SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Diabelskie maszyny Tom I. Mechaniczny anioł

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
obejrzyj zwiastun

książka

Wydawnictwo Mag
Data wydania 2013
Oprawa miękka
Ilość stron 528
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W londyńskim Podziemnym Świecie, w którym po ulicach przemykają wampiry, czarownicy i inne nadnaturalne istoty, czeka na nią coś strasznego. Tylko Nocni Łowcy, wojownicy ratujący świat przed demonami, utrzymują porządek w tym chaosie. Porwana przez Mroczne Siostry, członkinie tajnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium, Tessa wkrótce dowiaduje się, że sama jest Podziemną z rzadkim darem zmieniania się w inną osobę. Co więcej, Mistrz - tajemnicza postać kierująca Klubem - nie zatrzyma się przed niczym, żeby wykorzystać jej moc. Pozbawiona przyjaciół, ścigana Tessa znajduje schronienie w londyńskim Instytucie Nocnych Łowców, którzy przyrzekają, że znajdą jej brata, jeśli ona wykorzysta swój dar, żeby im pomóc. Wkrótce Tessę zaczynają fascynować dwaj przyjaciele: James, którego krucha uroda skrywa groźny sekret, i niebieskooki Will, zniechęcający do siebie wszystkich swym sarkastycznym humorem i zmiennymi nastrojami... wszystkich oprócz Tessy. W miarę jak w trakcie swoich poszukiwań, zostają wciągnięci w intrygę, grożącą zagładą Nocnych Łowców, Tessa uświadamia sobie, że będzie musiała wybierać między ratowaniem brata a pomaganiem nowym przyjaciołom, którzy próbują ratować świat... i że miłość potrafi być najbardziej niebezpieczną magią

Tytuł oryginalny The Infernal Devices Trilogy: The Clockwork Angel
Tłumaczenie: Anna Reszka
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2013
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 528
ISBN: 978-83-7480-403-5
Wprowadzono: 03.12.2013

RECENZJE - książki - Diabelskie maszyny Tom I. Mechaniczny anioł - Cassandra Clare

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 19 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

instytutksiazek

ilość recenzji:73

16-12-2022 19:37

1000 /10

?Równie wspaniale jest kochać, jak i być kochanym. Miłości nie da się zmarnować.?

Brakuje mi słów żeby opisać jak dobra była ta książka.

"Mechaniczny anioł" Cassandry Clare to młodzieżowa książka fantasy z wątkiem romantycznym ze świata Nocnych Łowców. Jej akcja dzieje się w epoce wiktoriańskiej (lata 1837-1901) w Londynie. Autorka pięknie oddaje klimat tamtych czasów poprzez to z jakim szacunkiem odnoszą się do siebie bohaterowie, jak surowo traktowane są kobiety, a także poprzez opisy miejsc, strojów i codziennych zajęć.
Główną bohaterką serii jest Tessa Gray, dziewczyna o niezwykłym talencie, nieznanym jak dotąd w uniwersum Nocnych Łowców. Tessa z początku nieświadoma swoich umiejętności musi zmierzyć się z ich brzemieniem i odkryć magiczny świat, którego jest częścią. W tym czasie przeżywa też uczucia takie jak przyjaźń czy miłość, które potrafią bardzo namieszać. Zwłaszcza, gdy podzielone na pół serce kocha jednocześnie.
?Diabelskie Maszyny? są pełne niespodziewanych zwrotów akcji, wzruszających i chwytających za serce momentów, a także pięknych i mądrych cytatów. Jest to jedna z najlepszych książkowych serii jaką czytałam w ostatnim czasie. Polecam z czystym sumieniem!! ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

