Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Chłopak, który stracił głowę

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Hej!

Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by od szyi w dół przeszczepiono mu zdrowe ciało. Jest tylko jeden problem - na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.

Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna... Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.

W końcu you only live twice.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.04.2016

RECENZJE - książki - Chłopak, który stracił głowę

4.2/5 ( 6 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 15-06-2016 11:22

Pomysł na książkę wydawałoby się, że absurdalny. Na dobrą sprawę powinna to być absolutna klapa. Oto mamy chorego na raka nastolatka, który jest w bardzo ciężkim, niemalże przedagonalnym stanie. Decyduje się na nowatorską metodę leczenia. Pozwala, aby odcięto i zamrożono mu głowę, ponieważ mózg jest niezainfekowany przez komórki nowotworowe. Lekarze liczą na to, że w niedalekiej, lecz bliżej niesprecyzowanej przyszłości, uda się połączyć głowę Travisa z czyimś ciałem i w ten sposób wskrzesić go do życia. O dziwo operacja się udaje. Mija pięć lat i nasz bohater wraca. Zastaje świat niby taki sam, lecz nie do końca. Jego przyjaciele wydorośleli. Cate już nie jest jego dziewczyną. Musi z powrotem wrócić do liceum. Rodzice niby czekali na jego powrót, lecz tak naprawdę chyba nie wierzyli, że to się uda. Zadziwiające, że autorowi udało się napisać dość przekonującą książkę, która na dodatek potrafi być zabawna. Co prawda, dużo lepiej czytało mi się początkowe rozdziały, potem miałam wrażenie, że pisarz nie za bardzo wie, co zrobić ze swoim sympatycznym nastolatkiem i jego pokręconą sytuacją życiową. Zdziwiło mnie trochę stwierdzenie bohatera, że nie ma ludzi, którzy znaleźliby się w podobnej sytuacji. Z jednej strony racja, nikt przed nim nie przeżył takiej operacji, lecz z drugiej, ludzie którzy przeleżeli pogrążeni w śpiączce przez kilka lat, również mają problem z odnalezieniem się w otaczającej ich rzeczywistości. Jeśli miałabym wystawić szkolną ocenę, byłaby to czwórka. Dlaczego tylko czwórka? Za styl. Jest odrobinę drewniany, przy czym odnoszę wrażenie, iż jest to wina tłumaczenia.

Monika

ilość recenzji:597

brak oceny 21-04-2016 17:48

Travis ma 16 lat i umiera na raka. Gdy dostaję propozycję wzięcia udziału w eksperymentalnym projekcie, nie waha się długo, w końcu nie ma nic do stracenia. Zgadza się na odcięcie głowy i zamrożenie jej, aż do momentu wynalezienia sposobu na przymocowanie jej do nowego ciała. Chłopak budzi się pięć lat później, lecz idealne żucie, które za sobą pozostawił, nie jest już tak piękne. Będzie musiał znaleźć sposób, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Fabuła jest bardzo prosta i w całości opiera się na temacie przeszczepu głowy. Wiem, że wydaję się to dziwne i niedorzeczne, lecz zgłębiając historie Travisa, to wrażenie szybko mija i staję się całkiem normalne. Nie wiemy, do czego nauka będzie zdolna za kilka stuleci, bo wydaje mi się, że za pięć lat, coś tak nowatorskiego nie będzie jeszcze możliwe. Niemniej jednak, to nie sama operacja i przywrócenie do życia przykuwa uwagę czytelnika, lecz wszystkie zmiany i problemy, z którymi stara się uporać Travis.

