelik tworzą cztery wyjątkowe kobiety: Czesia, Doris, Marlena oraz Małgorzata. Czesia - to szefowa pensjonatu, lekko roztargniona, za to doskonale gotuje. Doris, władczyni malarskiego pędzla, nie potrafi zamknąć za sobą drzwi gorzkiej przeszłości. Żywiołowa Małgorzata kelneruje z pasją. Marlena, uwielbia tutejszą kawę i jednego z bliźniaków Wilczewskich. W tajemnicy oczywiście. Jest jeszcze Tuśka, trzynastolatka, zmęczona troską o rodzeństwo w zastępstwie niezainteresowanej swą rolą matki i nieobecnego ojca.

Ciche ustronie przyciąga życiowych nieudaczników i wykolejeńców. To tutaj zbierają się wszystkie nieszczęścia świata, które jakimś dziwnym trafem ulegają całkowitej zagładzie. Trafia tu także Maurycy Murawski - pisarz, niegdyś dość popularnych, powieści kryminalnych. Do Magnolii przybywa by odnaleźć inspirację. Był tu kiedyś, kilkanaście lat temu, może jeszcze dawniej. Szuka miejsca, które kiedyś tak bardzo go urzekło...
"`Magnolia`. Knajpa? Noclegownia? Wszystko jedno, pomyślał. [...] Został na obiad, potem na nocleg, w końcu na całe lato."

Maurycy wsiąka w życie pensjonatu i okolicy. Poznaje wszystkie 4 siły napędowe Magnolii i Tuśkę, która jako jedyna zna jego książki i stanie się jego osobistym przewodnikiem. Spotyka także dość nietuzinkowego policjanta - Miśkiewicza seniora. Od trzynastu lat trzyma w kieszeni zdjęcie dziewczynki, w śmierć której nigdy nie uwierzył. Maurycy czuje się w obowiązku pomóc zatroskanemu funkcjonariuszowi i razem próbują rozwikłać zagadkę sprzed lat.

Każda z historii, zgoła inna i pozornie nie mająca ze sobą nic wspólnego, znajdzie wkrótce łączące je ogniwo...

"Długie lato w Magnolii" to świat kobiet po przejściach i mężczyzn z przeszłością. Kobiety silne w swych małych i dużych zmartwieniach stanowią trzon całej powieści. Rozbiły w `Magnolii` swój obóz z mocną wolą przetrwania i nadzieją na szczęście. Mężczyźni, bracia Wilczewscy, Marek, komendant Miśkiewicz i jego ojciec, kiedyś też komendant Policji, mecenas Lorka, zdeklarowany amator talentów kulinarnych Czesi, są jednak równie ważni, choć grają tu drugorzędną rolę.

Letni czas, malownicze otoczenie i wspólny cel przywrócą spokój historii ludzi związanych jednym, pozornie niezwracającym na siebie uwagi, miejscem.

Grażyna Jeromin-Gałuszka - absolwentka bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim oraz scenopisarstwa w PWSFTviT w Łodzi. Publikowała utwory poetyckie i krótkie formy prozatorskie w czasopismach oraz antologiach. Laureatka ogólnopolskiego konkursu na temat filmowy zorganizowanego przez Agencję Scenariuszową i tygodnik `Film`. Współautorka scenariusza jednego z popularnych seriali telewizyjnych. Jej debiutancka powieść `Złote nietoperze` otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie literackim `Kolory życia`. Ponadto napisała powieści `Oczy Marzanny M.`, `Kobiety z Czerwonych Bagien`, `Nie zostawiaj mnie`, `Magnolia` i `Gdybyś mnie kochała`.