PatiG

ilość recenzji:1

12-08-2020 17:27

Pierwszy tom rozpoczynający serię ?Diabelskie maszyny? (prologu ?Dary anioła?) historię od samego początku wciągającą w świat intryg, magii oraz uroku dawnych lat. Już w prologu mamy okazję poznać XIX-wieczny świat i jego bohaterów od tej magicznej strony. Wartka akcja sprawia, że chcemy więcej, a autorka spełnia tą prośbę. Główną bohaterkę poznajemy w momencie, gdy przyjeżdża już do Anglii, powody podróży poznajemy nieco później. Powierzchownie widok, jaki tam zastaje nie zachwyca, jednak Cassandra opisała miasto w taki sposób, że każdy z nas dostrzega w nim inny szczegół, gdyż bez wątpienia wiktoriańska Anglia ma swoje uroki. Pomimo, że niezbyt lubię samą (współcześnie) Anglię to opisy stroi, zachowania pań oraz panów typowe dla tamtych czasów i oczywiście piękne karoce ciągnięte przez konie? cudo. Cieszę się, że autorka wybrała właśnie takie czasy. Wracając do Tessy. Dziewczyna jest dojrzałą i spokojną osobą, do tego kocha książki. (I jak jej nie lubić?) Tessa stała się jedną z niewielu głównych bohaterek, które praktycznie w niczym mnie nie irytowały. Postępuje rozważnie i stara się zrozumieć innych oraz samą siebie. Jej przeszłość w jakiś sposób związana jest z aniołkiem, z którym się nie rozstaje. Jej dokładnym przeciwieństwem jest Will. Przystojny, zabawny, ale często zgryźliwy wobec innych Nocny Łowca, który również skrywa swoje tajemnice. James jest tak jakby mieszanką tej dwójki. Wyróżniają go jego srebrne włosy i nuta szarmancji. Urzekł mnie swoją osobą od pierwszej strony książki. Pomimo (typowej) trójki głównych bohaterów, mamy również Jessamine, która oddałaby wszystko, aby wyrwać się z świata Nocnych Łowców i zostać zwykłą matką z dziećmi. Wampirzyca Camille, romansującą z czarownikiem Magnusem (którego ubóstwiam zaraz po Jamesie), jest jedną z tych tajemniczych postaci, których nie da się nie lubić. Mamy również ?opiekunów? Charlotte i Henry, którzy tworzą dość intrygującą parę. Zbiór tych postaci doskonale dopełniają Cisi Bracia oraz Żelazne Siostry. Akcja powieści jest wartka i zmienna. Autorka zafundowała nam świetne balanse, spokoju ze zwrotami akcji. Choć dopiero końcem części, wracamy do dalszego ciągu wydarzeń z samego początku (czyli przyjazdu Tessy do Anglii) to złączone zostało to z resztą w spójną, trzymającą się kupy całość. Rola ?Mistrza?, tak tytułowany jest zły bohater tej książki, okazuję się dość dwuznaczna, gdyż z jednej strony ?poluje? on na Tessę, z drugiej wydaje się, że wie coś więcej na temat jej przeszłości, którą główna bohaterka, chciałaby poznać. Teraz trzeba tylko sięgnąć po kolejną część i się dowiedzieć jak dalej potoczą się ich losy. Z całego serca polecam wam tę książkę. Czyta się naprawdę przyjemnie i mogę zapewnić, że nie będziecie się przy niej nudzić.

Czy recenzja była pomocna?

bookedparadise

ilość recenzji:45

8-06-2020 15:47

Nie wiem, co takiego jest w tych Nocnych Łowcach, że ciągle chce się więcej. Ale wiem, że bardzo się cieszę z decyzji autorki, by nie porzucać tego świata i nie poprzestawać na Clary i Jasie, a tworzyć kolejne historie o Nefilim. Mechaniczny Anioł to pierwszy tom serii Diabelskie Maszyny, nowej trylogii napisanej przez Cassandre Clare, gdzie autorka ponownie zabiera nas w świat Nocnych Łowców - tym razem jednak prezentując wydarzenia dziejące się dużo przed Darami Anioła.

Już od pierwszych stron widać, jak bardzo poprawił się styl pisania autorki. W kreacji nowych bohaterów i otaczającego ich świata czuć zdobyte doświadczenie. Tak jak w Darach Anioła niektóre rzeczy wydawały się wymuszone, a postacie, choć ciekawe, nie do końca autentyczne, tu nie ma tego problemu. Wszystko jest dużo bardziej naturalne.

Akcja książki zaczyna się, gdy Tessa przyjeżdża z Nowego Yorku do Londynu by zjednoczyć się z bratem, po tym jak zmarła jej ciotka i została w Ameryce sama. Jednak Wiktoriańska Anglia nie wita jej z otwartymi ramionami. Tessa wpada w ręce Mrocznych Sióstr i odkrywa, że nie jest człowiekiem, a podziemną o rzadkim darze. Musi nauczyć się z niego korzystać i być posłuszną, albo jej brat zginie. Jednak pewnego dnia jej los krzyżuje się z Willem Herondalem i tak Tessa trafia do Instytutu. Tam w końcu znajduje schronienie, a Nocni Łowcy zobowiązują się pomóc jej szukać brata - bo wszystko wskazuje, że sprawa, którą zajmował się wcześniej Will, jest związana z jego zniknięciem.

