Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Brak wiadomości od Gurba (twarda)

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Wybierając się na planetę Ziemię, warto opanować następujące umiejętności:
* przechodzenie przez ulicę bez tracenia głowy,
* bieg na nartach latem główną ulicą Barcelony,
* dyskretne materializowanie się na oczach wiernych,
* robienie zakupów, które mieszczą się w furgonetce,
* głośne śpiewanie piosenki Całuj mnie, całuj i podobnych,
* pisanie oficjalnych listów tak, by nie zostały odebrane jako obleśne propozycje,
* prowadzenie pozornie nic nieznaczącej rozmowy ze sprzątaczką, by wywiedzieć się wszystkiego o seksownej sąsiadce,
* poszukiwanie żony.

Kosmita w gorącej Barcelonie ze swoim matematyczno-logicznym nastawieniem trafia prosto w realia ludzkiej codzienności. Dla niego zaczyna się wędrówka przez świat nieodgadnionych rytuałów i tajemniczych zachowań. Dla nas - wyborna zabawa przy jednej z najśmieszniejszych książek Eduardo Mendozy.


Eduardo Mendoza (ur. 1943) - pochodzi z Barcelony. Swoją twórczość określa mianem literackiego pijaństwa bądź powieściowego chuligaństwa. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistycznym, odpowiada, że "post-post, kiedy już przeszła kawalkada i przejeżdża się spychaczem, zgarniając wszystko".

Tytuł oryginalny: Sin noticias de Gurb
Tłumaczenie: Magdalena Tadel
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 22.03.2012

RECENZJE - książki - Brak wiadomości od Gurba

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 27-09-2012 21:29

Rewelacyjna książka dla tych, którym nie przeszkadzają opaty absurdu a zachwyca ich zabawa słowem i inne spojrzenie na nasze realia. Zdecydowanie polecana tym, którym przypadł do gustu ?Prześwietny raport kapitana Dosa?. Na nasz, a właściwie mieszkańców Barcelony, temat, spostrzeżenia zapisuje w dzienniku pokładowym, kosmita podróżujący w ?postaci bezcielesnej (czysta inteligencja, iloraz 4800)?. Aby zbytnio się nie wyróżniać, a przede wszystkim odnaleźć zaginionego członka załogi przyjmuje ludzką postać i rusza w miasto. Oto jeden z jego wniosków: ?Istoty ludzkie, podobnie jak owady, przechodzą trzy fazy czy etapy rozwoju, jeżeli czas im na to pozwoli. Tych, którzy znajdują się na pierwszym etapie nazywa się dziećmi; tych na drugim ? pracującymi, a tych z trzeciego ? emerytami. Dzieci robią to, co im się każe; pracujący także, ale są za to wynagradzani; emeryci też otrzymują honoraria, ale nie pozwala im się nic robić, bo ich puls jest niestały i zwykle wszystko, oprócz laski i gazety, wypada im z rąk. Dzieci służą do niewielu rzeczy. Dawniej używano ich do wydobywania węgla w kopalniach, ale wraz z postępem funkcja ta została zarzucona?. Na dobrą sprawę ten cytat prezentuje również styl w jakim napisana jest książka. Podobała mi się do tego stopnia, że mogłabym przepisać ją całą, ponieważ ma tylko lepsze fragmenty. Już dawno lektura nie sprawiła mi tyle radości. Niewymuszone żarty słowne, bazujące przede wszystkim na wiedzy i uważnej lekturze, rozrzucone są po kilka na każdej stronie. Szczere wybuchy śmiechu i poprawa nastroju ? gwarantowane.