SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bez przebaczenia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Ilość stron 432

Opis produktu:

Opowieść o tym, jak stracić wszystko, by móc zacząć żyć od nowa.
Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu prowadzi czytelników przez niezwykły labirynt emocji.
Ona - Paulina Litwiak - artystyczna dusza, niebieski ptak. Szczęśliwa, mimo braku ojca, bo ma cudowną matkę. Gdy w wyniku wypadku zostaje sierotą, trafia do domu, w którym panuje wojskowy dryl, do człowieka, który ją porzucił tuż po narodzeniu. Nierozumiana, niekochana, a na dodatek obwiniająca się o śmierć matki, wycofuje się w swój świat.
On - Piotr Sadowski - przystojny, honorowy i poukładany. Matematyk zaczynający karierę wojskową w jednostce ojca Pauliny. Kochający i kochany syn.
Napięcie, wzruszenie, wstrzymywany oddech i ściskane kciuki - bohaterowie Bez przebaczenia wciągną was w swój świat.
Gdy przypadkiem się spotykają, wydaje się, że są tak różni, że nic ich nie może połączyć. Miłość ma jednak inne plany, choć oboje nie ułatwiają jej działania.
Bez przebaczenia to opowieść o tym, jak drobne niedomówienia mogą się zmienić w mur obojętności i nienawiści, rzucający cień na całe życie. O tym, jak trudno się odsłonić ze strachu przed odrzuceniem i brakiem akceptacji. I wreszcie o tym, że jedyną siłą ratującą ten świat jest miłość.
Bonus dla fanów autorki - rozdział zapowiadający kolejny tom serii: Bez pożegnania.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 145x205
Ilość stron: 432
ISBN: 9788380535565
Wprowadzono: 23.07.2019

Agnieszka Lingas-Łoniewska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Bez przebaczenia - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

AnnaScott

ilość recenzji:5

brak oceny 21-02-2010 19:19

Agnieszka Lingas-Łoniewska jest taką osobą, którą literatura polska potrzebuje. Jest świeża, oryginalna, a świat jaki stworzyła w książce przedstawiony jest w niezwykle realistyczny sposób. Prosty w odbiorze język sprawia, że dociera do każdego odbiorcy, niezależnie od wieku i płci. Niezwykła fabuła i akcja, bohaterowie, ich kreacja i psychika zniewalają swoją autentycznością, a dzięki licznym i bogatym opisom jesteśmy wstanie wyobrazić sobie każdą sytuację czy zdarzenie. Lecz najważniejszą rolę w twórczości Agi odgrywa umiejętność ukazywania ludzkich emocji. W tej dziedzinie jest ona prawdziwym wirtuozem! Nigdy bym nie przypu[...]a, że ktoś może stworzyć tak zawiłą emocjonalnie fabułę! Udowodniła, że potrafi stworzyć zawiłe zdarzenia, realistyczne postacie i z rozdziału na rozdział coraz lepiej formować swój styl. Ale co przyciąga nas, czytelników, do jej twórczości? Oprócz tego, że umiejętnie potrafi kreować postacie i ich los, ukazuje nam również różne aspekty miłości. Agnieszka uświadamia czytelnikowi, że prawdziwa miłość jest na całe życie. Ona nam pomaga stać się lepszymi ludźmi, wyjść z wielu nałogów i złych zachowań, jakie na nas czyhają . Nie zależnie od tego, czy osoba, którą kochamy odejdzie na zawsze, czy rozdzieli nas przewrotny los, mamy być tacy, jaki staliśmy się pod jej wpływem. Wtedy nasza miłość przetrwa i stanie się czysta, krystaliczna... Czytając jej książkę, zupełnie odcięłam się od świata, słowo pisane płynęło prosto do mojego umysłu i serca, przez co czułam mocną więź z bohaterami. Gdy skończyłam czytać tą niezwykłą historię, nie mogłam pozbierać myśli choć w jedno logiczne zdanie, zupełnie jakbym była poza swoim ciałem. Po chwili jednak przyszedł moment powrotu do świata. Odrętwienie minęło i przeanalizowałam cały tekst, raz jeszcze. Na powrót myślę i czuję. A emocje jakie wypełniły mój umysł i ciało, można by scharakteryzować trzema słowami. Radość. Ekscytacja. Zadowolenie. A to chyba najważniejsze dla początkującego pisarza, by wzbudzić w czytelniku tak ważne emocje, prawda?
Nigdy nie lubiłam polskich pisarzy, ale twórczość Agi uważam za poziom światowy! Tylko ona potrafiła mi ukazać pozytywne aspekty polskiej literatury. Jestem jej fanką.
Fanką jej niezwykłej siły, determinacji , wyobraźni i emocji, jakie tchnęła do teksów.
Kończąc, mogę dodać, że nie mogę sobie wyobrazić dnia bez twórczości Agi... Ta kobieta wdarła się do mojego serca i zostanie tam na zawsze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