Copyright by gandalf.com.pl
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 20.05.2014

RECENZJE - książki - Długie lato w Magnolii

4.3/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Frizzie

ilość recenzji:78

brak oceny 30-05-2014 13:04

Odnalazłam siebie w Magnolii. To niebywałe, że jedynie za pomocą wyczytanych słów czuję się silniejsza, wartościowsza i radośniejsza na co dzień. Bardzo często w naszym życiu teraźniejszość i przeszłość przeplatają się ze sobą. Często też mają na siebie niebywale ogromny wpływ i nie podlega to żadnej dyskusji. Tak jak i w życiu, tak i w swojej książce Grażyna Jeromin-Gałuszka starała się ukazać taki stan rzeczy. Przeszłość przygnała do Magnolii Maurycego i Doris, a emerytowany policjant żyje nadzieją, że tragiczne i niewyjaśnione "kiedyś" uda się zmienić na spełnione "teraz". Akcja fabuły toczy się dwutorowo: to co zaczyna się z początkiem lata, kończy się jego schyłkiem. Podział pomiędzy tym, co obyczajowe a tym, co kryminalne stanowią bohaterowie i ich historie. A są to historie nieprzewidywalne. Nie są przerysowane i nie ma tu oczywistych rozwiązań. "Długie lato w Magnolii" nie pozostawia uczucia nudy. Przekazuje jednak jedną, ważną refleksję, nad którą należy odrobinę dłużej się zastanowić: każdy człowiek ma swoją traumę. I potrzebuje, aby go z niej wyciągnąć, często przy pomocy jakiejś życzliwej duszy, która potrafi cierpliwie słuchać. W książce, tak jak i w życiu wszystko się zmienia, jednak są takie miejsca, gdzie rytm życia pozostaje niezmienny, swoim urokiem łagodzi pogruchotane serce, pozwala dłużej zastanowić się nad sobą i własnymi słabościami. Postacie, które pojawiają się w fabule niezwykle intrygują, choć pojawiają się dość dynamicznie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Każda z nich reprezentuje inną postawę życiową, inny osobisty dramat i inne rozwiązanie. Z przyjemnością spędziłam z nimi swoje własne, "długie lato w Magnolii".

Kronika kota nakręcacza

ilość recenzji:10

brak oceny 29-05-2014 19:15

"Życie to ciąg mniej lub bardziej przypadkowych zdarzeń. Z akcentem na bardziej".

"Długie lato w Magnolii" to nie pierwsza powieść Grażyny Jeromin-Gałuszki o tym urokliwym zakątku w Bieszczadach (wcześniej ukzazała się "Magnolia"). Za to pierwsza, którą przeczytałam, zaciekawiona zdjęciem na okładce i zapowiedzią wydawniczą. Spędziłam urocze dwa dni z bohaterami tej powieści, która wywołała u mnie całą gamę pozytywnych emocji - od wzruszenia i zaciekawienia, poprzez zachwyt (szczególnie nad plastycznością języka) aż po szczery i niekontrolowany śmiech (także w środkach komunikacji miejskiej). Że nie wspomnę o zdziwieniu towarzyszącym zakończeniu fabuły. Ale o tym SZA.

Maurycy Murawski, autor dwóch poczytnych i kilku niezauważonych powieści kryminalnych, jest świadkiem morderstwa. Niedługo później, w zapomnianym przez Boga, bo nie przez ludzi, miejscu - pensjonacie Magnolia w Bieszczadach pojawia się mężczyzna. Przepytany na każdą okoliczność przez miejscową nastolatkę, wielbicielkę kryminałów (i gadania), Tuśkę, przedstawia się jako Murawski. Z początkowych planów krótkiego pobytu - nici. Nasz bohater wrasta w atmosferę, historię i społeczność okolicy. Staje się kolejnym okazem w kolekcji ludzkich osobowości. Chce odszukać zaginioną młodość, a tymczasem to jego odnajdują zaginione historie napotkanych osób. Jedną z najtragiczniejszych jest śmierć matki i dziecka, od trzynastu lat niewyjaśniona. Odpowiedzi na niezliczone pytania poszukuje emerytowany komendant policji, dzień w dzień stojący ze zdjęciem młodej dziewczyny pod miejscowym sklepem i nagabujący przechodniów. Być może, a nie mogę tego zdradzić, trud się opłaci, a morderca zyska imię i nazwisko, a przy okazji odkryje się inne lokalne tajemnice?

