Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Buntowniczka z pustyni

Tom 1

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

KSIĄŻKA NAGRODZONA GOODREADS CHOICE AWARDS 2016
Bardziej wybuchowa niż proch strzelniczy!

Bezkresne piaski pustyni przemierzają tajemnicze bestie, w których żyłach płynie czysty ogień. Krążą pogłoski, że istnieją jeszcze takie miejsca, w których dżiny wciąż parają się czarami. Lud Miraji coraz mocniej występuje przeciwko tyranii Sułtana. Każda noc pośród wydm pełna jest niebezpieczeństw i magii. Jednak osada Dustwalk nie jest ani magiczna, ani mistyczna - to zabita deskami dziura, którą nastoletnia Amani pragnie opuścić przy najbliższej okazji.

Buntowniczka wierzy, że dzięki talentowi w posługiwaniu się bronią, uda jej się uciec spod opieki despotycznego wuja. Podczas zawodów strzeleckich poznaje Jina - tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji planów. Amani nie przepuszcza jednak, że jedna, ryzykowana decyzja, sprawi, że będzie musiała uciekać przed armią Sułtana, ramię w ramię ze zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 24.04.2017

RECENZJE - książki - Buntowniczka z pustyni, Tom 1

4.6/5 ( 16 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Nietoperz

ilość recenzji:167

29-04-2021 20:15

Amani za wszelką cenę pragnie uciec z Dustwalk, miejsca, w którym się urodziła i wychowała, od rodziny okropnego wuja, który chce pojąć ją za żonę. Z miejsca, gdzie jej matka została powieszona za zabójstwo męża. Jedna, nieprzemyślana decyzja, zupełnie odmienia życie dziewczyny. Jakie przyniesie konsekwencje? Kim jest jej towarzysz podróży? I co kryje się pod rewolucyjnym hasłem "Nowy świt. Nowa pustynia"?



"Buntowniczka z pustyni" to książka fantasy, której świat inspirowany jest Bliskim Wschodem, jak przyroda, tak imiona czy częściowo tradycje, co dodaje treści uroku, a jednocześnie skłania do refleksji nad przenośnym sensem lektury. Na razie skupmy się jednak na innych aspektach książki. Minusów, mocno rzucających się w oczy jest niewiele. Kilka nazw żywcem wziętych z Dzikiego Zachodu, które nijak nie pasują do reszty wymyślonego świata, dużo literówek i źle zbudowanych zdań - tu wina wydawnictwa i tłumaczki.
"Buntowniczka z pustyni" przywodzi mi na myśl filmy akcji, gdzie nie mamy ani minuty odpoczynku od wciąż zmieniających się wydarzeń, co jest plusem, ponieważ nie pozwala oderwać się od lektury. Postać Amani na początku nie budziła mojej zbytniej sympatii, jednak później stała się znośna, ale to moje własne odczucia, najważniejsze chyba jednak, że przeszła przemianę i była skuteczna w swoich działaniach do samego końca choć długo bardzo nielojalna wobec otaczających ją osób.
Wracając do przenośni, sensu ukrytego lektury, mam wrażenie, iż inspiracja orientem wcale nie była przypadkowa. Gallanowie mogą być więc odniesieniem do ISIS/Daesh, opanowującym państwa Wschodu, a "Nowy świt. Nowa pustynia", potrzebną tam światopoglądową i polityczną rewolucją.

Czytając "Buntowniczkę z pustyni" miałam wrażenie, że czytam coś wtórnego, historię, która już się wydarzyła, przeniesioną do świata fantasy. Jak na gatunek fantasy, jest tu zbyt wiele aluzji do rzeczywistego świata. Czy polecam? Jeśli lubicie książki w których ciągle coś się dzieje i politykę wplecioną w książkową rzeczywistość, a jednocześnie lekturę szybką i nie zajmującą za bardzo umysłu, to jak najbardziej. Moich standardów, szczególnie po "Żywiołach Karteru" niestety ona nie spełniła. Czytało się miło, szybko, jednak pewnie za chwilę treść wyparuje z mojej głowy.

Tysiąc Żyć Czytelnika

ilość recenzji:24

brak oceny 6-07-2018 11:20

Uważam, że książka jest zdecydowanie bardzo dobra. Dziwię się samej sobie, że czekałam z jej przeczytaniem tak długo, jednak w końcu mi się to udało i zdecydowanie nie żałuję swojej decyzji. Bądź co bądź, książka wesołym krokiem wkracza do moich ulubieńców. Warto się z nią zapoznać, ponieważ jest nieszablonowa, a jednak bardzo przyjemna i lekka do czytania. Tak, jest to nadal książka z gatunku literatury młodzieżowej, jednak naprawdę da się miło spędzić z nią czas.

Esclavo

ilość recenzji:368

brak oceny 29-11-2017 19:54

Już dawno zwróciłam uwagę na tą pozycję dzięki okładce. Ta jest piękna, szafirowa ze złotymi ornamentami, żal tylko że wydanie w miękiej oprawie a nie w twardej. No cóż. I zwlekałam, bo niby opinie dobre, okładka cudo ale nie jestem fanką arabskich historii które kojarzą mi się ze złym traktowaniem kobiet. Ale! Aladyna kocham od dzieciństwa, więc może dać jej szanse?
Mamy dziewczynę która po śmierci matki marzy o wyjeździe z małej wioski, gdzie kobieta nie jest ważna, gdzie jej los jest zależny od mężczyzny. Żeby spełnic swoje pragnienie, przebrana za chłopca bierze udział w turnieju strzelniczym. Do tego popycha ją świadomość że jej wuj, który ją przygarnął chce żeby została jego kolejną żoną. Niestety na strzelnicy nic nie idzie po jej myśli, musi zawrzeć umowę z przystojnym obcokrajowcem, który okazuje się niebezpiecznym przewrotowcem, ale to nie będzie ich ostatnie spotkanie...
Książka jest realistyczną baśnią w której mamy dżiny i półdżiny, istoty z piasku, złe moce i demonicznych drapieżników. Wspaniałe klimaty tysiąca i jednej nocy sprawiają że jestem skłonnna uwierzyć że teraz na jakiejś dzikiej pustyni każdy może spotkać potężnego Dżina. Czyta się jednym tchem, akcja cały czas pędzi, nie ma momentów nudy. Autorce udało się zbudować nowy , niepowtarzalny świat co ostatnio jest dość trudne.
W podziękowaniach autorka pisze "Jest to książka o dziewczynie, która zaczynała w pojedynkę, a stała się częściączegoś większego" i wydaje się że to zdanie jest idealną puentą tej piaskowej historii.