Główny bohater budzi się po pięciu latach. Jego bliscy mieli czas, by dorosnąć i zacząć żyć własnym życiem. Dla Travisa było to jak krótki sen, po którego przebudzeniu wszystko wygląda inaczej. Przyjaciele studiują, a on musi zacząć ponownie drugą klasę liceum. Każdy wiek rządzi się własnymi prawami, a autorowi idealnie udało się odzwierciedlić zachowanie i uczucia zagubionego nastolatka. Bohater popełnia błędy, czasami postępuję głupio, a nawet wypiera oczywiste fakty. Travis jest przepełniony emocjami i w pełni można go zrozumieć, wydaje mi się, że i tak nieźle sobie radzi w nowym otoczeniu.

Przyjaciel Travisa z przeszłości Kyle oraz Hatton, poznany w nowej klasie, są jedynymi z nielicznych bohaterów, którzy starali się zrozumieć szesnastolatka i całkiem dobrze im to wyszło. Tego samego nie mogę powiedzieć o byłej dziewczynie Travisa. Cate irytowała mnie od samego początku i wymagała od chłopaka zrozumienia, a sama nie pojmowała jego sytuacji. Travis kilkakrotnie wraca myślami do czasów choroby i jego relacji z bliskimi. To dzięki tym momentom rozumiałam jego kurczowe trzymanie się przeszłości. Bohaterowie z pewnością wywołują emocje, co jest wielkim plusem.

Pomimo tematu śmierci, książka jest lekka w odbiorze i bardzo szybko się ją czyta. Język jest prosty, lecz nie brak mu pazura, a dialogi są dzięki temu burzliwe i zabawne. W książce można znaleźć wiele śmiesznych sytuacji, a specyficzny humor Travisa, idealnie wpasował się w moje gusta.

?Chłopak, który stracił głowę? to historia z pozoru nierealna, jednak stan Travisa można przyrównać do wielu sytuacji życiowych. Amnezja lub wybudzenie z długotrwałej śpiączki również są dla takiego delikwenta szokiem. W książce chodzi o umiejętność porodzenia sobie z zaistniałymi zmianami i powrotem do życia. Książkę naprawdę bardzo dobrze się czyta, a temat wciąga. Lektura idealna dla młodzieży, ma w sobie wiele mądrości i pomimo przygnębiającego zagadnienia, to nie raz uśmiejecie się z żartobliwych tekstów Travisa. Chłopak nie ukrywa, że stara się być poważnym, by nie stracić głowy. :) Polecam 4+/6

Książkomania

ilość recenzji:165

brak oceny 1-04-2016 19:59

O chłopaku, który stracił głowę.

?Chłopak, który stracił głowę? to historia o chłopaku, który dosłownie stracił głowę. Mimo, że książka ma element dość fantastyczny, to pokazuje więcej z życia codziennego niżby mogło się wydawać. John Corey Whaley swoją powieścią udowadnia, że człowiek jest w stanie poradzić sobie z każdą kłodą, którą rzuca mu pod nogi los. Nie ważne czy to śmierć, choroba, bądź złamane serce. Jesteśmy na tyle silni, że w wielu trudnych sytuacjach odnajdujemy jakieś wyjście, by móc żyć dalej.

?Byłem przeszłością, a musiałem znaleźć jakiś sposób, żeby odnaleźć się w przyszłości.?

Travis ma raka ? nieuleczalną chorobę, która wyniszcza doszczętnie jego młode ciało. Przygotowany jest na śmierć, lecz gdy pojawia się szansa na wyleczenie nie waha się ani przez chwilę. Jest to dość ekstremalny pomysł ? odcięcie głowy, zamrożenie jej i czekanie na dawcę ciała. Może to trwać lata, gdyż medycyna również musi odpowiednio się rozwinąć w tym kierunku. Jednak po pięciu latach Travis się budzi ? ma nowe ciało, ciało kogoś innego. Dla niego był to zaledwie drzemka, a dla innych całe 5 lat. Wszystko wokół Travisa się zmieniło ? przyjaciele dorośli, dziewczyna ma narzeczonego, a on musi wrócić do szkoły. Travis musi poradzić sobie z nowym, drugim życiem.

