Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach

O fascynującym świecie pełnym kontrastów

Dawno już nie czytałam książki, która jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przeniosłaby mnie w zupełnie inną rzeczywistość. I nie mówię o fikcyjnej historii, lecz o rzeczywistości, która równolegle z moją toczy się nieco na południowy wschód - w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Miejsce, w którym jak powszechnie wiadomo znajduje się najwyższy budynek świata, którego obywatele podróżują prywatnymi samolotami, gdzie kobiety noszą się na czarno, zasłaniając niemal całe ciało, nierzadko łącznie z twarzą.

Jednak książka napisana przez Aleksandrę Chrobak pozwala znacznie głębiej zanurzyć się w kulturę i tradycję Emiratów. Czytając miałam poczucie, że wraz z autorką uczestniczę się w tamtejszych weselach i błądzę, po przedmieściach Abu Zabi, których ulice nie posiadają nazw. Pani Aleksandra opisuje świat niezwykłych kontrastów. W kraju tym kobiety noszą bogate, wyszywane złotem suknie, które pozostają niewidoczne dla mężczyzn pod czernią ich abaji. Tym zaś co Emiratki wyróżnia na ulicy są markowe torebki i buty od topowych projektantów mody. W naszej kulturze przedstawienie kolegom sympatii może świadczyć o poważnych zamiarach wobec wybranki, ale w ZEA fakt ten mówi o czymś zupełnie przeciwnym. A o wyborze żony dla syna wciąż tradycyjnie decyduje mama.

Aleksandra Chrobak pokazuje jak bardzo media społecznościowe i aplikacje typu WeChat, Instagram odmieniły życie kobiet w tej bardzo restrykcyjnej kulturze oraz jak wiele problemów z randkowaniem rozwiązuje galeria handlowa.

Polecam wszystkim ciekawym ludzi i odmiennych kultur! Mnie książka ta pozwoliła poznać codzienne życie społeczeństwa, którego rzeczywistość dzięki odkryciu ropy zmieniła się diametralnie przez zaledwie dwa pokolenia, sposób myślenia i zawierania znajomości przez Emiratczyków, i umożliwiła pozbycie się kilku stereotypów. A sposób pisania autorki sprawia, że lektura jest lekka i idealna na wakacje.

Będąc zafascynowaną kulturą bliskiego wschodu sięgam po każdą lekturę choćby trochę z nią związaną. Tym razem chwyciłam za "Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach", które okazały się czymś na co długo czekałam, jeśli chodzi o rzetelną wiedzę na temat kultury arabskiej. Wreszcie historia prawdziwego życia w arabskiej metropolii widziana oczami fachowca - osoby, która studiowała iranistykę oraz sama mieszkała w Abu Zabi przez długi czas. Dużo ciekawych informacji, niespotykanych do tej pory faktów z życia codziennego różnych klas społecznych Bliskiego Wschodu. Prawdziwa gratka dla prawdziwych fanów arabskich klimatów!

Sięgając po tę książkę pomyślałam sobie, że to znowu jakaś pusta historia o drogich ciuchach, butach, torebkach i gadżetach dla mało wnikliwych. Tymczasem bardzo pozytywnie się zaskoczyłam! Autorka wykonała naprawdę kawał dobrej, reporterskiej roboty. Wgryzła się w środowisko, poznała je od środka - rządzące nim zwyczaje, konwenanse, zasady. Dzięki temu stworzyła powieść do głębi autentyczną, która pozwala nam choć w niewielkim stopniu poznać tamtejsze społeczeństwo oraz realia ich życia. Jest to naprawdę fascynująca podróż, którą warto odbyć!

Reportaż przez wielkie R! Bystre oko autorki, dla której opisywany świat jest codziennością, sprawia, że od książki po prostu nie sposób się oderwać. Chrobak wciąga do zupełnie obcego, ale jakże fascynującego świata, po którym oprowadza jak rasowy przewodnik. I wcale nie skupia się na najważniejszych zabytkach Bliskiego Wschodu, ale pokazuje nam ludzi oraz ich życie od kuchni. Strasznie, strasznie ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć. Szczególnie, jeśli ktoś lubi naprawdę dobry reportaż!

Pasjonująca opowieść o świecie, którego nie możemy poznać od środka. O świecie, który znamy tylko z mediów i sieci, a który być może wygląda kompletnie inaczej. To Zjednoczone Emiraty Arabskie od kuchni, salonu i sypialni, o których opowiadają... kobiety. Kobiety, które w arabskiej kulturze nie mają przecież prawa głosu. Aleksandra Chrobak, będąc jedną z nich, napisała świetny i naprawdę wciągający reportaż, którego lektura może pochłonąć na długie długie godziny. Świetna praca i świetny styl. Polecam.