Choć mówiłam już, że postacie są dużo ciekawsze, muszę przyznać że jest dużo podobieństw do Darów Anioła. Główne bohaterki obu serii żyły jako przyziemne, do czasu początku książek, gdy odkrywają swoje dziedzictwo. W dodatku akcja zaczyna się od czyjegoś zniknięcia, co jest dosyć znajome. Co się tyczy charakteru, Will jest równie dobrym i aroganckim Nocnym Łowcą o ciętym języku co Jace, a Jem, jego parabatai, przypomina trochę Aleca swoim łagodniejszym obyciem. Mimo to, ze swoją srebrną czupryną wnosi tu powiew świeżości i przynajmniej w moich oczach stanowi dobrą konkurencję dla buntowniczego Willa. Gdy jednak przychodzi do Jesamine to zdecydowanie nie jest to inna wersja Izz - raczej jej kompletne przeciwieństwo. Zamiast chcieć udowodnić swoją równość wśród Nocnych Łowców, Jessamine jest damą, chce żyć w spokoju i prowadzić dom, jak przystało na szanowaną kobietę tamtych czasów. Dziedzictwo Nefilim jest jej kulą u nogi i robi wszystko, by nie mieć z tym wszystkim nic wspólnego. Mimo wszystko mamy tu tu silną kobiecą postać w postaci prowadzącej Instytut drobniutkiej Charlotte.

Jedynym minusem książki jest fakt, że choć dużo dzieje, ma się wrażenie, że to wszystko to dopiero początek. Myślę, że dużo więcej czeka nas w kolejnych dwóch książkach, pod które ten tom kładzie całkiem dobre i solidne podwaliny.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookslover

ilość recenzji:1

brak oceny 3-05-2017 16:39

"Mechaniczny Anioł" Fascynujące tajemnice, niesamowity czar XIX-wiecznego Londynu, intrygujący bohaterowie, mroczne przygody Nocnych Łowców... A to wszystko w jednej książce. Kolejna powieść Cassandry Clare udowadnia, że pisarka nie wychodzi z wprawy. Uważam, że trylogia "Diabelskie Maszyny" jest nawet lepsza od serii "Dary Anioła". Od lektury nie można się oderwać, jest tak cudowna i wciągająca, że mogę zdecydowanie przyznać jej tytuł mojej Powieści nr 1. Od razu pokochałam bohaterów: zaczytaną, uczuciową Tessę zadającą nieskończoną liczbę pytań, miłego, uroczego i oddanego Jema z jego talentem do gry na skrzypcach, Jema, którego nie można nie lubić, Willa, który jest jednocześnie inteligentnym, sarkastycznym i zabójczo przystojnym masohistą. Można go jednocześnie kochać i nienawidzić. Rozsądna Sophie, ekscentryczny Henry, opiekuńcza i odważna Charlotte, wierny Thomas, sympatyczna Agatha i nawet Gabriel o ostrym języku na zawsze pozostaną w moim sercu. Urzekły mnie też fragmenty wierszy na początku każdego rozdziału. To dzięki nim zainteresowałam się poezją klasyczną. Aura przeszłości panująca w Londynie w czasach powozów, gorsetów, wielkich palarni opium i dziewiętnastowiecznych zasad jeszcze bardziej związała mnie z książką, gdyż kocham wszystko, co związane z Anglią. Wielkim plusem jest pojawienie się znanego wszystkim fanom pisarki czarującego Magnusa Banea. W powieści ciągle coś się dzieje, następują zwroty akcji, zaskakujące sytuacje. Oddałam "Mechanicznemu Aniołowi" całe serce, więc nie jestem w stanie znaleźć żadnych wad. Możliwe też, że one w ogóle nie istnieją. Szczerze i gorąco polecam książkę wszystkim fanom Cassandry Clare i nie tylko. Nie można żałować czasu spędzonego z tą powieścią.