Stella Aga

ilość recenzji:8

brak oceny 3-11-2017 22:24

"Buntowniczka z pustyni" zwróciła moją uwagę już samą okładką: intrygujące odcienie niebieskiego, błyszczący złoty tytuł i ozdobniki itd. Poza tym liczyłam na to, że oto mam przed sobą powieść, która pozwoli mi przeżyć jakąś przygodę, poznać nową kulturę. Czy rzeczywiście dostałam to, czego oczekiwałam?

Nastoletnia Amani marzy o tym, aby wyrwać się z zaściankowego Dustwalk i rozpocząć nowe życie, takie, o jakim niegdyś marzyła jej matka. Kiedy wujek dziewczyny, a także rozpustny kuzyn snują plany poślubienia jej, Amani już wie, że to ostatnia szansa na ucieczkę. Pomóc jej w tym może umiejętność perfekcyjnego posługiwania się bronią. Nastolatka w męskim przebraniu bierze udział w strzeleckich zawodach, gdzie poznaje tajemniczego Jina, który jak się okazuje, również musi uciekać. Wkrótce okazuje się, że Jin został oskarżony o zdradę stanu, a i Amani jest poszukiwana przez armię Sułtana. Czy uda im się uciec?

Nie da się ukryć, że książka naprawdę była wciągająca. Działo się dużo, akcja pędziła do przodu jak szalona i akurat dla mnie jest to wielki plus, bo nie znoszę monotonii. Miejsca na nudę w tej książce nie ma. Właściwie jest to połączenie powieści przygodowej z czymś na kształt powiedzmy westernu. Oprócz tego pojawia się domieszka fantastyki i chyba właśnie to było największym problemem całej historii. Jakoś tak nie przekonał mnie ten wątek fantastyczny. Został on wprowadzony tak nagle, w trakcie powieści i przez to był mało wiarygodny. Wydaje mi się, że w ogóle nie jest w tej książce potrzebny, bo ona broni się już swoją akcją.

Powieść ma specyficzny klimat, czuć tę wieczną pogoń i ucieczkę, ciągły niepokój itp. Smaczku dodaje cała sceneria tej historii, czyli właśnie bezkresna pustynia, niewielkie osady. Adrenaliny nie brakuje, ale niestety oczekiwałam jeszcze innych emocji. Miałam trochę niedosyt. Co prawda, między bohaterami tworzyła się pewna chemia, ale nie przekonała mnie ona aż tak, jak w co niektórych książkach. Właściwie w ogóle zabrakło mi tu czegoś, co sprawiłoby, że na długo nie zapomniałabym o tej powieści, że przywiązałabym się do niej. Jest to przyjemna i ciekawa historia, ale na tym się kończy.

Bohaterowie są interesujący, ale w nich również czegoś mi zabrakło. Amani chce się wyrwać z rodzinnej miejscowości, uniknąć losu, który spotkał jej matkę. Jest odważna, zdeterminowana, w dążeniu do celu niekiedy egoistyczna. Z kolei Jin to taki typowy tajemniczy chłopak, który ma coś za uszami, ale tak naprawdę "walczy w dobrej sprawie". W ciągu swojego czytelniczego stażu spotkałam już rzesze takich bohaterów, więc oczekiwałam czegoś więcej. Oczywiście pojawiają się również różne inne postacie, które jednak nie zapadły mi jakoś szczególnie w pamięć.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy uwielbiają powieści przygodowe ze strzelaninami, bandytami itd. Poza tym to opowieść o poszukiwaniu lepszego życia, nie zgadzaniu się na pełnienie roli wyznaczonej przez rodzinę. Jeśli lubicie historie o wielkiej odwadze, a także z domieszką rodzącego się uczucia, myślę, że będziecie zadowoleni. Książka powinna przypaść do gustu nastolatkom, starszych może już nie porwać.

Honorata

ilość recenzji:1

brak oceny 2-11-2017 20:25

Po przeczytaniu książki zastanawiam się dlaczego tak długo zwlekałam i dopiero teraz się za nią zabrałam. Może obawiałam się, że te wszystkie dobre opinie tak naprawdę kłamią i gdy ją przeczytam to się srogo rozczaruję. Jadnak teraz muszę zgodzić się w 100 % z tymi opiniami ponieważ książka była bardzo dobra i zaraz zabieram się za kolejny tom. Historia opowiada o Amani, dziewczynie z pustyni, która marzy o wyjeździe do lepszego miasta i rozpoczęciu tam u boku ciotki nowego życia. Na początku nasza główna bohaterka kieruje się dewizą po trupach po celu, żeby wydostać się ze swojej miejscowości porzuca nawet swojego jedynego przyjaciela. Z biegiem czasu za sprawą Jina i różnych wydarzeń zmienia się. Książka ma bardzo dobrze wykreowanych bohaterów, których można polubić. Ciekawą historię, napisana jest prostym językiem, dzięki temu czyta się ją bardzo szybko. Jest to książka, którą mogę z czystym sumieniem polecić każdemu.

