Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Cisza

Kronika życia pewnego mordercy

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Karl Heidemann od dziecka cierpiał na nadwrażliwość słuchową. Już w brzuchu matki czuł się przytłoczony przez kakofonię otaczających go zewsząd dźwięków. Podczas swojej pierwszej wycieczki poza mury dźwiękoszczelnej piwnicy, w której spędzał dzieciństwo, stał się naocznym świadkiem samobójstwa matki. Zamiast szoku chłopiec odczuł emanujący od śmierci spokój oraz bezwzględną, niczym niezmąconą ciszę. To wczesne odkrycie dało początek niezdrowej fascynacji śmiercią i wszystkim, co z nią związane. Swoje badania nad procesem umierania Karl rozpoczął od zabijania chorych zwierząt, by następnie poszukać materiału do badań również wśród ludzi. Jego dwie pierwsze ofiary to ludzie odpowiedzialni za śmierć jego matki.

Portret mordercy z wyboru, który pod koniec życia wreszcie odnalazł spokój w murach klasztoru, by tam czekać na śmierć.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 13.09.2017

RECENZJE - książki - Cisza, Kronika życia pewnego mordercy

4.4/5 ( 16 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 23-10-2017 18:34

?Nie sztuka obalić drzewo, ale korzenie wczepiają się uparcie w swoje ziemskie królestwo i pień pozostaje ? jako coś, na czym można usiąść, jako podstawa nowego życia, jako kamień pamięci.?
Cisza. Kronika życia pewnego mordercy to książka znakomita, zdecydowanie jedna z najlepszych, jakie czytałam w tym roku. Tak, zaczynam z grubej rury, bo ta powieść na to zasługuje. Zasługuje na uwagę i ogromne uznanie. Czytając kryminały, w których miałam do czynienia z seryjnymi mordercami, zawsze zastanawiałam się, dlaczego nikt nie chce napisać książki z perspektywy zabójcy. I w końcu się doczekałam, moje myśli chyba poszły w świat, bowiem Thomas Raab właśnie to uczynił. I choć główny bohater jego książki nie jest tym typem, za którym przepadam najbardziej, czyli psychopatycznym sadystą, to jednak zdecydowanie z jego psychiką nie wszystko jest w porządku.
Karl Heidemann przyszedł na świat w małym miasteczku, w którym wszyscy się znają i bacznie obserwują poczynania sąsiadów. Wiecie, jak to wygląda. Tutaj nie tylko ściany mają oczy i uszy. Tutaj wszyscy wiedzą wszystko, a przynajmniej snują domysły i uważają, że pozjadali wszystkie rozumy świata. Rodzice Karla byli bardzo szczęśliwi, gdy urodził im się syn. Radość nieco opadła, gdy okazało się, że Karl cierpi na ciężką i trudną przypadłość. Ma bardzo wrażliwy słuch, tak wrażliwy, że słyszy nawet trzepot skrzydeł motyla, co niesamowicie utrudnia mu życie. Ani chwili ciszy? Wieczny szum, krzyk, chaos. Zero wyciszenia. Gdy jego zrozpaczona matka powoli nie wytrzymuje kumulującego się w niej od lat napięcia, na oczach własnego dziecka popełnia samobójstwo. A Karl odkrywa, że śmierć jest wybawieniem przynoszącym spokój i ciszę? I postanawia wybawić wszystkich, którzy jego zdaniem na to zasługują.
Dzięki pomysłowości Thomasa Raaba mamy okazję poznać Karla od samej podszewki. Od momentu przyjścia na świat. Jest on postacią skomplikowaną i tajemniczą, ale dzięki temu, że poznajemy każde wydarzenie z jego życia i śledzimy jego losy na każdym kroku, jesteśmy w stanie zrozumieć, co jest jego siłą napędową. Samobójstwo matki było przełomowym momentem w jego życiu, to ono rozpoczęło ciąg zabójstw, których dokonywał. Karl jest naprawdę intrygującą postacią, co ciekawe, nie widział on w śmierci nic złego. Choć wiedział, że odbiera ludziom życie, to nie uważał tego za aż tak wielką zbrodnię, choć gdzieś tam w jego podświadomości uruchamiały się mechanizmy obronne i wiedział, że może ponieść konsekwencje swoich czynów. Tak naprawdę bardzo ciężko jest na raz przeanalizować jego postać, stworzyć przejrzystą i klarowną charakterystykę. To bardzo skomplikowany bohater, któremu trzeba by poświęcić naprawdę sporo czasu.
Jest to powieść nieoczywista, niepowtarzalna, pełna oryginalności. Świetnie napisana, naprawdę dopracowana, a Thomas Raab zadbał o niesamowity klimat, który udziela się czytelnikowi od pierwszych stron. Mroczna, ponura, taka deszczowa atmosfera, nieco gęsta i zamglona, idealnie pasuje do wciągającej fabuły. To jest ten typ lektury, którym można się delektować. Nie oczekuje się od niej zatrważająco szybkiego tempa akcji, bo mogłoby ono wszystko popsuć. Ta powieść rządzi się swoimi prawami. Nie musi się dostosowywać do panujących obecnie trendów, bo jest czymś zupełnie nowym, czymś znakomicie napisanym. To taka dygresja na temat życia i śmierci, z ciekawymi bohaterami, bowiem choć to Karl gra główne skrzypce, to tak naprawdę pojawia się tutaj wiele innych znaczących postaci. Każdy idealnie odgrywa swoją rolę.
Nie jest to książka łatwa, choć przeczytałam ją naprawdę w mgnieniu oka. Całkowicie mnie urzekła. Była czymś niesamowitym, niezwykle klimatycznym i w końcu dała mi to, czego pragnęłam od jakiegoś czasu. Thomas Raab spisał się w sposób mistrzowski, bowiem Cisza to historia, obok której nie sposób przejść obojętnie. Zmusza do refleksji, daje do myślenia, skłania do analizy, bardzo angażuje umysł czytelnika, nie raz wzbudza ciekawość i różnego rodzaju emocje. Nie mamy pewności, jakie zakończenie ma historia Karla. Tutaj mogło wydarzyć się naprawdę wszystko. Genialna powieść, po prostu genialna. Bardzo mi się podobała i jestem pewna, że kiedyś do niej powrócę.
www.bookeaterreality.blogspot.com

