Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Alive. Żywi

książka

Wydawnictwo Feeria
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Budzą się w ciemności, w ciasnej przestrzeni, której nie pamiętają. Potem napotykają korytarz - jeden, drugi, trzeci. Nie wiedzą dokładnie, ile mają lat. Wydaje im się, że niedawno mieli po dwanaście, ale wyglądają prawie na dorosłych. Co się stało z ich rodzicami, domami, życiem? Jak mają się wydostać? Kto ich tu umieścił? Czy ten ktoś chroni ich przed jeszcze większym zagrożeniem, czy trzyma w niewoli, z której trzeba uciekać?

Korytarz biegnie w lewo i w prawo, w obie strony daleko i prosto, jak okiem sięgnąć. Z obu stron - choć po prawej bardziej - cała podłoga jest zasłana jakimiś garbami; kurz i pył pokrywają je równie grubo jak podłoże.
Te garby to...
Zaciskam powieki. Mózg chyba przestał mi działać. Moje myśli dziwnie blokują się w głowie, robią się… zamulone, to chyba najlepsze słowo. Nie umiem poskładać tych klocków w całość. Nie chcę poskładać ich w całość.
Yong skręca w prawo, podchodzi do pierwszego stosu garbów. Pochyla się i coś podnosi. Kurz i pył opadają maleńkimi kaskadami drobin, które zawisają i wirują w powietrzu.
Yong trzyma w ręku kość.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 03.06.2016

RECENZJE - książki - Alive. Żywi

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 30-01-2017 21:00

Jeśli nie wiesz kim jesteś, stwórz siebie na nowo

Sala pełna zamkniętych trumien. W części z nich- wyschnięte ciałka małych dzieci. W pozostałych budzący się po długim śnie młodzi ludzie, którzy nie dość, że przerażeni i zdezorientowani, są całkowicie pozbawieni wspomnień. Są pewni tylko jednego, dziś ich dwunaste urodziny, jednak jedyna rzecz, której są naprawdę pewni, również poddana jest pod wątpliwość, bo choć czują się dziećmi, bez wątpienia mają dorosłe ciała. Kim tak naprawdę są? Kto i dlaczego pogrzebał ich żywcem? Czy mogą komukolwiek zaufać? I jakie niebezpieczeństwa czyhają za zamkniętymi drzwiami?

Naszą przewodniczką w tym groźnym i nieznajomym świecie zostaje Em. Dziewczyna, która jako pierwsza budzi się w ciemnościach i jako jedyna samodzielnie uwalnia się z pułapki. Od razu ją polubiłam, jest zawzięta, zdecydowana i odważna. To nieprawda, że niczego się nie boi- jest przerażona, nie przeszkadza jej to jednak iść przed siebie w nieznane i działać. Dziecięce umysły w zbyt dorosłych ciałach początkowo zniechęciły mnie do niektórych bohaterów, ale szybko zmieniłam zdanie. Jak na osoby całkowicie pozbawione wspomnień, bohaterowie powieści okazali się zaskakująco wyraziści i charakterni. Ich psychologiczną stronę autor opisał bardzo dokładnie, poświęcając niemal połowę książki emocjom i instynktom, które budzą się w ludziach w skrajnych sytuacjach. Bohaterowie dowiedzą się czym jest skrajne zmęczenie, głód i przerażenie. Będą walczyć o przywództwo, uczyć się współpracy i próbować przetrwać w świecie, o którym nie mają zielonego pojęcia. Ponieważ nic o sobie nie wiedzą, są dla czytelnika niczym puste karty, jednak to, co przeżyją już po przebudzeniu dosłownie wyryje na tych kartach nową, mroczną opowieść.

?Żywi?, to zaledwie wprowadzenie do trylogii. Autor poświęca wiele uwagi i stron, na detale, które choć pozornie nieistotne mają pomóc nam odnaleźć się w świecie i fabule. Niewiele tu akcji (która zapewne rozwinie skrzydła dopiero w kolejnych tomach), jednak nawet nieliczne jej zwroty są za każdym razem tak dramatyczne i niespodziewane, że nie dają o sobie zapomnieć. Cała siła książki tkwi w tym, że jest ona wielką zagadką. Lekki i plastyczny język, sprawia, ze przez historię dosłownie się płynie, a odpowiedzi na dręczące czytelnika pytania, ciężko przewidzieć. Kiedy docieramy do zakończenia, uświadamiamy sobie, że przecież historia nie jest przesadnie innowacyjna, a podobne motywy przewiały się już w innych tego typu powieściach, jednak dawno, nie czytałam czegoś aż tak tajemniczego, czego nie udało by mi się rozszyfrować, a to błądzenie w ciemnościach i szukanie w mrocznych korytarzach jakichkolwiek odpowiedzi, było naprawdę fascynujące.