Zjadaczka_książek

ilość recenzji:1

brak oceny 19-10-2017 19:18

?Buntowniczkę z Pustyni? zaczynałam po kosmicznym zastoju czytelniczym, jako coś niezobowiązującego. O kurcze, ale się zdziwiłam! Okazało się, że ta powieść była strzałem w dziesiątkę, a kupiłam ją przez czysty przypadek. Po lekturze ?Zakazanego życzenia? i ?Gniewu i świtu? nie spodziewałam się fajerwerków. Ot, opowiastka na chwilę, która nie będzie mi zaprzątała głowy na dłużej. Byłam w totalnym błędzie. Amani i Jin, a także Ahmed, Shazad i Bahi sprawili, że naprawdę szczerze pokochałam tę serię i z utęsknieniem wyczekuję trzeciego tomu.

Ta historia zaczarowała mnie od pierwszej strony. Bohaterka z krwi i kości, która popełnia błędy, a potem ich żałuje i stara się je naprawić. Bohater, który dba tak naprawdę o kilka osób, a cały kraj mógłby iść w diabły, gdyby nie to, że jego rodzeństwo tego nie chce. Spotkanie w miejscu, gdzie żadne z nich nie powinno się znaleźć. Wydarzenia, do których miało nie dojść ? a potem działa się magia.

Chyba po raz pierwszy tak bardzo polubiłam jakąś bohaterkę. Amani jest naprawdę niesamowita, a jak na kogoś, kto nie może kłamać jest świetną oszustką, no i gdy strzela nigdy nie chybia. Jin jest sarkastycznym uparciuchem, którego również trudno nie polubić, a który z kłamstwami nie ma najmniejszego problemu. Obydwoje znaleźli się w kraju, gdzie lepiej być mężczyzną niż kobietą, przez co Amani bardzo często musi udawać kogoś, kim nie jest. A on jej w tym czasem pomaga. Nie myślcie, że to miłość od pierwszego wejrzenia. O nie, droga do tego uczucia jest dość długa i piaszczysta. On może jej pomóc w ucieczce do miasta z jej marzeń, ale nie jest zbyt chętny do tego przedsięwzięcia. Zwłaszcza, że wie jak się to może dla niej skończyć. Ona mimo wszystko chce podjąć ryzyko.

Nie można chyba nie pokochać pewnej siebie, odważnej i pięknej Shazad. Mimo że ? według mnie ? znamy ją dość krótko, ponieważ nie pojawia się w powieści od razu, dziewczyna jest wstanie skraść serce niejednej osoby, a już na pewno Bahiego. Relacja Amani z Shazad jest bardzo prosta i oczywista. Dziewczyny, ? mimo że Amani raczej nie do końca zdaje sobie z tego sprawę ? mają podobne cele i przekonania, co z pewnością je łączy i scala ich relację. Być może przez to, że Shazad jest osobą, która może Amani zastąpić członka rodziny, czyli kogoś, kto powinien ją kochać i o nią dbać.

W wielu książkach młodzieżowych występuje postać przyjaciela ? półgłówka. Oto i on ? Bahi we własnej osobie. Zabawny, inteligentny i wcale nie słaby, jak określił go ojciec. Może jest nieco nieuważny i roztrzepany, ale nie da się go nie lubić. Ilekroć się odzywał, tylekroć na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, co, jak myślę, dobrze o postaci świadczy.

Oczywiście to nie tak, że w ?Buntowniczce z pustyni? znajdziemy tylko bohaterów, których pokochamy na zabój. To by było zbyt nudne. Muszę przyznać, że z chęcią całą rodzinę Amani wsadziłabym do rakiety i nie zastanawiałabym się gdzie dolecą po starcie. Zdaję sobie sprawę, że przyszło im żyć w kraju z takimi, a nie innymi tradycjami, ale to wcale nie usprawiedliwia ich podłego zachowania i tragicznych pomysłów ? zwłaszcza wuja Amani i jej kuzynki, Shiry. Ich relacje były naprawdę okropne i nóż otwierał mi się w kieszeni na każde wspomnienie o tych ludziach.

Mam mieszane odczucia, co do Tamida. Początkowo wydawało mi się, że to naprawdę dobry przyjaciel, ale gdy dowiedziałam się, co myśli i jakie snuje plany? byłam zniesmaczona. Amani miała do niego zaufanie, wyjawiała marzenia, z których Tamid bezczelnie zakpił. Może nie były to zamiary ? w jego mniemaniu ? możliwe do spełnienia, aczkolwiek powinien wspierać swoją przyjaciółkę. Nie mogę oczywiście pozostawić suchego włoska na Amani, ponieważ jej zachowanie było o niebo gorsze. Mam nieodparte wrażenie, że ich znajomość nie powinna nazywać się przyjaźnią, bo nią po prostu nie była. Nie chcę nic zdradzać, ale w drugiej części robi się naprawdę gorąco, jeżeli chodzi o tę dwójkę.

Reasumując, naprawdę nie sądziłam, że aż tak spodoba mi się ?Buntowniczka?. Sądziłam, że chwytam za opowiastkę na odmóżdżenie, ponieważ z właśnie czymś takim kojarzą mi się poprzednie przeczytane przeze mnie książki, o podobnych klimatach. Na szczęście okazało się, że byłam w błędzie i już pierwsze rozdziały pokazały mi, jak głęboko w nim tkwiłam. Drugi tom już za mną i okazał się jeszcze lepszy niż pierwszy, zatem nie pozostaje nic innego niż czekać na tom trzeci, co do którego jestem pewna, że będzie przecudowny. Nie mogę powiedzieć na powieści Alwyn Hamilton złego słowa. No może poza jednym. Dlaczego takie krótkie?!

Czytanie jest magiczne

ilość recenzji:1

brak oceny 1-09-2017 14:41

Do "Buntowniczki z pustyni" przyciągnął mnie jej arabski klimat. Jak już pisałam w recenzji Diamentowej góry uwielbiam, gdy akcja powieści dzieje się w egzotycznych krajach. Poza tym naczytałam się mnóstwa pozytywnych recenzji, więc miałam do tej pozycji ogromne oczekiwania. Sprostała im ona w stu procentach.