KarolinaM

ilość recenzji:282

1-05-2020 12:28

Zastanawiam się, czy w Polsce są kobiety, które nie znają, a przynajmniej nie kojarzą nazwiska Lingas-Łoniewska. Mnie dane było usłyszeć o niej już dobrych kilka lat temu, ale dopiero pod koniec ubiegłego roku miałam okazję przeczytać pierwszą swoją powieść jej pióra. Prawdą jest, że wpadłam od pierwszej książki i wydaje mi się, że dopóki pisze, to sobie nie daruję żadnej jej pozycji. Oby czasu starczyło na nadrobienie tych wcześniejszych. "Bez przebaczenia" to jej debiut, który został wznowiony po latach i przy okazji doczekał się swojej kontynuacji. By sięgnąć po tytuł "Bez pożegnania" musiałam zaliczyć "Bez przebaczenia".

Paulina Litwiak to młodziutka licealistka o duszy artystki, której świat wali się na głowę. W tragicznym wypadku traci ojczyma, mamę i ukochanego braciszka. Jakby tego było mało, trafia do domu biologicznego ojca, który jest wojskowym i takiż też dryl panuje w jego domu. Mało tego mężczyzna robi wszystko, by Paula czuła się tam niechciana, a wręcz niekochana. Oparcie ma tylko w przyrodnim bracie Jakubie, który, choć ma zaledwie piętnaście lat, wydaje się dla dziewczyny nie tylko namiastką prawdziwej rodziny, którą utraciła, ale także przyjacielem. Czarnowłosa i drobna dziewczyna, która obwinia się o śmierć własnej matki, ustawiana do pionu przez niewidzianego od narodzin ojca wycofuje się w swój świat. Nie ufa i nie chce zaufać nikomu. Jednak czy na pewno?

Piotr Sadowski to niezwykle przystojny, ale i poukładany młody mężczyzna o umyśle matematyczno-strategicznym. Choć dopiero zaczyna swoją wojskową karierę, to już zaszedł niezwykle wysoko. Faworyzowany i lubiany (wydaje się, że z wzajemnością) przez ojca Pauli ma przed sobą świetlaną przyszłość wojskowego.

Do ich spotkania dochodzi przez przypadek. Robią na sobie ogromne wrażenie, a napięcie między nimi wydaje się wręcz namacalne. Problem w tym, że różni ich praktycznie wszystko i ciężko wyobrazić sobie by mogło ich cokolwiek połączyć. Cokolwiek prócz miłości. A miłość ma wobec nich swoje plany, choć oni robią wszystko by je pokrzyżować.

"Bez przebaczenia" to historia nie tylko piękna, ale również dramatyczna. Pokazuje nam, co może się stać, kiedy honor i upór biorą nad nami górę, a zamiast szczerej rozmowie, wolimy zaufać niedomówieniom oraz temu, co widzimy. Agnieszka Lingas-Łoniewska gra na emocjach czytelniczkach, to powodując u nich wybuchy radości, to zaś zmuszając do zastanowienia się nad pewnymi sprawami i przełknięcia gorzkich łez. Osobiście momentami dopingowałam dwojgu młodym ludziom, to ich przeklinałam za własną głupotę. Nie rozumiałam, jak można polegać na tym, co mówią inni, zamiast wyjaśnić, co trzeba między sobą. "Bez przebaczenia" to historia zawiła, a zarazem prosta. Z jednej strony przewidywalna, ale pozostająca w myślach i sercu. To kolejna powieść autorki, która zawładnęła moim książkowym światem. Na reszcie stricte kobieca literatura, bez której nie wyobrażam sobie w tej chwili życia. Teraz czas na "Bez pożegnania" i choć jeszcze jej nie znam, to czuję, że już mogę ją polecić!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1027