O CZYM? ?Alive/ Żywi?, to świetny wstęp do ciekawej trylogii, która ma szansę podbić serca fanów między innymi ?Więźnia Labiryntu?. Nie bójcie się jednak podobieństw między tymi historiami i kalkowania pomysłów, bo na utracie wspomnień i szukaniu wyjścia się one kończą. Choć powieść Siglera nie przebija historii wykreowanej przez Dashnera, spędziłam z nią kilka pełnych napięcia godzin i nie żałuję ani jednej z nich. Kontynuacji wprost nie mogę się doczekać.

Magnolia044

ilość recenzji:193

brak oceny 14-01-2017 18:58

Kiedy Em się obudziła i wydostała na zewnątrz miejsca, w którym leżała zauważyła, że było to coś, co swoim kształtem przypominało trumnę. Rozglądając się po pomieszczeniu, dostrzegła jeszcze kilkanaście podobnych ?kolebek?. Jak się wkrótce przekonała z dwanaściorga zamkniętych, młodych ludzi tylko połowa ocalała. Ci, co przeżyli, zbudzili się ze snu. Wszystkim wydawało się, że mają po 12 lat, ale ich wygląd świadczył, że są już dorośli, a przede wszystkim są piękni wręcz idealni. Są głodni, zmęczeni, wystraszeni i czują się zagubieni, jak również zdezorientowani, nie znają swojej tożsamości, ale wiedzą jedno: że w dniu, kiedy się obudzili, każdy z nich miał swoje urodziny.

Muszę przyznać, że rzadko sięgam po utwory należące do dystopii. Wolę jednak fantastykę z istotami nadprzyrodzonymi. Aczkolwiek w tym przypadku moją uwagę przykuła bardzo ładna okładka oraz intrygujący opis książki. Skusiłam się i nie żałuję ani jednej chwili spędzonej nad tą nieszablonową lekturą.

Od samego początku czytelnik otrzymuje garstkę informacji i tak naprawdę wie jedynie tyle, co sami bohaterowie, czyli niemalże nic. Nie wiedzą: kim są, gdzie są, jak się tam znaleźli i nie mają pojęcia, co się stało? Zaskoczeni są tym, iż mimo że mają 12 lat, wyglądają na dużo starszych. Brawa dla autora za jego pomysłowość, barwny język oraz umiejętne poprowadzenie akcji, która notabene nie zwalnia choćby na chwilę.

Ogromnym atutem książki jest też jej tajemniczy charakter, bowiem wspólnie z bohaterami rozwiązujemy zagadkę ich pochodzenia. Nie ma mowy, aby ktoś wyprzedził ich tok myślenia i odkrył, co się stanie. Jest pełne zaskoczenie.

Spośród kilkunastu bohaterów, tylko kilku jest wyróżnionych, w tym Em, która w odpowiedniej chwili potrafi być najbardziej odważną i racjonalnie myślącą. To ona jest narratorem powieści i prowadzi czytelnika przez całą historię. Co do reszty bohaterów mogę napisać, że są dobrze wykreowani, jednakże wiemy o nich tyle ile sami o sobie wiedzą. A wiedzą niewiele i dopiero z każdym przemierzonym krokiem poznają siebie i swoich towarzyszy przygody. Mimo że ich ciała są już dorosłe to ich serca i umysły wciąż należą do dwunastolatków. I tak też czasami się zachowują. Przed nimi wiele zagadek do rozwiązania i jeszcze więcej przygody. Czują się zdezorientowani przez sytuacje, w których się znajdują, co odbiorcę absolutnie zaskakuje, dlatego książkę czyta się bardzo szybko i z pełnym zainteresowaniem.

Alive. Żywi to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Uważam je za udane. Historia owiana jest tajemnicą i mrocznym klimatem, jest mnóstwo ludzkich szczątków, walki, krwi i śmierci. Fabuła może wywołać gęsią skórkę na ciele. Lekturę polecam czytelnikowi żądnemu przygody oraz lubiącemu książki o tematyce dystopicznej. A jej nieprzewidywalny charakter zaspokoi oczekiwania najbardziej wymagającego odbiorcy.