Autorka pisze lekko, ale nie dziecinnie i głupio. Dodatkowo wszelkie opisy wydarzeń lub istot wymyślonych przez autorkę były świetnie opisane. Wszystko było jasne i klarowne.

Bohaterowie "Buntowniczki z pustyni" są cudownie wykreowani. Amani co prawda czasami bywała niezdecydowana, ale przez większość książki była silna.Niektórzy uważają, że jest pyskata, ale ja polubiłam jej cięty język. Sarkazm to coś co kocham. Oprócz tego ciągle dążyła do swojego celu, przechodząc przy tym ogromną przemianę. Przemianę zdecydowanie na plus.
Jin jest genialny. Inteligentny, silny, tajemniczy, opiekuńczy. Fajne cechy czyż nie? Ja polubiłam go od pierwszej strony i z każdą kolejną moja sympatia do niego rosła.

Wątek miłosny w tej powieści jest bardzo delikatny. W większości młodzieżówek pojawia się on od pierwszej strony i przyćmiewa pozostałą akcję. Tutaj jest zupełnie inaczej. Uczucie między bohaterami rodzi się przez całą książkę, rozwija się powoli. Po prostu jest prawdziwe. Niewyidealizowane i przesadzone.

Bardzo podobało mi się w tej pozycji nawiązanie do wątków rodzinnych. Autorka pokazała, że to bliscy są w życiu najważniejsi, nawet w obliczu wojny. Rozterki bohaterów dotyczące ich więzów krwi były ciekawym urozmaiceniem tej powieści. Mimo że ich kontakty niekiedy praktycznie nie istniały i tak zawsze z tyłu głowy ma się tę myśl, że ta osoba jest z tobą spokrewniona. A to wiele zmienia.

Jednym z najważniejszych tematów "Buntowniczki z pustyni" jest polityka. Wątek ten w moim odczuciu jest genialnie poprowadzony. Mamy tutaj złego sułtana, księcia buntownika oraz rebelie. W samej końcówce temat rządzenia państwem zostaje jeszcze bardziej rozwinięty. To co się tam wydarzyło to M I S T R Z O S T W O.

Dzięki temu, że książka dzieje się na pustyni jej klimat jest niepowtarzalny. Alwyn Hamilton poza prawdziwymi zwyczajami wschodu wprowadza elementy istot nieśmiertelnych oraz złych duchów, przez co pozycja ta jest bardziej tajemnicza i nieprzenikniona. Poza tym w książce występują elementy westernu. Czyż strzelanie z rewolweru do butelek nie kojarzy Wam się z amerykańskimi filmami z kowbojami w roli głównej?

Zdecydowanie największym plusem tej powieści jest jej nieprzewidywalność i liczne zwroty akcji. Tutaj cały czas coś się dzieje. Jeśli jesteśmy już pewni, że kolejny wątek zostanie poprowadzony w określony sposób, autorka wszystko komplikuje, a my zastanawiamy się JAK?!
Ostatnie 100 stron tej książki to brylanty i diamenty. O mamusiu. Co tam się wydarzyło?! Nie mogłam się po tym pozbierać. Wszystko okazało się całkowicie inne niż mi się wydawało. Siedziałam i nie mogłam uwierzyć. Po prostu zostałam wbita w fotel.

"Buntowniczka z pustyni" to pozycja niezwykłe oryginalna i dynamiczna. Zwroty akcji w tej książce są na porządku dziennym. Oprócz tego panuje w niej świetny klimat. Rzeczywistość miesza się z fikcją. Bohaterowie są cudowni..., a zresztą po co się rozwodzę. Cała książka jest cudowna. PRZECZYTAJCIE TO.

Sara Kałecka

ilość recenzji:69

brak oceny 24-08-2017 17:52

www.niesamowity-swiat-ksiazek.blogspot.com
Jeśli wiedza była władzą, wówczas niewiedza była największą słabością istot nieśmiertelnych.

Ilekroć przeglądałam jakieś blogi czy po prostu tablicę na Facebooku natykałam się na tę właśnie książkę, to samo z autorką, czytając podziękowania ktoś też uwzględnił jej imię. Recenzje są różne, ale przeważnie pozytywne. Oczywiście ciekawość nie pozwoliła mi przejść obojętnie. Po pierwsze okładka - piękne tłoczenia wypełnione złotem i pięknym odcieniem niebieskiego. Cudowny widok na budynki charakterystyczne dla krajów pustynnych no i oczywiście Buntowniczka na koniu. W sumie nie spodziewałam się takiego chłamu. Masakra. Dobra, już po pierwszym zdaniu możecie wywnioskować, że moje serce należy do tej powieści i Jina. Fakt nie spodziewałam się tak niebanalnej książki jak ta. Autorka uwielbia tworzyć bohaterki, które przebierają się za facetów, czy to jakieś jej skryte marzenie? Być może. Amani urzekła mnie swoją zawziętością, a jej charakter jest niesamowicie oryginalny i nie spotkałam się jeszcze z tak barwną postacią. Jedy, to miał być wstęp, a ja tu już jestem na etapie uwielbienia do głównej bohaterki. :D

Pragnę wydostać się z tego miasta. Pragnę tego tak, jak pragnę oddychać.

