Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Buszujący w zbożu

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Bohaterem `Buszującego w zbożu` jest szesnastoletni uczeń, Holden Caulfield, który nie mogąc pogodzić się z otaczającą go głupotą, podłością, a przede wszystkim zakłamaniem, ucieka z college`u i przez kilka dni `buszuje` po Nowym Jorku, nim wreszcie powróci do domu rodzinnego. Historia tych paru dni, którą opowiada swym barwnym językiem, jest na pierwszy rzut oka przede wszystkim zabawna, jednakże rychło spostrzegamy, że pod pozorami komizmu ważą się tutaj sprawy bynajmniej nie błahe...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.10.2013

RECENZJE - książki - Buszujący w zbożu

4.3/5 ( 19 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    2

Radek

ilość recenzji:34

brak oceny 25-11-2007 19:43

Salinger jako pierwszy postawił sprawę jasno, ludzie są ograniczeni, głupi, źli i snobowaci a jeśli chcesz przetrwać, musisz odgrywać wraz z nimi farsę którą oni nazywają życiem, choć sami nie wiedzą ile ich egzystencji do prawdziwego życia brakuje. Co jednak dzieje się kiedy masz szesnaście lat a cała ta prawda napiera na twe życie coraz bardziej je komplikując?
Właśnie szesnaście jesieni, bo wiosna i lato jego życia dawno już przeminęły, ma Holden. Z niejednego pieca chleb już jadł i nie mało w życiu widział. Co jest w nim jednak wyjątkowego? Odpowiedź jest bardzo prosta, świadomie odrzucił wszelkie mistyfikacje rządzące społeczeństwem. Zbuntował się nie w imię idei, nie zamknął się obrażony w pokoju cierpliwie i dumnie znosząc karę za mówienie brzydkich słów do sąsiadki lecz rozerwał zaciskające się na szyi macki głupoty aby się nie udusić, aby nie zwariować. Niewielu można spotkać dziś ludzi prawdziwie wolnych, jednak taką właśnie jednostkę zdecydował się wykreować Salinger. Nic więc dziwnego że Holden wyrusza w tętniące nocnym życiem miasto w poszukiwaniu niezależności. Ta właśnie wyprawa staje się dal niego lekcją życia. Jednak wbrew oczekiwaniom staje się jeszcze bardziej zależny i jeszcze bardziej zniesmaczony. Na szczęście nawet w tak złym świecie jak ten istnieją jeszcze wartości niezaprzeczalne które pozwalają przetrwać najcięższe chwile.
„Buszujący w zbożu” budzi tęsknotę za wolnością, za życiem bez cywilizacyjnych ograniczeń i bez skostnienia moralnego, dlatego właśnie „Buszujący w Zbożu” jest książką niebezpieczną. Nie da się zignorować jej przekazu, dlatego jeśli chcesz aby Twoje życie konformistycznie toczyło się drogą wybraną za Ciebie, naprawdę nie powinieneś/powinnaś czytać tej książki.

julietta

ilość recenzji:9

brak oceny 5-09-2012 15:07

,,Buszujący w zbożu" jest dla mnie utworem, który pokazuje przede wszystkim sposób obierania świata przez młodego człowieka dorastającego w masowej kulturze. Autor w bardzo wyjątkowy sposób pokazał jak żyje się, uczy i rozwija młodej i jednocześnie bardzo inteligentnej osobie jaką przecież był główny bohater powieści, w kulturze wytworzonej przez czasy współczesne. Holden jest jednak bardzo wyjątkowy i jego postępowanie powinno dawać każdemu czytającemu ten utwór wiele do myślenia. Jako młody człowiek wykazuje sie samodzielnym myśleniem. Nie stara się podporządkować z góry narzuconemu stylowi życia tak jak większość jego znajomych. Dostrzega dookoła siebie wiele obłudy i hipokryzjii. Jest buntownikiem, który nie chce żyć tak jak inni. Nie przyjmuje i nie lubi wytworów masowej kultury o czym najdobitniej świadczy niechęć do kina. Myślę, że warto przeczytać te ksiązke i dostrazec w osobie Holdena buntownika ale tego dobrego buntownika, który po prostu próbue ustrzec się przed destrukcyjnym działaniem wytworów dzisiejszej cywilizacji. Książka jest wartościowa także dlatego, że po jej przeczytaniu można wyciągnąć rozmaite wnioski.

Sandra

ilość recenzji:34

brak oceny 10-04-2012 22:24

Holden ma problemy. Dużo problemów. Chociażby ten, że wyleział ze szkoły. (Znowu.) I jeszcze taki, że nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie. Czy Salinger chciał wykreować bohatera, który stałby się wzorem do naśladowania dla buntowników wszelkiej maści? Jeśli tak - nie udało mu się to. Holdena odebrałam jako po prostu zagubionego nastolatka, który nienawidzi konformizmu i dorosłości. Gubi się w świecie, nie umie się dopasować, ale czy to nie jest normalna cecha nastolatków?
Po drodze dużo się uczy. Cała akcja opiera się na jego przykrych doświadczeniach, a na jego drodze staną tak barwne postacie jak pedofil, prostytutka, stary nauczyciel prawiący morały, dwie zakonnice z koszem... W tym wszystkim ten biedny chłopak miota się niczym karp w reklamówce i jedyne, co może zrobić, to wyknąć wszystkim, jacy są źli i że to przez nich świat jest taki potworny.
Styl nie jest rewelacyjny. Bywa wręcz infantylny. Jednak jest prosty i zrozumiały - a to akurat plus.
Siostra głównego bohatera stawia się w roli mentora, choć jest zdecydowanie młodsza. Uświadamia zarówno Holdenowi, jak i czytelnikowi, że bezsensowne buntowanie się do niczego nie prowadzi.
Warto przeczytać, aczkolwiek nie warto liczyć na cud. Nie zmieniłam po lekturze światopoglądu, nie spowodowała ona rewolucji w moim życiu, mimo wszystko uważam, że nie czytało się źle.