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 15-10-2016 20:37

Wyobraź sobie, że budzisz się w zupełnej ciemności. Otwierasz oczy i nie widzisz nic. Chcesz się poruszyć, ale czujesz, że przygniatają się ciężkie pręty, których nie dasz rady przesunąć. W wyniku ogromnej paniki, w jaką wpadasz, Twoja nadnaturalna siła bierze górę i tak, udaje Ci się w końcu wydostać. Otwierasz wieko i widzisz, że leżałaś/eś w ciasnej skrzyni, która wygląda jak trumna. Na domiar złego, wokół Ciebie znajduje się wiele podobnych skrzyń. Chcesz dowiedzieć się, czy tam również znajdują się ludzie, więc starasz się otworzyć inne wieka. W niektórych z nich faktycznie znajdują się przestraszone osoby, jednak w innych... Coś, czego lepiej nie widzieć. Wraz z innymi uczestnikami jesteś uwięziona/y w budynku, z którego nie ma wyjścia a jedyne, co widzisz, to tysiące korytarzy. Nie pamiętasz kim jesteś, jak wyglądają Twoi rodzice, ile masz lat, skąd się tu wzięłaś/wziąłeś. Nie wiesz nic i za wszelką cenę starasz się wydostać z tego strasznego, tajemniczego miejsca bez żadnych odpowiedzi. Zaczynasz walczyć o swoje przetrwanie.

W taki właśnie sposób przebudzili się bohaterowie przedstawieni w powieści. Nie wiedzą kim są, gdzie są, ani jak wydostać się z mrocznego i przerażającego miejsca, w którym się znaleźli. Tworzą kompanie, grupy, wybierają przywódców, którzy poprowadzą ich do wyjścia. Nie jest to jednak takie proste, bo nikt z nich nie wie, jak się wydostać i o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Błądzą, szukają, odwadniają się... Walczą o przetrwanie i za wszelką cenę brną do uratowania siebie nawzajem. To spotkanie kilkunastu charakterów, które nie zawsze są w stanie dogadać się z innymi, w związku z czym powstaje między nimi nić niezgody i chęć przywództwa... I niestety, nie zawsze kończy się to zbyt dobrze. O co jednak tak naprawdę chodzi? Ktoś trzyma ich w niewoli? A może na zewnątrz panuje chaos, wojna, coś znacznie gorszego?

Opis wydawcy wydawał mi się niezwykle ciekawy, więc jak najszybciej zabrałam się za ową powieść. Na samym początku czytelnik zostaje wprowadzony w panującą obecnie sytuację, świat przedstawiony w powieści oraz ogólny zarys akcji. Jak zawsze, na akcję trzeba nieco poczekać i przebrnąć przez kilka zbędnych stronic w książce. Tym razem jednak na jakąkolwiek poważniejszą akcję musiałam poczekać nieco dłużej, ponieważ przez połowę książki obserwować mogłam jedynie bohaterów gubiących się w labiryntach budynku. Być może taki był główny zamysł autora, jednakże nie usatysfakcjonowało mnie to w pełni i w głębi ducha liczyłam na nieco żwawszą i bardziej porywającą akcję.

Zakończenie miało w sobie coś, czego brakowało mi przez większość powieści. Właściwie na sam koniec autor stworzył klimat i tempo, którego nie było wcześniej. Nie mogę jednak narzekać na styl pisania, ponieważ był on bardzo lekki, przystępny, niezbyt skomplikowany i przede wszystkim ciekawy. Książkę czytało się szybko, sprawnie i w miarę przyjemnie, jednakże zabrakło mi tu właśnie tej jednej rzeczy - tempa akcji. Dla niektórych czytelników z całą pewnością nie byłoby to minusem, zatem nie ma się co zrażać :) Każdy znajdzie w niej coś, co mu się spodoba.

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 17-07-2016 20:19

"Budzą się w ciemności, w ciasnej przestrzeni, której nie pamiętają. Potem napotykają korytarz ? jeden, drugi, trzeci. Nie wiedzą dokładnie, ile mają lat. Wydaje im się, że niedawno mieli po dwanaście, ale wyglądają prawie na dorosłych. Co się stało z ich rodzicami, domami, życiem? Jak mają się wydostać? Kto ich tu umieścił? Czy ten ktoś chroni ich przed jeszcze większym zagrożeniem, czy trzyma w niewoli, z której trzeba uciekać?"

Gdy przeczytałam ten opis, myślałam, że ta powieść będzie podobna do filmu Cube. Jednak to co otrzymałam całkowicie odstaje od filmu. Tutaj Scott Sigler przedstawia całkiem inną historię. Do czynienia mamy z grupą młodych ludzi, którzy budzą się w ciemności. Ciemność i ograniczony obszar, w którym się znajdują, okazuje się trumnami. Aż ciarki przechodzą mi po plecach.