Dlatego najpierw wspomnę o samej Alwyn, która już po samym opisie wydaje się być bardzo ambitną i ciekawą osobą, mówiąc o piórze Hamilton mogę jedynie powiedzieć - intrygujące i naprawdę przyciągające. Wypiera stare schematy miłości aby zmienić je w elektryzujące powieści przygodowe z subtelną nutką miłości i pocałunków, na które wyczekuje się jak na szpilkach, a jak już zaspokojono nasze pragnienia, to czuło się odurzające spełnienie. Amani jak już wiadomo jest moją faworytką, nie bez powodu rzecz jasna. Ta dziewczyna to istna petarda, unikatowy charakter, a przede wszystkim brak jako takich irytujących cech, a przynajmniej ja ich nie wychwyciłam. Teraz czas na Jina, co do niego miałam parę teorii, szkoda, ale żadna się nie spełniła, chociaż w sumie to się cieszę, bo pokazał się z jak najlepszej strony, która sprawiła, że aż lektura była przyjemna. Przykro mi dziewczyny, ale go zaklepuję :D. O reszcie ciekawych bohaterów musicie dowiedzieć się sami.

Jesteś tutaj? - Jin zerknął na mnie i zaczął się serdecznie śmiać. - Albo śnię, albo umarłem.

Od siebie dodam, że bardzo podoba mi koncepcja, a jego wykonanie jeszcze bardziej. Fabularnie jest naprawdę oryginalna, przyznam, że dotychczas nie czytałam książki o pustyni, a tym bardziej o przygodach, magicznych stworzeniach i świecie ukrytym pod pryzmatem normalności w tym właśnie miejscu. Znów wrócę do moich przypuszczeń, bo spodziewałam się raczej pełno fantastycznej powieści, którą bez skrupułów mogłabym odłożyć na półkę, zatrzymując w pamięci jedynie okładkę, ale nie. W mojej pamięci zostanie nie tylko przepiękna oprawa, ale też jej zawartość, w której głównie utknęli w mi w głowie bohaterowie.

Nowy świt, nowa pustynia.

Z tego co mi wiadomo są jeszcze dwie części i nie ciężko ukryć, że mam ogromne oczekiwania i mam nadzieję na powtórkę sukcesu pierwszej części. No to podsumowując, Buntowniczka skradła moje serce niebanalną fabułą, dynamiczną akcją no i okładką. Polecam każdemu poszukiwaczowi przygód i cudownych bohaterów z delikatną nutką miłości. Kochani, gorąco polecam.


Pozdrawiam, Sara ?

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:1

brak oceny 29-06-2017 20:01

Byłam dziewczyną z pustyni. Myślałam, że wiem co to żar.
Myliłam się.

Amani to młoda, zaledwie siedemnastoletnia dziewczyna, która wychowała się w świecie mężczyzn rządzących twardą ręką. Dziewczyna w dość nieprzyjemnych okolicznościach straciła oboje rodziców, przez co zamieszkała u swojego wuja, który wraz ze swoją jedną z żon nie traktowali jej zbyt dobrze. Kiedy podsłuchuje rozmowę wujka z ciotką dowiaduje się, że ten chce ją pojmać za żonę. Młoda dziewczyna jest przerażona i pragnie uciec jak najdalej z osady, w której mieszka. Nie zastanawia się ani chwili i za cel wybiera miasto, o którym tak wiele pięknych opowieści przekazała jej matka. Pustynna dziewczyna, która chce odmienić swój los, jest przekonana, że tam będzie wiodła życie o jakim marzyła.


Całe życie spędziłam, marząc o własnej historii, która miała się zacząć, kiedy dotrę do Izmanu. Historii napisanej w odległych miejscach, jakich nie znałam i nie umiałam ich sobie wymarzyć. W drodze do tego miejsca zrzucę z siebie pustynię, aż nie zostanie na mnie nic, co mogłoby pobrudzić kartki.

Pewnej nocy wymyka się z domu i w przebraniu chłopca rusza na zawody strzelnicze, aby móc podwoić swoje oszczędzone pieniądze. Jednak nie będzie tam jako osoba obstawiająca, lecz jako uczestnik, bo dziewczyna potrafi doskonale posługiwać się rewolwerem. Podczas zawodów poznaje tajemniczego obcokrajowca, który umiejętnościami dorównuje Amani. Chłopak, który nazywa się Jin, wplącze dziewczynę w niebezpieczny wir zdarzeń. Dziewczyna, aby ocalić swoje życie będzie musiała uciekać przed żołnierzami Sułtana. Przez przypadek zostanie wplatana w sam środek rebelii. Jednak to ledwie zalążek jej przygody!
Niebieskooka Bandytka na własne oczy zobaczy świat magii i odkryje, że sama ma ją w sobie.

- Ty jesteś tym krajem Amani - mówił ciszej. - Bardziej żywa niż cokolwiek innego. Cała z ognia i prochu strzelniczego, zawsze z jednym palcem na cynglu.



Po Zakazanym życzeniu miałam ogromną chęć na coś podobnego. Kiedy zobaczyłam, że Wydawnictwo Czwarte postanowiło wydać coś w podobnym klimacie, postanowiłam, że i ja muszę tę książkę mieć! Kupiłam ją przy najbliższym zamówieniu i dość długo stała na półce. Nie miałam, kiedy wziąć się za jej przeczytanie i dopiero jak wydawnictwo dosłało mi ten egzemplarz jako niespodziankę, pomyślałam, że to musi być jakiś znak, że jednak nadszedł czas by po nią chwycić.
Nie wiem czemu, ale na początku miałam problem, by wczuć się w tę książki. Ciężki dzień, przemęczenie? Nie wiem, bo niespodziewanych zwrotów akcji nie brakowało w tej powieści. W każdym bądź razie jak już się dowlekłam do połowy to poszło jak z płatka i nie mogłam się oderwać od lektury.

Amani to jedna z tych kobiecych postaci, które mogłabym polubić całym serduchem. Pyskata, niezależna i walcząca o własne życie, ale jest jedno ale. Nie pochwalałam jej niektórych decyzji. Wybierała sobie kogo może uratować, a kiedy najlepiej zebrać nogi za pas i ratować własny tyłek. Co tam przysięga, co tam, że ta osoba pomogła jej wcześniej. Ratowała siebie nawet kosztem chłopaka, którego nazywała przyjacielem. Wychowałam się na pustyni, gdzie każdy dbał o siebie - wciąż to powtarzała, jakby miało to usprawiedliwić jej zachowanie. Macie czasami ochotę telepnąć daną postacią? Ja miałam.