2-04-2020 21:16

On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany ? podporucznik Piotr Sadowski. Ona? zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka ? Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez ?przypadek? główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...

"Bez przebaczenia" to literacki debiut Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, za który dopiero teraz się wzięłam. A że znam inne książki autorki nie mogłam poznać powieści, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło.

"Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam."

Zacznę od kreacji bohaterów, która wypadła bardzo wiarygodnie. Postaci noszą w sobie bagaż doświadczeń, który wpływa na to, jak wygląda ich teraźniejsze życie i to, kim teraz są. Na uwagę zasługuje przedstawienie relacji pomiędzy bohaterami. Szczególnie w pamięć zapadają stosunki Pauliny z jej ojcem. Wszystko ma być tak, jak on chce. Mężczyzna nie liczy się ze zdaniem córki, ani z jej uczuciami. Przez dłuższy czas nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania. To człowiek zimny, dominujący, surowy, nieprzystępny, dodatkowo skrywający przed córką pewną rodzinną tajemnicę. Znaczącą rolę odgrywa tu wybaczenie. Autorka przypomina jak ważne jest to, aby potrafić wybaczać drugiemu człowiekowi. Po skończeniu lektury nasunęło mi się wiele pytań. Czy rodzice podejmując pewne decyzje nie chcą tym samym uchronić nas przed błędami, które oni sami niegdyś popełnili? Czy możemy ich oceniać? A jeśli tak, to do jakiego stopnia i czym się kierując? Strasznie to wszystko skomplikowane, ale bardzo prawdziwe.

"Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć."

Mamy tu przykład prawdziwej miłości, która trwa cale życie i nic nie jest w stanie jej zniszczyć. Sceny miłosne, jakie zachodzą pomiędzy bohaterami są odważnie przedstawione, acz wszystko w granicach dobrego smaku. Pojawia się mnóstwo niedomówień, kłamstw, intryg i tajemnic, które wprowadzają do fabuły sporo zamieszania. Akcja trzyma w napięciu od początku do końca. Język i styl są plastyczne, proste, co przekłada się na odbiór książki i przyjemność czytania. Autorka zadbała o każdy szczegół, nie zapominając o emocjach, które zostały odpowiednio wyważone. Z każdą kolejną stroną nabierają mocy, by opaść i ponownie wzrosnąć.    

A jakieś minusy? Może zbyt duża ilość powtórzeń typu: "długie czarne włosy" czy "zielone oczy" oraz zdrobnienia: "Piotrusiu", czy "moja czarna dziewczynko". Ale to tylko drobne niuanse, na które przymykam oko, bo to debiut, a przy debiutach (i to dobrych debiutach) wybacza się wiele, a nawet wszystko, prawda? 

"Bez przebaczenia" to pełna emocji powieść o miłości, poczuciu winy, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu. To książka, która z pewnością nie da tak łatwo o sobie zapomnieć. Wspaniały debiut!  A tymczasem zabieram się za kontynuację.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaninka

ilość recenzji:121

brak oceny 19-12-2017 21:57

Książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej uwielbiam. To kolejna autorka po którą sięgam w ciemno, a wiem, że zawsze będę zadowolona. Tym razem mamy styczność z młodą utalentowaną artystką oraz przystojnym żołnierzem. Oboje są doświadczeni przez los i mają za sobą traumatyczne przeżycia. Kiedy ginie matka Pauliny ojciec zabiera ją do siebie. Z zewnątrz jest zimnym draniem, który trzyma się swoich zasad, ale czy wewnątrz jest taki sam? W tym mieście nic nie jest takie jakie było w jej domu. Do tego na jej drodze staje Piotr. Zaczyna rodzić się w nich płomienne uczucie, choć oboje boją się do tego przyznać. Niestety los ponownie okrutnie ich doświadczy.