Alive/Żywi trzymają w napięciu od początku do końca. To jedna z tych książek, gdzie chciałoby się podpowiadać bohaterom, prowadzić ich, pomagać. To opowieść, przez którą nie mogłam spokojnie zasnąć. Gonitwa myśli w mojej głowie skutecznie odpędzała sen. To w końcu książka, która doprowadzała mnie chwilami do szaleństwa. Pełna tajemnic, wszechobecnego niebezpieczeństwa, którą czyta się z duszą na ramieniu.

"Czuję zapachy, które nie całkiem rozpoznaję. Są suche, stęchłe. To miejsce pachnie? martwo."

Główną bohaterką i narratorką opowieści jest Em (M. Savage), dziewczyna, która pierwsza się obudziła, która pierwsza wyszła ze swej trumny. Całą nieciekawą sytuację oglądamy jej oczami. Em jest odważna, zdecydowana i bardzo szybko staje się przywódcą sześcioosobowej grupy (Spingate, O?Malley, Aramowski, Bello, Yong). To ona ma odnaleźć drogę? Ale dokąd? Odpowiedź jest tylko jedna: do wyjścia. Ale w który korytarz wejść, przez które drzwi przejść? Em decyduje się iść prosto, ignorując wszelkie odnogi korytarzy i dochodzą do? no właśnie gdzie, jak myślicie?

"To co wzięłam za morze kurzu, okazało się oceanem śmierci.
Teraz, kiedy już zobaczyłam kości, nie mogę przestać ich widzieć. Na całej długości korytarza ? kształty w pyle. Kości są wszędzie."

Powieść Siglera wprowadza od początku historii pewien rodzaj nerwowości. Podczas czytania pociły mi się ręce i momentami miałam wypieki na twarzy. Trzymałam kciuki za bohaterów książki, za ich plan odnalezienia tej jedynej właściwej drogi. A droga jest najeżona trudnościami i niebezpieczna. Wszędzie tu jest śmierć, rozkład i kości. Nigdy nie wiadomo, co czeka na nich przy kolejnym zakręcie, za następnymi drzwiami.

"?Ratunek?. Kolejne magiczne słowo. Oznacza kogoś, kto nas ocali. Mam nadzieję, że moi rodzice żyją, że ich kości nie było wśród tych, które pokrywa szary proch."

Alive/Żywi to powieść dystopijna, tak ostatnio popularna. Ale na całe szczęście nie udaje żadnej z wcześniej przeze mnie czytanych. Niczego nie naśladuje. Stanowi też pierwszy tom Trylogii Generacje. Już nie mogę się doczekać kontynuacji tej niesamowitej i zaskakującej historii. Co tym razem naszykował dla nas Stigler? Czy będzie tak samo zadziwiająca? Mnożą się pytania, a na odpowiedzi trzeba będzie poczekać.

Dla kogo Alive/Żywi? Zdecydowanie dla każdego wielbiciela fantastyki, a zwłaszcza dystopii. Dla tych z was, którzy lubią historie nieoczywiste i zaskakujące. Dla tych, którzy lubią mieć duszę na ramieniu. Uwaga! czytasz na własną odpowiedzialność ? grozi zarwaniem nocy!

Zaryzykujesz pobudkę nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy? Polecam.

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 20-06-2016 19:33

?Alive. Żywi? to pierwszy tom trylogii Generacji autorstwa Scotta Siglera. Okładka nie ujawnia nam zbyt wiele, bowiem nie ma w niej żadnego punktu zaczepienia, na którym można by się skupić. Jednakże już sam zarys fabuły i króciutki fragment, które znajdziemy na odwrocie, dają nam lekki obraz tego, czego możemy się spodziewać po tej pozycji. Niestety, sprawiają one wrażenie bardzo schematycznych i zwiastują coś, z czym można było się już spotkać w kilku innych młodzieżowych dystopiach. No i jak to teraz ugryźć? Podejść do tego z lekkim dystansem? To prawdopodobnie najlepsza opcja.

Dwunastoletnia Em budzi się w trumnie ? jest ciasno, całkowicie ciemno, a dziewczyna jest przerażona i nie pamięta, kim jest. Nie wie, gdzie jest. Nie ma pojęcia, jak się tam znalazła. Okazuje się jednak, że nie jest sama. W jej otoczeniu jest kilka innych trumien, w których również znajdują się ludzie. Okazuje się jednak, że Em nie ma już dwunastu lat? podobnie jak Ci, którzy przebudzili się obok niej. Nie pamiętają nic ze swojego życia, jedynie pewne przebłyski. Czy to jakaś gra? Spisek? Konspiracja? Gdzie podziali się wszyscy dorośli? I co to za dziwne, pozbawione światła i jakiegokolwiek życia miejsce? Przed nimi mnóstwo korytarzy, ale czy uda im się znaleźć wyjście?