Bardzo spodobał mi się klimat tej powieści i ogólnie ta cała magiczna otoczka, którą była owinięta fabuła. Mogliśmy się dowiedzieć o złych duchach, czy dżinach, które często były wspominane.
Akcja parła do przodu, nie zabrakło niespodziewanych zwrotów akcji, a od połowy książki naprawdę było trudno się oderwać.
Jestem ciekawa jak się potoczą losy bohaterów w drugiej części, a szczególnie jednego z bohaterów, który mnie zaintrygował.

Buntowniczka z pustyni to historia o dziewczynie, która niekiedy była lekkomyślna, ale nie brakowało jej odwagi, za co ją ogromnie podziwiam. To przede wszystkim silna, kobieca postać, która chciała sama pokierować własnym losem. Ta książka ma swoje wady i zalety: jest ciut przewidywalna, zdarzają się powtórzenia, ale lekki styl autorki rekompensuje to. Jeśli lubisz w książkach niebanalne, żartobliwe dialogi i wątek miłosny, który nie jest zbyt nachalny to śmiało sięgnij po tę powieść.
Autorka poniesie Cię poprzez piaski pustyni w stronę magii, legend orientu i kowbojskiego klimatu.

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 12-06-2017 16:42

Książki bazujące na opowieściach z tysiąca i jednej nocy, nie są-wbrew pozorom taką rzadkością, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy wspomnieć chociażby "Zakazane zaklęcie" i inne. Oczywiście to zasługa przede wszystkim magii, któa ukryta jest w tych historiach, ale nie tylko.

"Buntowniczka z pustyni", to jedna z takich historii. Wychowana w ponurym miejscu dziewczyna, postanawia się wyrwać i znaleźć swoje miejsce zupełnie gdzie indziej. Sama nauczywszy się doskonale strzelać, staje do zawodów, które mają przynieść jej wygraną, którą zamierza przeznaczyć na ucieczkę. Nie mogąc liczyć na swoją rodzinę, sama musi sobie poradzić. Na jej drodze staje tajemniczy nieznajomy, z którym wyrusza w niebezpieczną podróż.

A w kraju nie jest bezpiecznie. Obce wojska okupują kraj, za zgodą sułtana. Dodatkowo gdzieś ukrywa się-być może jedyna nadzieja umęczonego ludu, czyli zbuntowany książę. To nie jedyne zagrożenie. Pustynia to miejsce w którym żyją stwory prosto z koszmarów. Półdżiny, Roki oraz tajemnicza broń, która może przynieść zagładę całemu światu.Kim jest Jin i czy dziewczynie uda się odnaleźć siebie? Przekonajcie się sami.

Całkiem sympatyczna powieść, którą przeczytałem w jedno popołudnie w pracy. Ciekawa historia, wzbogacona o liczne nawiązania do arabskich legend i podań. Nieskończone piaski pustyni, niewyobrażalne zagrożenia, stwory z innych wymiarów. Cóż można chcieć. Dlatego polecam, zachęcam do lektury.

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 10-05-2017 22:36

Amani najbardziej na świecie pragnie wolności. Surowy wuj, trudne życie i nienawiść ze strony najbliższych nie pozwalają dziewczynie w pełni posmakować młodości. Amani doskonale posługuję się bronią i by ostatecznie uwolnić się od despoty, postanawia wziąć udział w turnieju, co bezpowrotnie odmienia jej los. Poznany cudzoziemiec Jin oraz buntowniczka nie tylko z wyboru, bo i z przeznaczenia, wyruszają w podróż poprzez bezkresne piaski pustyni i zapewnią wam wystrzałową przygodę.

Ostatnio coraz częściej trafiam na powieści przesiąknięte dalekowschodnimi legendami i z każdą kolejną książką, coraz bardziej zakochuję się w tym świece. ?Buntowniczka z pustyni? to książka lekka i niewymagająca, ale ekscytacja podczas czytania sięgała zenitu i doskonale spędziłam czas poznając Amani oraz Jina.

Główna bohaterka od samego początku fascynuję niezwykłym hartem ducha i niewyparzonym językiem, jednak momentami jest egoistyczna. Analizując jej postępowanie dochodziłam do różnych wniosków, lecz ostatecznie stwierdziłam, że dobrze, iż autorka nie wykreowała niepokonanej dziewczyny, która jest zdolna ocalić każdego. Towarzystwo Jina również przypadło mi do gustu, lecz od razu zaznaczę, że książka nie jest romansem, choć ten element również się pojawia, to nie dominuję. W książce nie ma zbyt dużo bohaterów, jednak ci, którzy już się pojawili, łatwo zaskarbiają sobie uwagę i sympatię czytelnika.



?Buntowniczka z pustyni? to prosta książka. Wojna między dwoma państwami oraz buntownicy, trochę przewidywalna, ale dobrze się ją czyta. 360 Stron nie pozwoliło na zbyt szczegółowe zgłębienie polityki, a niektóre wątki są tak ulotne, że aż było mi szkoda, że nie zostały pociągnięte dalej. Zbyt wiele zbiegów okoliczności również zwraca uwagę, lecz przymykałam oko na tę momenty, bo zbyt bardzo polubiłam bohaterów, by czepiać się mało istotnych szczegółów.
Mimo kilku trudnych nazw, język jest prosty i bardzo szybko czyta się książkę. Brawura Amani oraz jej ostry język nie pozwijają się nudzić, a cięte dialogi bawią. Akcja jest największym plusem tej powieści. Autorka nie rozwodzi się nad szczegółami, niepotrzebnie się nie rozpisuję, a brak tego zbędnego ?pitu, pitu? w pełni mi odpowiada. Bohaterowie podróżują i walczą, więc nieustannie coś się dzieję.