Czy recenzja była pomocna?

Sylwia Węgielewska http://magicznyswiatksiazki.pl

ilość recenzji:490

brak oceny 19-01-2014 11:06

"Mechaniczny anioł" autorstwa Cassandry Clare to pierwszy tom trylogii Diabelskie maszyny . Opowiada historię Tessy Gray, która pewnego dnia wyrusza z Nowego Jorku do Anglii, aby tam zamieszkać wraz ze swym bratem Nathanielem. Jednak ten nie zjawia się w umówionym miejscu, aby ją odebrać. Czynią to dwie starsze kobiety tłumacząc, że otrzymały polecenie, aby zabrać ją do domu, gdzie później spotka się z bratem. Ale tak się nie dzieje. Tessa staje się więźniem Mrocznych Sióstr, które pod groźbą, że stanie się krzywda Nathanielowi, wymuszają na dziewczynie pełne posłuszeństwo i zaczynają przygotowywać ją dla Mistrza, który ma wobec Tessy wielkie plany. Tymczasem Will Herondale oraz James Carstairs, Nocni Łowcy, w jednym z londyńskich zaułków znajdują ciało dziewczynki, która zginęła od ciosów zadanych nożem. Podążając za tropem, William trafia do domu Mrocznych Sióstr, gdzie dosłownie wpada na Tessę. Z jego pomocą dziewczyna trafia do Instytutu, gdzie poznaje więcej Nocnych Łowców. Zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że tylko z ich pomocą będzie w stanie odnaleźć brata oraz odkryć, kim jest Mistrz i dlaczego tak bardzo zależy mu, aby dostać ją w swoje ręce. Wkrótce okaże się, że nie tylko Tessie grozi wielkie niebezpieczeństwo, ale również wszystkim Nocnym Łowcom...

Z twórczością Cassandry Clare miałam przyjemność spotkać się już prędzej za sprawą jej cyklu Dary Anioła. Do tej pory na naszym rynku ukazało się pięć z sześciu części tej serii, a ich lektura pozwoliła mi docenić talent pisarski pani Clare. Tak samo jak w przypadku trylogii Diabelskie maszyny opowiada ona historię Nocnych Łowców stojących na straży ludzkości, z tą tylko różnicą, że akcja rozgrywa się tam w czasach nam współczesnych, podczas gdy w Diabelskich maszynach cofamy się do Anglii za czasów panowania królowej Wiktorii. Ci, którzy zdążyli zapoznać się z Darami Anioła, dostrzegą w "Mechanicznym aniele" nawiązania do tamtego cyklu - akcja osadzona w tym samym mieście, ten sam Instytut będący siedzibą Nocnych Łowców, czy też w końcu przewijające się postaci jak chociażby czarnoksiężnik Magnus Bane oraz wampirzyca Camille Belcourt. W tej części trylogii mają miejsce również wydarzenia, których konsekwencje będą miały wpływ na późniejszą historię toczącą się w serii Dary Anioła. Osobiście jestem bardzo zadowolona z takiego obrotu spraw, gdyż dzięki temu dowiedziałam się wielu rzeczy z przeszłości, które nie dawały mi spokoju podczas lektury poszczególnych części tamtej serii.

Duże podobieństwo pomiędzy Darami Anioła a Diabelskimi maszynami można dostrzec również w kwestii doboru głównych bohaterów. W pierwszym przypadku mieliśmy do czynienia z trojgiem Nocnych Łowców - Jacem, Alecem i Isabelle, do których z czasem dołączyła Clary. W "Mechanicznym aniele" poznajemy natomiast Willa, Jamesa i Jessamine, w których życiu pojawia się Tessa. Pod względem charakterów również można zauważyć wspólne cechy. William jest odważny, zawsze chętny do walki, arogancki, często niezważający na uczucia innych osób, skrywający w sobie pewną bolesną tajemnicę (tak jak Jace). James jest jego najlepszym przyjacielem, a zarazem głosem rozsądku. Do wszystkiego podchodzi ze spokojem. Cechuje go jednak pewna słabość, przez którą Will czuje się za niego odpowiedzialny i otacza go troskliwą opieką (odpowiednik Aleca). Tessa jest jak Clary. Praktycznie z dnia na dzień trafia do zupełnie obcego jej świata, gdzie zmuszona jest stawić czoło nowym wyzwaniom, odkryć bolesne tajemnice ze swojej przeszłości oraz spróbować pogodzić się z własnym losem i zaakceptować to, kim tak naprawdę jest. Widocznych podobieństw nie zauważam jedynie w osobach Jessamine i Isabelle. Stanowią właściwie swoje przeciwieństwa. Jedna i druga zostały wyszkolone na Nocnych Łowców. Jednak o ile ta druga godzi się z własnym przeznaczeniem i z chęcią rzuca się w wir walki, o tyle Jessamine nigdy nie chciała być Nocnym Łowcą. Gdyby mogła, odeszłaby z tego świata, aby wieść normalne życie u boku zwyczajnego mężczyzny. Niestety nie można walczyć z przeznaczeniem, a krew Nefilim do czegoś zobowiązuje.