Zapewne nie będę jedyną osobą, która ta książka będzie do złudzenia przypominać znakomitą powieść Jamesa Dashnera, ?Więzień labiryntu? czy też ?Przebudzenie labiryntu? Rainera Wekwertha. To był główny powód, dla którego podchodziłam do tej lektury sceptycznie, chociaż nie z niechęcią. Lubię takie klimaty, ale nie przepadam za powielaniem schematów ? zapewne jak większość czytelników. Okazało się jednak, że ?Alive. Żywi? jest powieścią, która potrafi zaskoczyć. Mimo dosyć powtarzalnego początku, rozwój wydarzeń sprawia, że otrzymujemy całkiem ciekawą i interesującą historię. Nie jest to nawet kwestia jakiegoś konkretnego zwrotu akcji, tylko samego kierunku, w którym podążył autor. Dlatego warto przebrnąć przez początek historii Em i jej towarzyszy, bowiem dalsza część znacznie się od niego różni.

Sprawa jest prosta ? grupa młodych ludzi znajduje się w obcym miejscu i nikt nie pamięta, kim jest. Korzystając z takiego wątku można rozwinąć fabułę na różne sposoby, a ten, który wybrał Scott Sigler jest naprawdę przyjemny ? było to naprawdę miłe zaskoczenie. Jednak w pewnym stopniu nie dawał mi spokoju fakt, że żaden z bohaterów nie zastanawia się nad tym, dlaczego znaleźli się w tym miejscu ? skąd u nich taki brak ciekawości przeszłością? W końcu być może tam mogliby znaleźć informacje na nurtujące ich pytania. Jednak myślę, że moje wątpliwości zostały rozwiane przez ostatnie rozdziały ? dzięki nim stało się dla mnie jasne, czemu to wyglądało tak, a nie inaczej. Oczywiście podczas czytania pojawia się w naszej głowie mnóstwo pytań, a stopniowo poznajemy odpowiedzi na część z nich. A co z pozostałymi? Muszą poczekać na kolejny tom!

Akcja toczy się bardzo umiarkowanym tempem, ale nie można jej zarzucić braku dynamiki. Mimo że chętnie doświadczyłabym tutaj czegoś więcej ? np. wzrastającego napięcia czy chwil, w których serce podchodzi do gardła, to mimo wszystko jest to książka, którą czyta się bardzo przyjemnie. Fabuła potrafi wciągnąć ? mimo pewnej schematyczności ? a lekka nieprzewidywalność sprawia, że czytelnik czerpie z lektury większą przyjemność. Cieszy mnie to, że autor nie okazał się być osobą, która kopiuje to, co można znaleźć w innych tego typu powieściach, a jedynie czerpie inspirację, którą przekształca na swój własny sposób. Jednakże z łatwością da się odczuć fakt, że jest to pierwszy tom trylogii, stanowiący wprowadzenie do całej historii, którą autor chce zaprezentować. Jeżeli Scott Sigler odpowiednio wykorzysta potencjał tej historii i nie podąży w złym kierunku, to ma szansę stworzyć naprawdę porywający cykl.

?Alive. Żywi? to książka dobra, chociaż po zamknięciu jej można poczuć pewien niedosyt. Nie jest to książka wzbudzająca w czytelniku lawinę emocji, ale z pewnością zapewniająca zajęcie na kilka godzin. Singler ma bardzo dobry styl i myślę, że w jego głowie siedzi jeszcze wiele ciekawych pomysłów, które postanowi wykorzystać do rozwinięcia swojej wizji. Myślę, że warto byłoby popracować nad kreacją bohaterów, chociaż nie jest ona najgorsza. Nie jestem pewna, czy ta historia zostanie ze mną na dłużej, ale chętnie sięgnę po drugi tom, aby przekonać się, czy Scott Singler nie zaprzepaścił swojej szansy.

Em budzi się w trumnie...

ilość recenzji:74

brak oceny 13-06-2016 18:44

ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com

Przebudzenie najgorsze z możliwych. Bohaterowie otwierają oczy w najbardziej przerażającym miejscu jakie tylko może być. Nie wiem jak wy, ale ja nie chcę ani przez chwilę zastanawiać się, jak to jest obudzić się w trumnie. Jest coś gorszego? Wydaje mi się, że nie ma. Jakie uczucia towarzyszą wtedy człowiekowi? Jakie myśli przechodzą przez głowę? Poddać się czy próbować się wydostać? Co robić? Jak zabrać się do ucieczki?