"Długie lato w Magnolii" czyta się z prawdziwą przyjemnością. Styl autorki jest nieprzeźroczysty, a więc ISTNIEJE - co wcale nie jest takie oczywiste, gdyby zastanowić się nad "niestylem" autorów polskich kryminałów. w tym przypadku mamy do czynienia z kryminałem, nazwijmy to, obyczajowym, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Postacie przedstawione są sugestywnie, barwnie i wielowymiarowo - mają cechy (znaki?) szczególne, które sprawiają, że są żywe - nie tylko na papierze. Dialogi między nimi brzmią bardzo realistycznie i nieodmiennie powodowały u mnie wybuchy na przemian chichotu i gromkiego śmiechu. Jak tu się nie śmiać na myśl o tym gnieździe żmijek i domu wariatów, opisywanych przez Jeromin-Gałuszkę. Jak tu:

"- Dzień dobry! - zawołał Maurycy, jak mu się wydawało nazbyt śpiewnie.

- Absurd! - usłyszał w odpowiedzi.

- Nie jest dobry? - zdziwił się lekko.

- A nie! - Doris wybuchnęła perlistym śmiechem. - Ja do Absurda! Złaź z kanapy i nie przeginaj, bo się pogniewamy."

Albo:

"Wyglądała młodziej niż zwykle - najwyżej na czterdzieści lat. A ma czterdzieści jeden, o czym każdy wie, i czego sama nigdy nie ukrywała."

Ale plastyczność języka autorki, to nie tylko zabawne określenia i dialogi, ale też nazywanie rzeczy po imieniu. Opisy tego, co jest dla nas intuicyjnie zrozumiałe, a jednak nienazywalne. Oto przykład:

"Tym samym wrażenie złowrogiej tajemniczości tego miejsca znacznie osłabło. Nie uderzało już tak i nie uruchamiało wyobraźni, że jakieś zło, ukryte za drzewami, domem czy stara studnią, czeka na swoja drugą chwilę."

Dodatkową zaletą "Długiego lata..." jest splatanie historii w czasie. Już na początku wiadomo, że coś się wydarzy. A to "coś" fabuła w końcu ujawni, symultanicznie przedstawiając wydarzenia poboczne. A zakończenie... wbiłoby mnie w fotel, gdyby nie to, że czytałam stojąc w autobusie. Było zupełnym zaskoczeniem, zwłaszcza, że pod jedną, kryje się inna tajemnica. To było już ostatecznym przejawem kunsztu autorki. Odwróciła moją uwagę od kwestii kluczowej i złapała mnie na zaskoczeniu. A już spodziewałam się kolejnej historyjki, której zakończenie, nawet niespodziewane, będzie mi całkiem obojętne.

Dobrze czasami odmóżdżyć się w sposób inteligentny, nienachalny i pięknie podany. Zwłaszcza, jeśli przy odmóżdżaniu jest też jakiś morał.

Czasem wyruszamy w podróż, by poszukać siebie, a znajdujemy za dużo. O wiele za dużo. Bo "w dziwnym świecie dziwne sprawy stają się ważne".

www.recenzjeknigoholiczki.blogspot.com

ilość recenzji:175

brak oceny 28-05-2014 14:17

Z ciekawością sięgnęłam po książkę. Rok temu zrecenzowała pierwszą część, pod tytułem "Magnolia". Określiłam ją jako jedną z gorszych książek, które miałam okazję przeczytać. Zastanawiałam się, czy i druga taka będzie.
Spotkało mnie zaskoczenie i to w sensie pozytywnym. Przy "Magnolii" czekałam aż wszystko się skończy, nie trafiła do mnie książka, a wydarzenia nie wciągnęły. "Długie lato w Magnolii" jest dla mnie o wiele ciekawsze, przyjemniejsze w czytaniu choć nie idealna.
To dalsze losy bohaterów mieszkańców "Magnolii"- Czesi, Doris, Marleny, Małgosi i Tusi. W poprzednie książce wiele przeżyły, w tej jeszcze więcej. Napad, wesele, ciekawy gość w pensjonacie- słowem-dziewczyny nie mogą się nudzić.
Książka jest pełna tajemnic, w klimacie sensacyjnym chociaż nie brak i innych, wzruszających, radosnych i smutnych.
Bardzo polubiłam Tusię, rezolutną i odważną nastolatkę, która lubi mówić. To moja ulubiona bohaterka.