Muszę przyznać, że od dzisiaj kocham wszystkich żołnierzy pokroju Piotra. Ech, moje serce wciąż mocniej bije na samą myśl o nim. I jak ja dzisiaj zasnę? Co mnie w nim urzekło? Chyba wszystko, a przede wszystkim jego oddanie rodzinie. Choć momentami byłam na niego zła.

Paulinę również polubiłam, jednak momentami najchętniej bym nią potrząsnęła, aby się obudziła i opamiętała. Jej decyzje nie zawsze bywały słuszne i raniły innych, ale jej też w życiu nie było łatwo. Przeżyła koszmar i tylko jedna osoba wyciągnęła do niej pomocną dłoń.

Z początku nienawidziłam jej ojca, który wkurzał mnie swoim zachowaniem, tym brakiem jakichkolwiek uczuć w stosunku do swojej córki. Ale ilekroć brnęłam dalej w powieść, tym bardziej zaczynałam go rozumieć. Co nie oznacza, że od razu zmieniłam o nim zdanie.

W życiu podejmujemy różne decyzje, nie ze wszystkich jesteśmy zadowoleni, nie wszystkie przyjdzie nam wytłumaczyć, bo może zabraknąć nam czasu. Dlatego tak ważna jest rozmowa i szczerość. Bez niej w życiu nic się nie układa. Dochodzi do licznych kłótni, niepotrzebnej wymiany zdań, której później żałujemy. Ale czasu cofnąć się nie da. Nie da się naprawić niektórych rzeczy. Za to możemy zrobić wszystko, aby nie unosić się dumą i honorem i iść dalej przez życie, nie popełniając błędów z przeszłości. Każde przeżycie, każde doświadczenie przez jakie musimy przejść, kształtuje nas i nasze postrzeganie świata. W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma swój cel, przynajmniej ja tak uważam. Nie zawsze zgadzamy się z tym co nas spotyka, ale niejednokrotnie przez to stajemy się silniejsi.

Słowa z naszych ust padają częściej niż zdążymy je przemyśleć. Nie zawsze to co w danym momencie mówimy, jest prawdą. Często działamy pod wpływem chwili, pod impulsem. Nie zawsze też da się cofnąć raz wypowiedziane słowa. Dlatego tak ważne jest, aby najpierw się zastanowić a potem mówić.

"To wszystko było takie skomplikowane, a jednocześnie takie proste. Problem tkwił jedynie w niemożności porozumienia się dwójki dorosłych ludzi, w niemożności schowania własnych ambicji i źle pojmowanego honoru do kieszeni i pójścia na wzajemne ustępstwa. Wtedy ich życie mogłoby potoczyć się całkiem inaczej."

Miłość ma różne oblicza. Autorka przedstawia nam miłość trudną, momentami zagubioną, dającą się ponieść emocjom. Ona i On byli sobie przeznaczeni, takie jest moje zdanie. Ale musieli zmierzyć się z niejedną "górą" i niejednym "dołem", by móc zrozumieć swoje postępowanie. Czy zatem los w końcu się uśmiechnie do tej dwójki? Czy będzie im dane być razem?

Wybór zawodu żołnierza, wiąże się jednocześnie z wzięciem na swoje barki odpowiedzialności za dokonany wybór i tego jakie może to mieć dla nas konsekwencje. Zresztą, każdy zawód niesie z sobą jakieś wyrzeczenia, a my decydując się go podjąć, musimy mieć tego świadomość. Bycie partnerką, narzeczoną czy też żoną żołnierza, który w każdej chwili może musieć wyjechać na misję, z której nie wiadomo czy wróci cały i zdrowy, musi być niezwykle trudne. Ta ciągła obawa, czy on wróci, to coś, czego osobiście nie chciałabym doświadczyć.