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

brak oceny 6-10-2017 07:33

"Prawda jest żarłoczna, nie jest w stanie nasycić się tajemnicą, aż wreszcie, jak spasiony robak przegryza sobie drogę na światło dzienne, spada z plaśnięciem na ziemię i leży sobie na oczach wszystkich."

Nietypowa propozycja czytelnicza, intrygujący i wciągający thriller psychologiczny, książkę zakończyłam z poczuciem sporej satysfakcji czytelniczej. Autor we frapujący sposób opisuje postać seryjnego zabójcy. Z dużą szczegółowością poznajemy narodziny osobowości mordercy, co wpłynęło na obraną przez niego postawę życiową, jakie podłoże miały brutalne czyny i niosące śmierć zachowania. To także mroczny obraz małej lokalnej społeczności, nieco odizolowanej, kurczowo trzymającej się utartych wzorców stylu życia, gwałtownie i nerwowo reagującej na wszystko to, co odmienne, niezrozumiałe i odstępujące od przyjętych reguł. Niedostrzegającej tego, co niewygodne, niejasne i nieprzystępne, tak jakby świadome wymazującej kłopotliwy obrazu z oczu, niwelującej go również z ludzkich serc, pozbawiającej się współczucia, empatii i chęci niesienia pomocy. Zwalniającej się z zaangażowania, brania choć części odpowiedzialności także za innych, otaczania ich opieką i troskliwością. I w tym wszystkim uporczywie odwołującej się do dawnych wierzeń, przesądów i zabobonów.

Książka napisana ciekawie i przystępnie, zręcznie balansująca na emocjach czytelnika, umiejętnie podsycająca napięcie, na tyle sprytnie trzymająca w niepewności, że trudno przewidzieć scenariusz zdarzeń. Tak naprawdę, do końca nie wiemy, w jakim kierunku potoczy się akcja, jak w ostatecznej odsłonie zinterpretujemy profil głównego bohatera, ani w jaki sposób przyjdzie pożegnać się z nim. Opisy przekonują, zwracają uwagę na istotne detale, odsyłają do wcześniejszych aluzji i wzmianek, szybko wczuwamy się w zaproponowany styl opowieści. Warto podkreślić, że cała paleta bohaterów została wyraziście i przekonująca odmalowana, doskonale odbieramy to, co mają do przekazania, czemu tak, a nie inaczej, wtapiają się w scenerię, dlaczego w danym momencie pojawili się w życiu kluczowej postaci. Skrajne odczucia, silne poruszenie, bolesny blask samotności, krzywdzące brzmienie plotki, dotkliwe ciosy pomówień. A do tego przekonanie, że coś, co mogłoby być mocnym atutem, staje się źródłem cierpienia.

Karl Heidemann już od dnia narodzin okazał się wyjątkowym dzieckiem, z jednej strony wymagającym szczególnej uwagi otoczenia, a z drugiej strony usilnie się od niego izolującym. Ucieka w uniwersum ciszy, ponieważ tylko ona jest w stanie przywołać jego spokój i ukojenie. Po dramatycznym przeżyciu w wieku dziesięciu lat, utracie najbliższej sercu osobie, jego wewnętrzny i zewnętrzny świat zaczyna coraz intensywniej zmieniać się, przybierać ciemne barwy, ocierać się o nieszczęścia i tragedie. Karl ma przekonanie, że podążając za wezwaniami duszy, realizując narzuconą sobie misję, szczerze ratuje i zbawia ludzi, ofiaruje wdzięczność i miłość. Ale czy istnieje podarunek śmierci, która nie wywoła żalu ani poczucia utraty? Czy śmierć może być mediatorem pokoju, dobrym pasterzem, a żałoba niczym więcej niż przejawem egoizmu, wręcz chciwości, niepozwolenia na odejście? Czy jest siła większa, bardziej zaraźliwa, budująca albo niszcząca niż ta w ludzkich głowach? A może alternatywą dla wszystkich oczekiwań jest życie?

bookendorfina.pl