Em budzi się w trumnie. Z trudem wydostaje się na zewnątrz. Co tam zastaje? Jeszcze więcej trumien. Jest przestraszona, zdezorientowana i ma mętlik w głowie. Nie pamięta prawie nic. Na szczęście nie jest sama. Wśród zaschniętych trupów są jeszcze trumny z ludźmi. Budzą się kolejni. ŚMIERĆ. Wszędzie śmierć. Pozasychane ciała, małe, niemowlęce trupki, ale i duże szkielety. Kto Kto im to zrobił? Ludzie? Potwory? A może obca cywilizacja? Dlaczego umieszczono ich w tym miejscu? Im bardziej w głąb tego miejsca, tym więcej okropności i zła czai się za rogiem. Piramidy z ludzkich czaszek, niemowlęta ponabijane na rzeźnickie haki, ręce ułożone na kształt wielkiego wiatraka - do tego byliby zdolni ci co to zrobili...

Jak potoczą się losy Em? Co stanie się z resztą grupy? Czy przez walkę o dowodzenie zginą ludzie? Czym są tajemnicze znaki na ich czołach? O co tu chodzi...?

Bohaterowie są przeróżni. Każdy z nich jest wyjątkowy, inny. Mają jednak wspólny cel - przeżyć. Jednak żeby przeżyć nie wystarczy chcieć. Każdy chce dowodzić, każdy chce mieć rację, każdy chce rządzić. Czy to wyszło komuś na dobre...?

"Alive" Scotta Siglera to książka niesamowita. NIESAMOWITA. Autorowi udało się połączyć klimat z Prometeusza i Więźnia labiryntu, tworząc jednocześnie coś całkowicie innego, a jednocześnie niezwykłego. Chcę zobaczyć to na dużym ekranie!

"Alive" to książka-zagadka. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Autor wręcz dawkuje informacje, by zatrzymać czytelnika do końca. Tak naprawdę do ostatniej strony nie wiemy jak zakończy się cała historia. Powiem tak - nie da się przewidzieć zakończenia. W mojej głowie rodziło się multum przeróżnych wersji i oczywiście nie udało mi się trafić w sedno :)

Jak wspomniałam jest to książka o fantastycznym klimacie. Niepokojącym, chwilami przerażającym, emocjonującym. Czytanie tej pozycji jest jak układanka. Kojarzymy fakty, tworzymy własne teorie, a i tak autor robi swoje - i bardzo dobrze! Wyszło rewelacyjnie. Nie mogę ubrać w słowa tego, jak bardzo podobała mi się ta książka. Trafia do ulubionych od razu. Nie mogę doczekać się kolejnych tomów, no i oczywiście ekranizacji ( mam nadzieję, że kiedyś się doczekam).

Książkę Scotta Siglera polecam szczególnie fanom dystopii młodzieżowych. Sięgnijcie i przekonajcie się jak wysoki poziom reprezentuje swą powieścią autor.

Izabela Nestioruk

Em budzi się w trumnie...

ilość recenzji:74

brak oceny 13-06-2016 18:44

Przebudzenie najgorsze z możliwych. Bohaterowie otwierają oczy w najbardziej przerażającym miejscu jakie tylko może być. Nie wiem jak wy, ale ja nie chcę ani przez chwilę zastanawiać się, jak to jest obudzić się w trumnie. Jest coś gorszego? Wydaje mi się, że nie ma. Jakie uczucia towarzyszą wtedy człowiekowi? Jakie myśli przechodzą przez głowę? Poddać się czy próbować się wydostać? Co robić? Jak zabrać się do ucieczki?

Em budzi się w trumnie. Z trudem wydostaje się na zewnątrz. Co tam zastaje? Jeszcze więcej trumien. Jest przestraszona, zdezorientowana i ma mętlik w głowie. Nie pamięta prawie nic. Na szczęście nie jest sama. Wśród zaschniętych trupów są jeszcze trumny z ludźmi. Budzą się kolejni. ŚMIERĆ. Wszędzie śmierć. Pozasychane ciała, małe, niemowlęce trupki, ale i duże szkielety. Kto Kto im to zrobił? Ludzie? Potwory? A może obca cywilizacja? Dlaczego umieszczono ich w tym miejscu? Im bardziej w głąb tego miejsca, tym więcej okropności i zła czai się za rogiem. Piramidy z ludzkich czaszek, niemowlęta ponabijane na rzeźnickie haki, ręce ułożone na kształt wielkiego wiatraka - do tego byliby zdolni ci co to zrobili...

Jak potoczą się losy Em? Co stanie się z resztą grupy? Czy przez walkę o dowodzenie zginą ludzie? Czym są tajemnicze znaki na ich czołach? O co tu chodzi...?