Autorka napisała świetną książkę, z ciekawą fabuła i równie cudowną kreacją bohaterów. Już nie wspominając ile emocji we mnie wyzwoliła ta powieść. Nie raz i nie dwa myślałam, że zejdę na zawał, serce galopowało mi czym koń po stepie. Czasami miałam ochotę udusić autorkę za to jaki los przewidziała dla swoich bohaterów, ale po chwili emocje opadały i wiedziałam, że nie mogłabym tego zrobić. Bo choć czasem jej książki doprowadzają mnie do szału i łez, to wiem, że nie każda historia musi mieć w sobie tylko i wyłącznie szczęśliwe chwile. Zresztą ja kocham te chwile dramatu w jej powieściach, choć zawsze wywołują one u mnie palpitacje serca.

Bez przebaczenia to historia dwójki ludzi, którzy niejedno musieli w swoim życiu przejść, by móc wspólnie planować przyszłość. To historia trudnych relacji rodzinnych, pozbawionych okazywania uczuć i skrywania tajemnic, które swoje światło dzienne powinny ujrzeć dużo dawniej, niż to zrobiły. To historia miłości, której ciągle coś stawało na drodze, która ciągle wzajemnie się raniła. Uwaga! Ta książka to jeden wielki wulkan emocji. Polecam z całego serca!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 25-11-2016 15:33

Mimo, że tym razem w moje ręce, zupełnym NIE ? PRZYPADKIEM, wpadł debiut literacki Agnieszki Lingas ? Łoniewskiej, to nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki, a już z pewnością nie ostatnie. Muszę się jednak uczciwie przyznać, że miałam niemały problem z zebraniem myśli i przelaniem na klawiaturę swoich wrażeń po lekturze, bo nie jestem w stanie być wobec tej książki ani o jotę obiektywna. Całe szczęście miejsce, do którego w tej chwili zagościliście, nie bez przyczyny nazywa się tak, jak się nazywa, a to mnie w pewnym stopniu rozgrzesza.

Ci co znają twórczość Agnieszki Lingas ? Łoniewskiej, na pewno się ze mną zgodzą, że pierwsze skrzypce w wykreowanych przez Pisarkę książkach zawsze grają emocje i to zarówno te, jakimi ?dzielą się? bohaterowie, jak i takie wywołujące sztormy w sercach czytelników. Powieści sygnowane nazwiskiem jednej z najbardziej poczytnych polskich autorek po prostu mają w sobie to ?coś?, jakąś chemię, która zawiązuje się pomiędzy napisaną historią, a jej odbiorcami i właśnie to sprawia, że przepadamy w tym fikcyjnym, literackim świecie na kilka ładnych godzin. Nie inaczej było, więc przy lekturze Bez przebaczenia, mimo iż wielu może zarzucić jej zbytnią przewidywalność i banalność.
I tak jak historia Amelii i Aleksa w Skazanych na ból rozkochała mnie w sobie od pierwszych stron, by za chwilę bez uprzedzenia roztrzaskać moje serce na milion kawałków, a seryjny morderca z Piętna Midasa dał mi jeszcze jakiś wybór, tak Bez przebaczenia stało się swego rodzaju plastrem na niezabliźnione jeszcze czytelnicze rany i ciepłym kocem, który przygotuje mnie na następną burzę emocjonalną, kiedy dobrowolnie przekroczę próg kolejnej lektury, czekającej cierpliwie na półce.

Cała recenzja na blogu, zapraszam :)

Czy recenzja była pomocna?

Czytelnia Patrycji

ilość recenzji:6

brak oceny 10-09-2016 10:28

Kolejna pozycja autorstwa naszej rodzimej pisarki, którą pokochałam od pierwszej strony.
Miłość nie zawsze jest prosta i nieskomplikowana, nie jest nam dana raz na zawsze. Wręcz przeciwnie, to ciągła praca, wzajemne wspieranie się, rozwiązywanie problemów, które niejednokrotnie sami sobie stwarzamy. A co jeśli między dwoje zakochanych wkradnie się kłamstwo, duma i upór, co jeśli oboje są zbyt żywiołowi, narwani, by zrozumieć, a przede wszystkim wysłuchać tę drugą osobę? Wtedy okaże się, czy ich miłość jest na tyle wielka i niepowtarzalna, że znajdą wspólny język i wybaczą sobie popełnione błędy.