?Niektórzy ludzie mówią, że umieranie w samotności jest gorsze niż sama śmierć. Może powinni spróbować samotności za życia.?

Niektórzy mogą napisać, że ?Chłopak, który stracił głowę? to książka dziwna, chora, nietuzinkowa, szalona, odważna. To wszystko oczywiście w pozytywnym aspekcie. Książka może i jest nieźle pokręcona, fabuła może jest inna, ale całość to bardzo pozytywna i dobra lektura. Momentami wyciska łzy, ale co to by była za książka, gdyby nie wzbudzała emocji. Sam autor w podziękowaniach napisał o swojej książce ?absurdalna?. Tak, jest ona absurdalna, lecz zawiera więcej prawdy, sensu i rad niż w zwyczajnej powieści zbliżonej gatunkowo. John Corey Whaley między wierszami zamieścił porady na radzenie sobie w chwilach żałoby, w chwilach smutku i cierpienia. Pokazał, że zostawienie przeszłości, odcięcie się od niej to jedyny sposób, by móc żyć po stracie. Musimy się z nią pogodzić ? to jedyne lekarstwo na tego rodzaju ból i o tym właśnie stara się nas przekonać autor.

?Wszyscy czasem udajemy, prawda? Wierzymy w rzeczy niemożliwe, żeby jakoś przetrwać, kiedy życie staje się nieznośnie ponure. I, cóż? To, co zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe, zazwyczaj rzeczywiście nie nadchodzi.?

?Chłopak, który stracił głowę? to książka o trudach życia, którą czyta się niesamowicie lekko, przyjemnie i bardzo szybko. Język i styl są na wysokim poziomie. Książka ma momenty, może nie tyle przygnębiające, co poważne, lecz więcej w niej podejścia humorystycznego. Zabawne dialogi i sytuacje wywołują uśmiech na twarzy. Czytać z taką lekkością to prawdziwa przyjemność.

?Może na tym właśnie polega istnienie nas wszystkich: na trwaniu naszych kolejnych wersji, a my musimy znaleźć sposób na odszukanie każdej z nich, dotarcie do niej i powiedzenie, że wszystko jest w porządku, że tak po prostu to działa. To zasada zbyt potężna, żeby można ją było zignorować. Nawet jeśli jest zbyt trudna do wyjaśnienia.?

Główny bohater to postać silna, wyrazista, odważna, lecz po powrocie do życia zagubiona. Nie może odnaleźć się w świecie, gdzie jego rodzina, znajomi przeżyli 5 lat, a on tylko zasnął na chwilę. Wszystko wokół niego się zmieniło, rodzice mają jakąś tajemnice, dziewczyna ma narzeczonego. Każdy z nas w takiej sytuacji czułby się zagubiony. Autor doskonale pokazuje psychikę Travisa i postępy jakie robi. Jego historię możemy odnieść do historii zwykłych ludzi, nastolatków, którzy gubią się w swoim życiu, w swoim otoczeniu. Często nie mogą poradzić sobie ze stratą, z chorobą, lecz po przeczytaniu tej książki, mam nadzieję, że zrozumieją przesłanie autora. Zaskoczyły mnie postacie drugoplanowe. Przyjaciele Travisa to silne charaktery, które mimo ciężarów jakie muszą dźwigać, zawsze znajdą czas dla przyjaciela. Również są zagubieni w swoim świecie, mają swoje problemy, których autor nie pominął. Rozwinął te postacie tak bardzo, że dodało to książce więcej barwy. Bohaterowie są tak fajnie wykreowani, że czytając, mamy wrażenie iż żyjemy pośród nich.

John Corey Whaley miał naprawdę nietypowy pomysł na książkę. Choć jego powieść jest czysto fantastyczna, to odnajdujemy w niej nie jedną mądrość. Jak na razie nasza medycyna nie przewiduje odcięcia głowy, zamrożenia jej i ponownego przymocowania do innego ciała. Autor pozwolił się ponieść fantazji i wyszło mu to całkiem nieźle. Szczerz polecam książkę wszystkim czytelnikom, bo to lektura warta uwagi. Jestem pewna, że nie zawiedziecie się, ba! Stracicie dla niej głowę!