Bohaterowie są przeróżni. Każdy z nich jest wyjątkowy, inny. Mają jednak wspólny cel - przeżyć. Jednak żeby przeżyć nie wystarczy chcieć. Każdy chce dowodzić, każdy chce mieć rację, każdy chce rządzić. Czy to wyszło komuś na dobre...?

"Alive" Scotta Siglera to książka niesamowita. NIESAMOWITA. Autorowi udało się połączyć klimat z Prometeusza i Więźnia labiryntu, tworząc jednocześnie coś całkowicie innego, a jednocześnie niezwykłego. Chcę zobaczyć to na dużym ekranie!

"Alive" to książka-zagadka. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Autor wręcz dawkuje informacje, by zatrzymać czytelnika do końca. Tak naprawdę do ostatniej strony nie wiemy jak zakończy się cała historia. Powiem tak - nie da się przewidzieć zakończenia. W mojej głowie rodziło się multum przeróżnych wersji i oczywiście nie udało mi się trafić w sedno :)

Jak wspomniałam jest to książka o fantastycznym klimacie. Niepokojącym, chwilami przerażającym, emocjonującym. Czytanie tej pozycji jest jak układanka. Kojarzymy fakty, tworzymy własne teorie, a i tak autor robi swoje - i bardzo dobrze! Wyszło rewelacyjnie. Nie mogę ubrać w słowa tego, jak bardzo podobała mi się ta książka. Trafia do ulubionych od razu. Nie mogę doczekać się kolejnych tomów, no i oczywiście ekranizacji ( mam nadzieję, że kiedyś się doczekam).

Książkę Scotta Siglera polecam szczególnie fanom dystopii młodzieżowych. Sięgnijcie i przekonajcie się jak wysoki poziom reprezentuje swą powieścią autor.

Izabela Nestioruk

Natalia Z

ilość recenzji:2

brak oceny 7-06-2016 11:05

EM BUDZI SIĘ OTĘPIAŁA I PRZERAŻONA. NASTOLATKA ZAMKNIĘTA JEST W CIEMNYM, CIASNYM POMIESZCZENIU, KTÓRE OKAZUJE SIĘ BYĆ TRUMNĄ. UWALNIA SIĘ Z TRUDEM, ALE TO NIE OZNACZA DLA NIEJ KOŃCA TRAGEDII. DZIEWCZYNA NIE PAMIĘTA NICZEGO ZE SWOJEJ PRZESZŁOŚCI. WKRÓTCE ZAUWAŻA, ŻE NIE TYLKO JĄ DOTKNĘŁA TAKA SYTUACJA. W TRUMNACH ZNAJDUJĄ SIĘ TEŻ INNI. JEDYNĄ CECHĄ ŁĄCZĄCĄ JĄ Z POZOSTAŁYMI, JEST DZIEŃ ICH URODZIN. WSZYSCY WŁAŚNIE KOŃCZĄ DWUNASTY ROK ŻYCIA A ZAMKNIĘCIE ICH W TRUMNACH MA NA SWÓJ SPOSÓB JAKIEŚ ZNACZENIE. DZIEWCZYNA I POZOSTALI PRAGNĄ ŻYĆ I WYDOSTAĆ SIĘ Z SYTUACJI JAKĄ ZGOTOWAŁ IM LOS. CZY IM SIĘ TO UDA?
CO STAŁO SIĘ Z PAMIĘCIĄ DZIECI? CO ICH ŁĄCZY? CZY ZAUFAJĄ SOBIE NA TYLE BY WZAJEMNIE SOBIE POMÓC? CZY WYDOSTANĄ SIĘ Z DZIWNEGO MIEJSCA KTÓRE ICH OTACZA?
Autor konstruktywnie stworzył świat opisany w książce tak, aby zainteresować i zarazem nie zdradzić szczegółów całej fabuły. Od początku aż do samego końca nie potrafiłam przestać myśleć jak ułożą się losy bohaterów. Pytania mnożą się z każdą kartkowaną stroną. Pomysł aby stworzyć tak dopracowaną dystopię wspaniale wkomponowuje się w gusta czytelnicze. Od początku miałam nadzieje, że będzie to seria godna uwagi. Nie pomyliłam się.
"Jeśli uciekniesz, twój wróg będzie cię ścigać. Zabij swojego wroga, a wtedy już zawsze będziesz wolna."
Scott Sigler pisze łatwym, przyjemnym i mało skomplikowanym stylem. Książkę czyta się szybko i w jednym zwartym tempie. Dopracowanie fabuły i podrasowanie bohaterów sprawia, że akcja nie nudzi się, a nawet powiem, że bardzo ciekawi! Nie potrafiłam odpędzić się od tej książki i odłożyć ją niedoczytaną. Czytanie tej lektury trwało kilka godzin zwieńczonych uczuciami zaskoczenia, poruszenia oraz pełnej nieświadomości tego, jaki los zgotuje bohaterom autor.