Beduinki na Instagramie to książka absolutnie wyjątkowa i jak najbardziej na czasie. Fascynujący i bardzo wciągający reportaż o świecie, o którym w mediach ostatnimi czasy jest naprawdę głośno. Tym razem jednak możemy poznać ten świat od środka. Wszystkie jego zasady, kulturę oraz relacje panujące w społeczeństwie. Świetna książka napisana w jeszcze lepszym stylu. Jeśli ktoś lubi mocne i ciekawe reportaże to gorąco polecam!

"Beduinki na instagramie (?)" to bardzo ciekawa podróż po Emiratach, która przybliża nam codzienność tamtejszej społeczności. Autorka powieści spędziła tam kilka lat swojego życia, przez co udało jej się wrosnąć w tę tkankę i poznać świat, który nie jest dostępny dla każdego. Skupiając się na życiu kobiet - pozornie skromnych i wycofanych, prezentuje nam obiektywny obraz kraju, którego szybki rozwój sprawił, że jest nijako zawieszony między postępowym zachodem, a trzymającym się tradycji dalekim wschodem. Dobra lektura, która sprawdzi się zarówno we własnym łóżku w deszczowe popołudnie, jak również podczas urlopu w tropikach. Swobodny język autorki gwarantuje dobrą zabawę i wybuchy śmiechu!

Czytając tę książkę naprawdę trudno pozbyć się emocji. Po pierwsze strasznie ciężko uwierzyć, że to wszystko naprawdę wygląda w ten sposób. Po drugie jest w niej coś fascynującego, co każe przekonać się o tym samemu. Tutaj pasjonująca kultura łączy się z ogromnym niebezpieczeństwem. Z jednej strony to przestroga, z drugiej naprawdę dobrze napisany reportaż. Aż nie wiem jakimi słowami zachwalać tę książkę, ale trzeba docenić bystre, reporterskie oko autorki. Polecam!

Cudowna książka o pełnym kontrastów życiu w Emiratach. Dobra lektura trzeźwiąca dla marzycielek, które fantazjują o byciu żoną szejka i dla tych, którzy informacje na na temat kultury arabskiej biorą z szmatławców typu fakt. Jest to ekwiwalent wycieczki do Emiratów na własną rękę, poza bezpieczne mury hotelu i tras turystycznych. Tłumaczy fenomen podwójnego życia kobiet i wyzwalającą siłę jaką jest dla nich przestrzeń internetu. Celem autorki nie jest ani przestraszenie ani zauroczenie czytelnika życiem w Emiratach, pozwala mu za to przyjrzeć się i zrozumieć fenomen kultury arabskiej i jej zachodnio-orientalny dualizm z perspektywy własnego fotela.

Ostatnimi czasy bardzo chętnie sięgam po literaturę poruszającą tematy bliskiego wschodu. W równym stopniu mnie ona fascynuje co szokuje, często intryguje i zaskakuje, zdecydowanie wciąga choć bywa, że momentami odpycha. Pełno kontrastów, które robią wrażenia tak pozytywne jak i niestety negatywne. Ale chyba nigdy nie odłożę tego rodzaju książek na bok. Bo choćbym nie wiem jak się sparzyła na jakiejś pojedynczej to ciągnąć będzie mnie dalej.

Zjednoczone Emiraty Arabskie, które sama do niedawna myliłam z Arabią Saudyjską właśnie zostały mi przedstawione przez panią Olę. Mam na dzieję, że od teraz moje pomyłki pójdą w kąt i że zmieni się to raz na zawsze. Pozycja nie jest jedną z tych typowych jakie czytałam do tej pory, ale niesamowicie wciąga i uświadamia parę ciekawych spraw. Spodobało mi się kilka rzeczy na które zdecydowała się autorka. Pierwszą jest fakt nawiązania do życiorysu założyciela tych ZEA jakie znamy dziś czyli znakomitego szejka Zajeda ibn Sultana an- Nahjana. Na prawdę jest to ciekawe i pomaga poukładać wiele spraw w głowie. Następna to to iż autorka mimo, że jest polką wychowaną w innej kulturze to nie ocenia ich, nie krytykuje - po prostu pisze fakty. Przedstawia nam to co w ZEA jest normalne tak jak u nas - uważam to za ogromny plus. Aleksandra pokazuje nam coś jeszcze - mianowicie to, że w świecie gdzie kobiety niejednokrotnie ubrane całe na czarno muszą zasłaniać nawet twarz potrafią się zaakcentować - co prawda pole do popisu maja nikłe, bo są to torebki lub buty, ale ważne by były od najlepszych projektantów mody. Dla kobiet ważna jak mało co jest biżuteria - ta prawdziwa złota, ale też tańsza, podrobiona. Tak samo jest z perfumami. Ale to na czym skupiła się autorka to fakt jak ludzi w państwie o ostrym rygorze potrafią omijać zasady, łamać prawo byle tylko doświadczyć odrobiny wolności. Samochody - oczywiście te luksusowe - najczęściej mają przyciemnione szyby. Dlaczego? Z wielu powodów - by mogła prowadzić kobieta, by można było pić alkohol, uprawiać seks... Aleksandra Chrobak podaje nam na tacy naprawdę wiele ciekawych informacji - a niejedna z nich jest na prawdę cenna jeśli ktoś chce się wybrać w tamte strony.