CynamonKatieBooks

ilość recenzji:33

brak oceny 31-03-2016 22:56

"Mówi się, że kiedy ktoś umiera, wraz z nim umiera jakaś cząstka nas wszystkich. I pewnie dlatego to musi boleć. Przez całe życie tracimy różne części siebie, aż w końcu nie mamy już nic do stracenia."

Travis ma 16 lat i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem ? na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy... Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić...

"Podobno człowiek jest jedynym gatunkiem na tej planecie, którego osobniki mają świadomość nieuchronnie zbliżającego się końca. Po prostu dla niektórych z nas ten koniec nadchodzi znacznie wcześniej niż można by się spodziewać."

Kochani, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki mojego życia! Kompletnie nie spodziewałam się, że opowieść o chłopcu, który stracił głowę tak mi się spodoba, a sam pomysł na fabułę... po prostu WOW... Przebrnęłam przez książkę w jeden dzień, co jest nie lada osiągnięciem, zwłaszcza, że czytałam ją w wersji elektronicznej. Nie jest to jedna z tych wesołych książek, mimo dużej ilości prześmiesznych wypowiedzi bohaterów, panuje w niej raczej przygnębiający klimat. No bo jak byście się czuli gdybyście umarli i po pięciu latach obudzili się z obcym ciałem? Mieliście przyjaciół, chłopaka, dziewczynę, z którymi widzieliście się za ledwie tydzień temu, a okazuje się, że minęło 5 lat i wszyscy już dawno poukładali sobie życie bez Was... Mimo tego, że bohater dostał drugą szansę od losu, to nie jest szczęśliwy i pragnie swojego dawnego życia i przyjaciół... A z tym że jego dziewczyna wychodzi niedługo za mąż, to już w ogóle nie może się pogodzić...

"Zrozumiałem, że nieważne, jak często się z kimś spotykacie albo rozmawiacie, nieważne, jak dobrze go znacie albo nie znacie, zawsze zajmujecie w jego życiu jakieś miejsce, którego nie da się zastąpić po waszym odejściu."

Travis Coast to cudowny bohater. Często zadziwiała mnie jego pozytywne nastawienie do życia, bo przecież miał raka. Kiedy wrócił do żywych, jego życie zmieniło się o 180 stopni. Był jednym z dwóch osób na świecie, których zabieg kriogeniczny przebiegł pozytywnie. To przełom w dziedzinie medycyny! Wyobraźcie sobie, że o niczym innym nie mówili w wiadomościach, tylko o tym. Może za parę lat też u nas będą możliwe takie zabiegi, o ile już nie są..... Co do samego bohatera - Travis, to moja brania dusza. Naprawdę, jego zachowanie w niektórych sytuacjach, to jak bym siebie widziała. Uwielbiam go za wszystko, ile ja bym dała za takiego chłopaka :D! Z resztą wszyscy bohaterowie byli tak cudowni, tak ciepli, nie mam się do czego przyczepić.

Podsumowując: Nie jest to książka z dużą ilością akcji, ale też nie jest to pozycja przy której będziemy się nudzić. Pokazuje nam co tak naprawdę jest w życiu ważne i jeżeli dostajemy od lasu drugą szansę to powinniśmy ją jak najlepiej wykorzystać, a nie żyć tym, co było kiedyś. Osobiście pokochałam historię Travisa i jest to obecnie jedna z moich ulubionych książek, po które będę jeszcze nie raz sięgać. (A co mi tam, chyba przeczytam ją jeszcze raz jak tylko skończę inne pozycje, które już zaczęłam :D). Polecam serdecznie zapoznać się z tą unikatową historią!