Czytanie z kości

książka

Wydawnictwo Muza
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Dwa morderstwa. Dwa śledztwa, które dzieli dwa i pół tysiąca lat.

Veii. 421 r. p.n.e. Leochares podejmuje się ostatniego zadania: ma odkryć. kto stoi za zabójstwem etruskiego króla. Nic jednak nie idzie tak. jak powinno. Wspólnik mordercy woli zginąć. niż pomóc w śledztwie. a główny świadek o włos unika śmierci w zamachu. Londyn. 2015 n.e. Inga Szczęsna. młoda archeolożka. przygotowuje prezentację na konferencję naukową. Niespodziewanie odkrywa tajemnicę. do której kluczem są liczące ponad dwa tysiące lat kości. Dwie zbrodnie. dwa śledztwa. Pierwsze toczy się w starożytności. drugie - w dzisiejszych Włoszech. Zabójca jest jeden. I tylko czytelnik może go zdemaskować.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 19.11.2015

RECENZJE - książki - Czytanie z kości

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 2-04-2016 10:19

Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do tej pory nie znałam twórczości Jakuba Szamałka? Jak ja mogłam przegapić coś takiego? Jakub Szamałek jest z wykształcenia doktorem archeologii śródziemnomorskiej i gdybym tylko trafiła na tę informację wcześniej, to w ciemno sięgnęłabym po jego twórczość! Uwielbiam archeologię i chętnie sięgam po wszystkie powieści, które do niej nawiązują. ?Kiedy Atena odwraca wzrok? zyskała miano najlepszego kryminału w roku 2011, dlatego jak najszybciej będę musiała po nią sięgnąć, ale tym razem kilka słów o ?Czytaniu z kości?.

W 421 roku przed naszą erą żyje Leochares. Jego żywot z dnia na dzień wygląda coraz gorzej. Życie rodzinne się sypie, długi rosną, praca ucieka, a jakby tego było mało, zostaje oskarżony o napaść i pozwany do sądu. Oczywiście nie ma co liczyć na uniewinnienie i jakąkolwiek obronę, bo nawet nie stać go na prawnika. Jakby było mu mało długów, to teraz dochodzi do nich rekompensata za dokonane przestępstwo. Jednak los postanawia się do niego uśmiechnąć, chociaż może to być igranie z fortuną. Leochares podejmuje się jednak dobrze płatnego zadania ? musi odnaleźć zabójcę etruskiego króla.

Perypetie Leocharesa jednak nie są jedyną historią, którą poznajemy. Oczywiście stanowią one podstawę tej książki, podobnie jak prowadzone przez niego śledztwo, ale pojawia się również postać Ingi Szczęsnej, młodej archeolożki, która przygotowuje się na konferencję naukową. Niespodziewanie odkrywa tajemnicę, której rozwiązanie mogą umożliwić kości tajemniczego Uomo Misterioso. Wraz z profesor Avą Bellmont i doktorem De Lucą rozpoczyna swoje własne, małe śledztwo. Wiąże się to oczywiście z dokładną analizą szkieletu, którą autor świetnie opisał! Być może nie uraczymy tutaj typowo naukowego słownictwa, ale jest to takie wplecenie archeologii do powieści, za którym po prostu przepadam!

Świetną sprawą jest również osadzenie akcji w starożytności. Współczesne kryminały są dobre, ale trzeba przyznać, że detektywi i policja mają dzisiaj wiele sprzętów i metod, które ułatwiają im zidentyfikowanie sprawcy. Leochares mógł korzystać jedynie ze swojej intuicji, odtwarzania przeszłości oraz zeznań świadków. Nic więc dziwnego, że znalezienie zabójcy króla nie było zadaniem łatwym. Tym bardziej, że trafił do miejsca zbrodni miesiąc po śmierci władcy, więc nie mógł liczyć na żadne świeże ślady. Jednak Szamałek stworzył niezwykle intrygującą postać, sprytną i inteligentną zarazem, która z łatwością zyskuje sympatię czytelnika! Leochares to taki starożytny James Bond i Aloysius Pendergast w jednym!

Trzeba przyznać, że autor potrafi zaintrygować czytelnika, a jego powieść trzyma w napięciu do ostatnich stron! O ile rozwiązanie zagadki, nad którą pracuje Inga, staje się w pewnym momencie dosyć oczywiste (pod warunkiem, że ktoś potrafi dobrze kojarzyć fakty i logicznie myśleć), tak śledztwo Leocharesa jest trudne i skomplikowane. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby zacząć składać ze sobą poszczególne poszlaki, ale to i tak nam za dużo nie da. Zbyt wielu podejrzanych, zbyt mało pewnych informacji - jednym słowem bycie mordercą w starożytności było dużo bezpieczniejsze, niż jest dzisiaj! Odpowiednie stopniowanie napięcia łączy się z coraz większą ilością poszlak i myleniem tropów ? dzięki temu powstaje intryga doskonała.

?Czytanie z kości? to porywająca i napisana wspaniałym językiem powieść, która cały czas trzyma czytelnika w napięciu! To książka, która charakteryzuje się dobrym opisem miejsc akcji, świetną kreacją bohaterów i znakomitą dynamiką akcji. Przy historii Leocharesa i Ingi nie sposób się nudzić, bo wciąga już od pierwszych stron! Jakub Szamałek posiada nie tylko ogromną wiedzę z dziedziny archeologii, ale i talent do tworzenia niezwykle interesujących historii, w których jest wszystko to, czego wymagamy od dobrego kryminału, a pojawia się i lekka nutka ironii ? piękne dopełnienie całości. Zdecydowanie polecam i jestem przekonana, że jak najszybciej postaram się nadrobić moją nieznajomość innych powieści tego autora.

Maciek

ilość recenzji:1

brak oceny 13-01-2016 00:00

W tej książce jest wszystko to, co kochają prawdziwi fani dobrych kryminałów. Wartka fabuła, pełnokrwiści bohaterowie i co najważniejsze ? świetny pomysł. Trudno bowiem stworzyć fabułę rozgrywającą się w dwóch płaszczyznach, które dzielą od siebie dwa tysiąclecia. Sporo tu też przygody, takiej trochę w stylu Dana Browna, ale to tylko podnosi wartość tej książki. Zdecydowanie polecam!