?Buntowniczka z pustyni? to powieść wyjątkowa. Pustynia przeraża swoją potęgą, a bohaterowie zaskakują siłą i wytrwałością. Amani dosłownie żyję pustynią, oddycha nią i jest niczym burza piaskowa, która pustoszy wszystko na swojej drodze. Całość jest przesycona cudowną i zachwycającą magią, a wykreowany świat stanowi idealne tło dla toczących się wydarzeń. Dżiny oraz potężne i zaskakujące stworzenia całkowicie mnie urzekły, uwielbiam takie historię! Niecierpliwie wyczekuję kontynuacji przygód Amani i Jina, bo coś czuję, że jeszcze długa droga przed nimi, a zakończenie pierwszego tomu dobrze rokuję na przyszłość. Polecam 4+/6

Maadziuulekx3

ilość recenzji:175

brak oceny 10-05-2017 21:20

Otacza ich bezkresna pustynia. Bez szansy ucieczki. Pościg za nimi już trwa. A oni stoją blisko siebie. Na granicy życia i śmierci. Potrzeby i pożądania. Jak ich historia dobiegnie końca?

Często siadam na łóżku z notesem i długopisem w dłoni marząc o własnej niesamowitej opowieści, którą mam nadzieję niebawem przeżyć. Wyobrażam sobie historię opisującą odległe miejsca, do jakich w ogóle nie miałam wcześniej możliwości wejść, do takich, których moja wyobraźnia nie potrafiła sobie wymarzyć. Do miejsc zapierających dech, pełnych akcji, przygód, magii i miłości. Które zawładną moją duszą, umysłem, a nawet sercem. Takie miejsce w którym będę się czuła bezpiecznie jak i wyjątkowo. To wszystko jak i wiele więcej zapewnia ,,Buntowniczka z pustyni". Zajrzysz do niej? Czy raczej stchórzysz?

Amani mieszka w Dustwalk pod czujnym wzrokiem wuja i ciotki. Za wszelką cenę pragnie wydostać się z rodzinnego miasta, by zaznać lepszego i łatwiejszego życia. Nie wie jednak, że los zgotuje jej niemałe wyzwanie w dojściu do upragnionej wolności. Czy dziewczyna sobie poradzi w zaistniałych sytuacjach jakie na nią czekają?

Jestem typowym wzrokowcem. Gdy coś mnie zachwyci od razu muszę to mieć. Tak było w przypadku tej lektury. Ujrzawszy tę przecudowną okładkę od razu zapragnęłam ją mieć w swojej książkowej kolekcji. Wołała mnie, kusiła, bym zajrzała do jej wnętrza i zapoznała się z kolejnym niezwykłym światem do którego niebawem miałam trafić. Od samego początku przepadłam z kretesem. Nic innego się dla mnie nie liczyło tylko to, by zatopić się w magicznej, baśniowej krainie, zapomnieć o otaczającej rzeczywistości, zostawić za sobą studia, naukę, zaliczenia na rzecz bohaterów, którzy skradli mi serce.

Tajemnica, adrenalina, dreszczyk emocji, miłość i niezwykła przygoda. To, co najbardziej lubię w powieściach! Lepiej trafić nie mogłam! Połączenie kultury zachodniej- westernów, bijatyk, rewolwerów z motywem wschodnim- Szeherezady, baśni, magii. To wszystko stworzyło genialną opowieść, która chwyciła mnie mocno za serducho i nie chciała puścić do samego końca. Bohaterka zaciekawiła mnie swoją osobowością, tym co czuje, co przeżywa, o czym myśli i o czym naprawdę marzy. Z szeroko otwartymi oczami obserwowałam jej poczynania i towarzyszyłam Amani na każdym kroku kibicując, by jej historia zakończyła się szczęśliwie. To nie szara myszka, która czeka na ratunek z opresji, tylko kobieta z pazurem, z mocnym charakterem, pokazała determinację, hart ducha i swoją ogromną siłę w zaistniałych sytuacjach jakie zgotowała jej autorka. Takie postacie wprost uwielbiam! Takie, które nie pozwolą się zdominować przez innych, tylko będą walczyć o swoje.

To nowy powiew świeżości, coś nowego czego nie odnajdziemy w innych lekturach. Dlatego ta opowieść zapadła mi w pamięci na długo i do teraz z przyjemnością wspominam wszystkie wydarzenia jakie miały miejsce w świecie bohaterów. Wciąż czuje pod stopami przyjemny piasek, wiatr rozwiewający włosy i słyszę huk wystrzałów. To inna kraina z którą warto się zapoznać. Jest piękna, tajemnicza, a zarazem niebezpieczna. Malownicze krajobrazy otulają niczym ciepła kołderka, przeszywają magią i zachwycają niezwykłym urokiem.

Akcja ani na moment nie zwalnia, pnie się w górę z zawrotną prędkością porywając czytelnika w świat legend, postaci z bajek i prochu strzelniczego. Bohaterowie są barwni, wyraziści, każdy z nich podbił moje serce. A lekki i przyjemny styl pisania autorki dopełnia całości. Jestem zachwycona i zakochana po uszy w tej powieści i jeszcze długo będzie gościć w mojej pamięci. Gorąco polecam!

Jabluszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 8-05-2017 09:48

Książka, w której nie da rady nie poczuć pustynnego klimatu. Amani, główna bohaterka jest osobą, której moim zdaniem nie sposób nie lubić. Dziewczyna ma cel - uciec z miasteczka i opieki despotycznego wuja. Za wszelką cenę stara się osiągnąć to, co może wydawać się niemożliwe. Dąży do spełnienia swojego marzenia o wielkim mieście z taką zawziętością, że mimowolnie trzymałam za nią kciuki i pragnęłam tak samo jak ona, by się udało. Autorka stworzyła naprawdę porywającą historię. Powieść jest niebywale dynamiczna i wciągająca. Bezkresna pustynia, Dziki Zachód i Alladyn, tych trzech rzeczy nie zabraknie w powieści, do tego magiczne stworzenia, Dżiny, Półdżiny... Trzeba wspomnieć, że oprawa po prostu powala na kolana. Zdecydowanie jedna z najpiękniejszych okładek jakie widziałam! Gorąco Wam polecam tę wybuchową, pustynną historię!