"(...) każdy człowiek popełnia błędy. Bo każdy człowiek zasługuje na drugą szansę. A czasami i na trzecią. Bo nie jesteśmy nieomylni. Bo jesteśmy ludźmi. Bo jesteśmy aż ludźmi. I jeśli popełniamy błędy, krzywdząc innych, powinniśmy się umieć do tego przyznać. A ci inni powinni umieć nam wybaczyć. Lecz... nie zawsze potrafimy i nie zawsze chcemy."

Paulina Litwiak to bardzo młoda, ale doświadczona przez życie dziewczyna. Niedawno straciła matkę i malutkiego brata, dręczą ją wyrzuty sumienia, że mogła tej tragedii zapobiec, tylko była zbyt słaba. Mieszka u swojego ojca, człowieka, który nigdy jej nie kochał, a obecnie na każdym kroku okazuje jej swoją nienawiść. Czuje się jak więzień w domu z wojskowymi zasadami i rygorem, ze swoją wolną i artystyczną duszą.
Piotr Sadowski to mężczyzna z zasadami, nie tylko tymi wyniesionymi z wojska, ale także z domu rodzinnego. Wojsko to całe jego życie, jest twardy na zewnątrz, jednak w środku drzemie dusza romantyka. Jest też niezłym strategiem, umie rozgryźć każdego wroga, ale kiedy spotyka tę zagubioną dziewczynę wszystkie jego dotychczasowe zasady będą wystawione na próbę.
Młodych połączy miłość, jednak los rzuci im pod nogi niejedną przeszkodę do pokonania, a jeśli dodamy do tego ich charaktery, będzie to mieszanka iście wybuchowa. Nie będę pisała nic więcej, bo nie na tym rzecz polega, jednak zdradzę, że ich historia nie zakończy się tu i teraz, pokrętny los, znów ich połączy sześć lat później, z nowymi tajemnicami, ale tą samą obezwładniającą siłą przyciągania.

Po raz kolejny Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła piękną i ciekawą historię ludzi mających osobowość. Owszem możemy przewidzieć jak czasem potoczą się losy bohaterów, niemniej jednak jest to wyróżniająca się pozycja, tym bardziej, że powstała sześć lat temu. No właśnie ... ciekawa jestem, co bym o niej wtedy pomyślała, nie mając w pamięci tych wszystkich przeczytanych książek o podobnej tematyce.

Prosty język, ciekawa fabuła, wyraziści bohaterowie, z pazurem, charakterem, tajemnice, oraz ogrom emocji to tylko nieliczne plusy książek Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. "Bez przebaczenia" też takie jest, intryguje, wciąga i nie zawodzi. Owszem czasem miałam ochotę wejść w ten książkowy świat i być swego rodzaju mediatorem między tą dwójka uparciuchów, ale polubiłam ich właśnie za tą wybuchowość i nieustępliwość.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

everydayxbook.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 13-04-2014 19:27

Jakie słowo kojarzy ci się z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej?

Gdybym została zmuszona odpowiedzieć na to pytanie ? musiałabym się poważnie i głęboko zastanowić. Postanowiłam trochę ruszyć mózg i zastanowić się nad tą kwestią. Pierwsze co przychodzi mi do głowy to: miłość, jednak autorka nie skupia się tylko na tym aspekcie. Pani Łoniewska w swojej twórczości porusza tak wiele tematów, że prawie niemożliwym jest określenie czym się ona charakteryzuje. Historie spod jej pióra zawsze są emocjonujące i jak do tej pory ani razu nie rozczarowałam się. Głównie miałam do czynienia z tymi nowszymi powieściami, dlatego do Bez przebaczenia podeszłam z lekką rezerwą.