KONRAD BRADECKI

ilość recenzji:63

brak oceny 28-10-2011 22:33

Buszujący w zbożu to książka skierowana do młodzieży, a w szczególności do tej, która przeżywa okres buntu wobec siebie i dorosłych. Autor to Amerykanin Jerome David Salinger, który zdobył sławę wydając swoja pierwszą książkę, jaką jest właśnie opisywany tytuł. Twórca udzielając wywiadu w 1953 roku dla szkolnej gazetki wyjaśnił, że głównego bohatera utożsamił z sobą tym samym wyjawiając to jak wewnętrznie przeżył śmierć brata i właśnie ten specyficzny okres w młodym życiu. Dzieło zakwalifikowało się na listę bestsellerów The New York Times i spis najlepszych książek anglojęzycznych. Przez długi okres powieść była dziełem ocenzurowanym, dlatego iż zawierała w sobie dość wulgarny język, a także kilka wątków uważanych za nieodpowiednie związanych z alkoholem czy prostytucją. Fabuła opiera się na retrospekcji, która trwa 3 przedświąteczne dni. Główny bohater zachorował i jest w szpitalu, leżąc w łóżku rozpamiętuje, co robił rok temu. Wspomina wyrzucenie go ze szkoły w Pensy i tułaczkę po wielkim, zimowym Nowym Jorku, a także swoje plany i powrót do rodzinnego miasta. Jego postawa doskonale oddaje świat myśli młodego człowieka. Książka to z pewnością rodzaj powieści pikarejskiej. Dużą rolę w kompozycji odegrał pierwszoosobowy narrator, którego relacja ma charakter wewnętrznego monologu Holdena. Utwór porusza ponadczasową problematykę dorastania, przez co jest wciąż aktualny i cieszący się sporym zainteresowaniem wśród młodzieży. Artyzm buszującego polega przede wszystkim na relacji z wariackiej przygody, jaką przeżył Holden Caulfield – główny bohater, co sprawia, że akcja wyrażona jest w interesujący, dynamiczny sposób. Zastosowanie języka potocznego, typowego dla młodzieży wzbogaca wartość dzieła w oczach czytającego. Przejrzysty, mało skomplikowany tekst to kolejna zaleta książki. Jest ich wiele, lecz w kraj samych superlatyw wdarła się jedna dość mocna wada, która stanowi plamę na nieskazitelnej formie książki jest to mało ciekawy fragment ciągnący się przez kilka rozdziałów i zniekształcający dynamikę utworu gdyż odebrałem go, jako nudny. Poza tym nie zauważyłem innych defektów. Powieść dotyczy jednego bohatera, lecz pojawią się epizodyczne postaci, które są dość charakterystyczne i mimo że jest ich sporo nie mylą się czytelnikowi. Doskonałe opisy wydarzeń, ludzi, świata przedstawionego sprawiają, że czytający widzi oczami wyobraźni jak na filmie to, co dzieje się w książce. Intrygujący i trzymający w napięciu bieg akcji także jest elementem, na który należy zwrócić uwagę.Dzieło oceniam na szóstkę z plusem momentami rozmieszało, momentami uczyło, momentami skłaniało do refleksji. Ten krotki tekst pozwolił mi na zrozumienie, co dzieje się z dojrzewającym człowiekiem i jak należy postępować z ludźmi znajdującymi się w tym specyficznym okresie. Polecam czytelnikom, którzy cenią sobie tak jak ja szybki bieg akcji i ciekawą fabułę.

ola

ilość recenzji:20

brak oceny 9-08-2010 12:43

Kiedy moja koleżanka wróciła z wymiany do Stanów Zjednoczonych, opowiadała mi o tym, jak bardzo "lubieżne" w tym kraju czyta się lektury. Kiedy zaczęła mi opowiadać więcej o przedstawicielce rasy takich książek(nie pamiętała tytułu), ze zdumieniem zauważyłam po pewnych szczegółach fabularnych, że koleżanka opowiada mi o "Buszującym w zbożu". Nakłoniłam ją do przeczytania tłumaczenia polskiego. Kiedy skończyła przyznała, że "niedowład" językowy spowodował, iż The Catcher in the Rye stał się dla niej powieścią o trudach dorastania, o burzy hormonów i odkrywania ze smutkiem prawdziwych realiów świata. Jednak jeżeli wczytasz się dokładnie w Catchera to odkryjesz, że jest to przede wszyskim powieść egzystencjonalna- ukazująca samotność człowieka, samotność w szerszym niż się pozornie wydaje wydaniu. Ja zachęcam do przeczytania tej ksiązki- jej klimat uświadamia, że tylko szczere relacje z "innym" mogą się przycznynić do poprawy bytu.