Książka dzięki rozdziałom ułożonym w fajną mozaikę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Niezwykle lekka i z poczuciem humoru uświadamia nam wiele spraw. Warto po nią sięgnąć jeśli lubisz te klimaty, jeśli chcesz poznać ZEA z potwierdzonego źródła albo masz w planach wyjazd właśnie na bliski wschód. Polecam

Nigdy nie lubiłam zorganizowanych wycieczek i wakacji z biurami podróży, bo to nie pozwala poznać prawdziwego charakteru miejsca, do którego się wybieramy. Odkąd pamiętam kochałam podróże, które dawały mi szansę zobaczenia, jak wygląda dane miejsce od środka-jak żyje, czym żyje i jacy są tam ludzie. Dlatego też tak bardzo kocham reportaże. Szczególnie reportaże w takim stylu. Pani Chrobak zabiera nas do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, by pokazać nam, jak wygląda wschodnia codzienność, gdzie w dziwny sposób łączy się wielowiekowa tradycja z najnowocześniejszą architekturą i wielkimi pieniędzmi. To kraj kontrastów, która warto poznać, a autorka jest doskonałą przewodniczką. Bardzo gorąco polecam!

Książkę warto przeczytać, żeby zrozumieć chociaż w niewielkim stopniu charakter kultury ZEA. Wydaje nam się, że ten zupełnie inny świat jest niesprawiedliwy, wiąże się z brakiem wolności kobiet, a z drugiej strony jest romantyczny i bogaty. Na ogół te wszystkie pobieżne skojarzenia wynikają z wyrwanych z kontekstu informacji i mają niewiele wspólnego z rzeczywistością Emiratek i Emiratczyków. Dzięki tej lekturze możemy poznać odrobinę tajemniczego świata i lepiej zrozumieć, co się w nim dzieje. Dla mnie na pewno fenomenem jest to, że kobiety stroją się dla swoich mężów, co widać tylko w domowych pieleszach, bo na ulicy obowiązuje je zakrywanie ciała. Całkiem odmiennie niż u nas ? stroimy się najczęściej dla obcych, a dla domowników już niekoniecznie. Taki stan rzeczy daje do myślenia czy aby na pewno europejskie standardy są takie idealne. Możemy poznać różnice kulturowe w ramach układów damsko-męskich. Dla mnie nie do zaakceptowania w takich kwestiach, jak swobodne życie mężczyzn i ograniczone możliwości ich żon (i ogólnie życie kobiet, które całe czas są pod męską kuratelą, najpierw ojca, potem męża, a nawet syna, co oznacza konieczność uzyskania zgody mężczyzny na wszystko, co kobieta chciałaby zrobić), porusza kwestię poligamii (burząc niektóre stereotypy). W jednym z rozdziałów autorka pokazuje, w jaki sposób kobiety starają się obchodzić różne zakazy, jak prowadzą ?drugie życie? na Instagramie. Dowiemy się co nieco o emirackiej ?demokracji?, sposobie życia (jak wygląda respektowanie srogich zakazów na przykład przez rozbijających się ekskluzywnymi samochodami pijanych mężczyzn), sposobach na epatowanie bogactwem (na przykład przez traktowanie dzikich zwierząt jak domowe maskotki, brak poszanowania dla pracy gospoś domowych). To także dobra lektura dla dziewczyn marzących lub szukających romantycznych i bajkowych uniesień w ramionach emirackich książąt. Jeżeli chcecie poznać trochę ten inny świat, to uważam, że ta książka daje taką możliwość, w szczególności dzięki bogactwu poruszanych tematów. Mnie bardzo przypadła do gustu. Podobną tematykę porusza także np. książka ?Woziłam arabskie księżniczki? (chociaż jest dużo słabiej napisana i daje znacznie mniej informacji o życiu Arabek) czy ?Swoją drogą? Tomka Michniewicza w części, w której zabiera na wycieczkę do Arabii Saudyjskiej swoją żonę. Polecam ?Beduinki na Instagramie? Aleksandry Chrobak to bardzo fajna pozycja dla osób, które chciałyby się choć trochę zapoznać z kulturą i życiem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

Zaczynam czytać i trudno mi uwierzyć , że są takie miejsca na ziemi.