Pierwsza część trylogii Diabelskie maszyny autorstwa Cassandry Clare jest pod każdym względem niesamowita. "Mechaniczny anioł" to praktycznie ciągła akcja. Tu stale coś się dzieje, dzięki czemu podczas lektury nie ma miejsca na nudę. Toczone są kolejne walki, w których nie brakuje ofiar; na jaw wychodzą skrywane od dawna tajemnice zagrażające nie jednej osobie; zawiązywane są niebezpieczne i śmiałe intrygi, które nie tak łatwo wykryć; wrogowie stają się przyjaciółmi, a ci, którym ufaliśmy, nagle gotowi są wbić nam nóż w plecy. A w tle gdzieś tam powoli budzą się do życia głębokie uczucia, na które czasami nie można sobie jednak pozwolić, choćby się bardzo tego pragnęło. Lekturę zakończyłam z przyspieszonym biciem serca i wielkim "wow" cisnącym się na usta. Pani Clare... ja chcę więcej!

Moja ocena: 6/6

Czy recenzja była pomocna?

Sol

ilość recenzji:1

brak oceny 3-01-2014 09:17

Muszę z przykrością stwierdzić, że spodziewałam się jednak zgoła czegoś innego, niż otrzymałam. Owszem książka wywarła na mnie wrażenie, jednak nie tak ogromne, jak z początku myślałam. Co prawda, od samego początku śledziłam losy Tessy z zapartym tchem, jednak później, gdy już trafiła do Instytutu Nocnych Łowców, nic tak bardzo porywającego się nie działo. Owszem, niektóre dialogi moje oczy pochłaniały pragnąc więcej, ale niektóre mnie nużyły. Skoro już się czepiam, to przyczepię się również tego, że pani Clare zbyt mało uwagi poświęciła przedstawieniu realiów XIX-wiecznego Londynu. Sądziłam, że ukaże go w lepszej krasie, a tutaj są tylko suknie z tej epoki, ukazanie kilku manier - podstawowych, i to, że w tamtych czasach jeździło się dorożkami. Jakoś nie w pełni czuję oddanie tego klimatu. "Marzenia potrafią być niebezpieczną rzeczą." Postaci są strasznie podobne do tych z "Miasta kości". Zwłaszcza postać Tessy, która bardzo zlewała mi się z postacią Clary - trochę nieporadna, trochę zagubiona i rozdarta emocjonalnie. Na starcie właśnie tak myślałam o pannie Gray. Później, kiedy już bliżej przypatrywałam się nie tylko jej uczuciom, ale również i czynom, stwierdziłam, że nie do końca jest taka, za jaką ją miałam na początku. Co nie zmienia faktu, że nadal mam wrażenie, że postacie takie jak: Will i Tessa są bardzo, ale to bardzo podobne do Clary i Jacea tyle, że ukazane w nieco innych realiach i nieco innym świetle. "-Więc mówi pani, że mam rację. Ze to jest prawdziwe życie, a wcześniejsze było snem. - Tak. I pora się obudzić." W pierwszym tomie cyklu "Diabelskie maszyny" spodziewałam się większej dawki emocji, której niestety nie otrzymałam. Co prawda napięcie, nerwy i kilka westchnień mi się wyrwało, jednak wielkiego szaleństwa nie było. Pierwszy tom "Diabelskich Maszyn" może nie jest tak świetny, jak dwa kolejne, których opinie przedstawię Wam już niebawem, ale ma to COŚ!

Czy recenzja była pomocna?