Fragment tekstu pochodzi z mojego a, po ciąg dalszy zapraszam tutaj:...

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 2-05-2017 14:39

Gdzieś w samym środku pustyni, w cieniu wielkiej fabryki broni, wśród obumierających legend o magii i pierwotnych stworzeniach, leży miasto Dustwalk. W miejscu takim jak to, powoli usychającym, w którym pod dostatkiem jest jedynie prochu strzelniczego i pisku, ludzkie życie nie ma większego znaczenia. Każdy musi nauczyć się troszczyć o samego siebie i walczyć o przetrwanie wszelkimi sposobami. Amani nie chce takiego życia. Ma dość bycia popychadłem despotycznego wuja i okrutnej ciotki, przeraża ją myśl o tym, co jeszcze będzie musiała zrobić by nie być postrzeganą jako zbędny element krajobrazu. Dziewczyna jest kopciuszkiem swojej własnej opowieści, ale ma wystarczająco dużo odwagi, by marzyć o lepszym życiu. Brawurowa, pyskata i bardzo odważna nastolatka, postanawia wreszcie chwycić za ster i zostać prawdziwą bohaterką swojej historii. Jedynym wyjściem jest ucieczka z Dustwalk do odległego Ismanu, miasta tysiąca złotych kopuł, gdzie każdy może żyć tak jak chce. Realizacja tego planu nie jest jednak wcale prosta.

Amani ma jednak asa w rękawie. W posługiwaniu się bronią nie ma sobie równych, a zawody strzeleckie wydają się idealną okazją na zdobycie gotówki niezbędnej do ucieczki. Misterny plan buntowniczki legnie jednak w gruzach gdy poznaje Jina, tajemniczego cudzoziemca o uśmiechu zwiastującym kłopoty. Amani widzi w nim zagrożenie, ale też sprzymierzeńca i jedyną nadzieję na opuszczenie Dustwalk. Problem w tym, że Jin ma spore kłopoty a znajomość z nim oznacza sprzymierzenie się z wrogiem stanu, ściganym przez armię Sułtana.

W skrócie tak właśnie zaczyna się niesamowita opowieść Amani- bohaterki pełnej życia, odważnej i równie wybuchowej co proch strzelniczy, przy której wszystkie inne książkowe buntowniczki całkowicie bledną. Dawno nie miałam do czynienia z tak pyskatą i awanturniczą bohaterką, której dalszych kroków w zasadzie nie da się przewidzieć. Przez chwilę wydawało mi się, że wiem jakie będzie jej kolejne posunięcie, ale cały czas zaskakiwała mnie swoim zachowaniem, silnie naznaczonym instynktem przetrwania. Nie zawsze mi ono odpowiadało, czasem byłam zła, że tak szybko biegnie przez siebie, ale gdyby nie jej charakterek, ?Buntowniczka? nie była by taka sama.

Akcja pędzi tu równie szybko, co rozpędzony pocisk, a zwrotów akcji jest więcej niż naboi w rewolwerze, z którym Amani się nie rozstaje. Jak na awanturniczą powieść przystało, nie daje chwili na oddech i nie pozwala się nudzić, szaleńcze tempo niestety umniejsza wagę niektórych istotnych scen. Autorka mogła odrobinę więcej miejsca poświęcić zwykłym ludzkim emocjom, które niestety przytłaczała adrenalina. Bardzo bogaty, pełen niezwykłych miejsc świat, aż prosił się o mapkę i dokładniejsze opisanie, bo swoim klimatem fascynuje od pierwszej strony. Dustwalk i rewolwerowe turnieje przywodzą na myśl dziki zachód, z kolei Isman, jego złote kopuły i zasiadający na tronie Sułtan, bliższe są Baśniom tysiąca i jednej nocy. Całość daje fajny westernowo- orientalny klimat, jakiego, jestem pewna, nie znajdziecie nigdzie indziej.

Na uwagę zasługuje także mityczna warstewka, która początkowo niewielka, rozrasta się znacznie w trakcie niesamowitej podróży przez pustynię. Autorka zadbała, by jej opowieść miała własną mitologię i całą masę niezwykłych istot, które dopadną Cię, gdy tylko zapadnie zmrok. Dżiny i Półdżiny, ukrywające się pod piaskiem Koszmary, Zmiennosórni, to tylko nieliczne z istot zamieszkujących świat, w którym żyje Amani. Wszystko razem tworzy obraz tak barwny, że nie można od niego oderwać wzroku.

O CZYM? ?Buntowniczka z pustyni?, to dynamiczna i pełna przygód opowieść o wielkich marzeniach i odwadze, by po nie sięgać, nawet jeśli wydają się całkowicie nieosiągalne. W świecie, w którym kobiety nie mają prawa głosu, jedna zbuntowana, przebrana za mężczyznę nastolatka, wprowadzi ogromne zamieszanie. Wprowadzi je również w Waszych sercach, bo to historia, której szybko się nie zapomina. Akcja pędzi z zawrotną szybkością, nie zabraknie jednak miejsca na przyjaźń i rodzące się uczucie. Szkoda jedynie, że ta przygoda jest tak krótka, bo chętnie towarzyszyłabym Amani jeszcze przez wiele, wiele stron. Mam nadzieję, że autorka pójdzie za ciosem i napisze dalszy ciąg tej historii, bo wiele wątków aż prosi się o to by je kontynuować.

...