Życie Pauliny Litwiak, nieładnie mówiąc, sypie się. Najdroższa jej sercu przyjaciółka a zarazem matka, brat i ojczym zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna nawet nie uczestniczyła w ich pogrzebie, bo nie była w stanie. Gdy w końcu jej psychika jakoś doszła do siebie, Pauliną zajęła się niejaka Małgorzata ? przyjaciółka jej mamy. Do czasu, aż ojciec ? apodyktyczny wojskowy zabiera ją do swojego domu i życia. Bohaterka ma niewiele z nim wspólnego, bo wcześniej ten mężczyzna niewiele się nią interesował i od początku nie mogą dojść do porozumienia. Paulina to wolna, artystyczna dusza, która potrzebuje przestrzeni, jednak Adam Latkowski ma inne priorytety. Gdy bohaterka już mniej więcej oswoiła się z nowym otoczeniem na swojej drodze spotkała, a jakże, przystojnego mężczyznę. Okazał się nim Piotr Sadowski. Między bohaterami, jak łatwo się domyślić, zaczyna rodzić się uczucie.

Oczywiście jak to bywa, również w życiu, nie jest tak łatwo. Bohaterka ma dosyć wojskowych i wszystkiego co z tym zawodem się łączy, dlatego odtrąca zainteresowanie podporucznika Sadowskiego. Na szczęście on się nie poddaje i dalej walczy! Jak żołnierz na froncie.

Wiecie co? Wczułam się niesamowicie. Paulina to osiemnastolatka z problemami, mam tyle samo lat co ona i po części doświadczam tego samego. Pierwsze zauroczenie, pierwsza miłość, problemy. Lektura Bez przebaczenia była dla mnie bardzo emocjonująca i ciekawa. Nie mogłam oderwać się wprost od akcji opisanej na tych zaledwie 340 stronach. Spodobało mi się to, jak autorka zręcznie wplatała kolejne zawirowania oraz próby dla bohaterów, jednak już na samej końcówce myślałam, że znowu pęknie mi serce. Dobrze, że jest takie mocne!

Bohaterowie jak zawsze, moim zdaniem, są dobrze wykreowani. Niczego im nie brakuje, oprócz tego, że nie wyobrażam sobie ich w realnym życiu. Trudno mi wyobrazić sobie, że taka historia mogłaby zdarzyć się na prawdę. Jednak całość nie traci na tym swojego uroku. Moim zdaniem bez względu na wszystko warto sięgnąć po tą książkę.

Historia, którą stworzyła Agnieszka Lignas-Łoniewska jest świetnym argumentem na stare porzekadło iż ?Stara miłość nie rdzewieje?. Niestety jest to tylko fikcja literacka, nad czym bardzo ubolewam. W życiu są potrzebne bajki z miłym zakończeniem, a ta lektura na pewno do takich się zalicza.

Gdy przed sięgnięciem po Bez przebaczania miałam wahania czy będzie ona tak samo dobra, jak nowsze pozycje autorki. W trakcie lektury, a na pewno po jej skończeniu nie miałam żadnych wątpliwości ? okazała się doskonałą odskocznią i emocjonującą historią, którą wspominam do tej pory. Znowu rozpaliła mój apetyt na inne opowieści spod pióra naszej rodzimej autorki. I wracając do początku, słowem którym można określić twórczość pani Łoniewskiej jest emocja. W tej książce jak i w wielu innych jej autorstwa ze stron wylewają się uczucia, o których każdy marzy czy też doświadcza, że trudno ująć to w jednym zdaniu. Można byłoby spokojnie na podstawie książek pani Agnieszki napisać o tym jakąś rozprawę.

Podsumowując: Jest to moja druga ulubiona książka tej autorki. Spodobało mi się, że wybrała tak młodą bohaterkę przez co było mi łatwiej się wczuć. Dostałam to, czego oczekiwałam... może nawet trochę więcej. Godziny spędzone na lekturze zaliczają się do tych udanych i oczywiście ich nie żałuję. Bez przebaczenia to obok Brudnego świata kolejna pełna emocji, zawirowań, uniesień, cierpienia i wszystkiego co z miłością związane powieść, o której łatwo nie zapomnę i na pewno wrócę do niej nie raz.

Czy recenzja była pomocna?