SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Diabli nadali

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2015
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

Dagmar Różyk zostaje znaleziony martwy w swoim gabinecie w okolicznościach budzących u jednych śmiech, u drugich wstręt, a jeszcze u innych - godną pożałowania radość. Za życia był obiektem pożądania kobiet, nienawiści mężczyzn, oczkiem w głowie prezesa. Motywów zabójstwa jest bez liku, tak samo jak podejrzanych. Monika, jego sekretarka, jako jedyna zna tajemnice szefa i jest zdecydowana za wszelką cenę sama odkryć prawdę. Pomaga jej młody policjant Mateusz Jankowski, który po szkole oficerskiej wylądował na stanowisku stażysty w wydziale kryminalnym prowadzącym śledztwo w tejże sprawie. Jego zwierzchnicy, starzy wyjadacze, niechętnym okiem patrzą na młodego, ambitnego nowicjusza, robią sobie z niego żarty i dają na każdym kroku do zrozumienia, że szkoła szkołą, a życie życiem i wiele mu jeszcze brakuje, by stał się twardym gliną.
Z powodu prywatnych kontaktów z Moniką, która jest jedną z głównych podejrzanych, Mateusz zostaje odsunięty od sprawy. Nie wierząc w winę dziewczyny, postanawia działać na własną rękę, ryzykując przyszłą karierę. Poszlaki prowadzą do mieszkania Magdy W., znienawidzonej przez wszystkich zastępczyni Różyka, zwanej przez personel Zdzirą. Zdaniem Moniki to właśnie ona może być zabójczynią, ale najpierw muszą się dowiedzieć, gdzie jest pani wicedyrektor. Ostatnio widziano ją w wieczór poprzedzający śmierć Różyka, gdy odgrażając się i klnąc na czym świat stoi, wybiegła z jego biura.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2015
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 448
ISBN: 978-83-8069-147-6
Wprowadzono: 06.10.2015

RECENZJE - książki - Diabli nadali - Olga Rudnicka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

2.6/5 ( 18 ocen )
  • 5
    0
  • 4
    3
  • 3
    9
  • 2
    2
  • 1
    4

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 17-11-2015 21:51

Nawet jeśli sama intryga nie wzbudzi czyichś zachwytów (morderstwo na terenie biura, ginie szef, podejrzewana jest sekretarka), Olga Rudnicka wygrywa humorem i kreacjami postaci. W "Diabli nadali" bawi się relacjami między Moniką - sekretarką o niewyparzonym języku - i Dagmarem - kobieciarzem i inteligentnym draniem, szefem, który pewnego dnia zostaje znaleziony martwy w swoim gabinecie. Autorka prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa, ale równolegle zajmuje się kwestiami obyczajowymi. Znakomicie portretuje pracowników Dagmara Różyka i jego rozliczne kochanki, policjantów i samą Monikę, wbrew własnej woli zamieszaną w dramatyczne wydarzenia. "Diabli nadali" toczy się na kilku płaszczyznach równocześnie, a Rudnicka imponuje zmysłem humoru. Proponuje czytelniczkom kryminał w stylu Joanny Chmielewskiej, zresztą do takiej lektury bohaterka w pewnym momencie się przyznaje i jest to dobra reklama dla młodszego pokolenia, nieznającego kultowych niegdyś powieści. Sam Dagmar Różyk z ofiary zamienia się w drapieżnika, a właściwa akcja rozgrywa się w sferze obyczajowej, nie w warstwie przestępstw. Rudnicka z powieści na powieść okazuje się coraz lepsza, "Diabli nadali" to książka, która ma duże szanse stać się bestsellerem, a do tego znakomicie poprawia humor.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta

ilość recenzji:1

brak oceny 1-01-2018 22:35

Prezent świąteczny udany w 100%. Obdarowana nie mogła wprost oderwać się od książki świetnie napisana poprawia humor błyskawicznie.

Czy recenzja była pomocna?

Marobas

ilość recenzji:66

brak oceny 31-05-2016 15:03

Uśmiałam się jak norka. Chichrałam przez pół książki do bólu brzucha przy uciesze moich dzieci i rozpaczy mojego męża, który w chichotach upatrywał zgłupienia doszczętnego. Dzieci się śmiały dopóty, dopóki matka czytelniczka kategorycznie odmówiła wycieczki w pierwsze słoneczne dni, do momentu zakończenia lektury. No i dobrze.
Olga Rudnicka stanowczo jest godną następczynią Joanny Chmielewskiej. Pani Chmielewska znana wszystkim z kryminałów okraszonych najlepszymi dialogami świata, na pewno kibicuje zdolnej autorce z któregoś obłoczka. Powieść "Diabli nadali" jest świetnym kryminałem z dużą ilością komediowych pomyłek, świetną intrygą i boskim zakończeniem. Wprawdzie zakończenie jest właściwie pośrodku książki, a na końcu to właściwie początek... i już mi się buzia śmieje na samo wspomnienie :-))))
Monika jest dziewczyną z małej miejscowości. Dostaje pracę jako asystentka w korporacji i jest z tego faktu niezmiernie dumna. Duma jej przeradza się w niczym nieposkromioną złość, kiedy poznaje swojego szefa. Diabeł (bo o nim mowa) jest wyjątkowo przystojnym mężczyzną, który przebiera w kobitkach niczym w ulęgałkach. Obowiązki Moniki często polegają na spławianiu niechcianych kobitek, zamawianiu kwiatów dla tych bardziej chcianych i umawianiu spotkań z tymi, które Diabeł dopiero zdobywa. Nie muszę tłumaczyć że pruderyjna Monika (z zasadami wpojonymi przez małomiasteczkowego tatusia) całą sobą sprzeciwia się przeciwko takiemu traktowaniu kobiet. A że do tego małolata jest pyskata.... Dialogi są po prostu boskie!
No ale śmiech śmiechem, a tu pewnego dnia Diabeł zostaje zamordowany. Pierwszą i główną podejrzaną jest własnie... Monika. Niestety ku memu żalowi więcej nie napiszę. Dodam tylko, że śmierć Diabła to pikuś w porównaniu z tym, co dalej się będzie dziać. Bo tak właściwie, to Diabeł choć nie żyje, to jednak żyje, a ten kto go zamordował to właściwie nie żyje... choć żyje. A wszystkiemu winien jest detektyw... jeszcze żyjący choć chyba już niedługo... :-)))
No po prostu boska powieść. Lekki styl, mnóstwo lotnego humoru, zabawne dialogi - to wszystko zachwyca i powoduje, że chce się czytać i czytać...
Książka ma jednak jedną wadę. Otóż nie można jej czytać w autobusie. Czytelnik bowiem wpada w drgawki śmiechu co u współpasażerów rodzi mieszane uczucia.

Czy recenzja była pomocna?