Książki nie w sposób jest przewidzieć. To co składa się na jej pozytywny odczyt, to głównie dobrze wykreowani bohaterowie, fabuła, język oraz styl. Najbardziej podobają mi się antagonistyczni bohaterowie. Z jednej strony poznajemy ich, kiedy mają w założeniu dwanaście lat, lecz całość ich sposobu patrzenia,działania oraz myślenia jest ukierunkowana na dojrzałość osób dorosłych. Sami bohaterowie również to zauważają. Em pokazuje, że wszyscy w teorii mają dwanaście lat, zaś w praktyce są o wiele starsi - co ciekawi i porusza czytelnika. Dwojakość jaźni bohaterów powoduje, że nie tylko nastolatkowie mogą poznać tą lekturę, ale i dorośli. Nie należy patrzeć na Em i innych jak na małolatów, lecz jak na młodych dorosłych opatrzonych w bystry umysł i zadziorność.

Książka wspaniale uczy tego, jak zmienia się charakter pod wpływem nieznanych ale drastycznych dla nas sytuacji. Możemy powiedzieć o pewnym eksperymencie jaki zastosował autor. Z jednej strony dostrzegamy jak zwykli nastolatkowie zaczynają w złożony sposób myśleć i analizować sytuacje w jakiej się znaleźli tylko po to, aby z niej wyjść. Każde dziecko, które znalazło się w akcji razem z Em, zaczyna kombinować, angażować się w to aby odnaleźć daną strategię a nawet działać w sposób, który nie jeden dorosły mógłby pozazdrościć.

Ogólnie bardzo przypadło mi do gustu zastosowanie przez autora pewnego komizmu sytuacji. Wyobraźmy sobie sytuację w której znajdują się bohaterowie. Powinni oni odczuwać głównie strach, przerażenie, niemoc i przede wszystkim być otępiali całą sytuacją. Autor pokazał jednak, że bohaterowie zaczynają działać. Jego komizm jest na tyle absurdalny, iż w późniejszym szczeblu znajduje on racjonalne wytłumaczenie. Bardzo mnie to do książki przekonuje.

Podsumowując dopowiem, że książkę tę zaliczam do udanych czerwcowych premier . Jest ciekawa, wnosi do literatury młodzieżowej świeżość i przede wszystkim porywa. Czytanie jej zajmuje niewiele czasu uwikłanego w nowe doznania. Już od początku czytelnik czuje klimat tajemniczości i lekki czarny humor autora! Jestem szczerze nią zainteresowana i nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejną część!

Książkomania

ilość recenzji:165

brak oceny 6-06-2016 18:52

Urodzinowe Dzieci.

Powieści dystopijne są ostatnim czasy dość popularne. Czytelnicy chętnie sięgają po ten gatunek, gdyż jest on nieprzewidywalny, ciekawy i intrygujący, dający całą masę różnych emocji. Scott Sigler swoją powieścią ?Alive/Żywi? rozpoczyna trylogię obok której nie można przejść obojętnie. ?Generacje? rozpoczęły się znakomicie i jestem pewna, że im dalej tym będzie znacznie lepiej.

?To, co wzięłam za morze kurzu, okazało się oceanem śmierci.?

Fabuła skupia się na dzieciach, które budzą się w dziwnych trumnach, w dziwnym miejscu. Em budzi się pierwsza, jest przerażona i zdezorientowana. Pamięta tylko, że dziś ma dwunaste urodziny. Jest w szoku, gdy odkrywa, że jej ciało to ciało osoby dorosłej. Em znajduje inne osoby w takiej samej sytuacji i wtedy wszyscy zaczynają walczyć o przetrwanie. Poszukiwanie odpowiedzi na pytania mierzy ich z przerażająca prawdą.

?Cichej wodzie byle kłoda na przeszkodzie ku przygodzie.?

Scott Sigler dał radę. Opis książki jest bardzo intrygujący, ale fabuła to zupełna tajemnica do ostatniej strony. Autor stopniowo buduje napięcie. Początek książki może powodować lekką dezorientację, jednak z każdą kolejną stroną jest lepiej. Elementy układanki dopasowujemy powoli, przez co książka staje się ciekawsza. Akcje są nieprzewidywalne, a autor momentami tak trzyma nas w napięciu, że mamy ochotę krzyczeć. Sama fabuła jest bardzo ciekawa i niespotykana. Pomysł, który zrodził się w głowie autora to coś z pogranicza horroru, dystopii i literatury młodzieżowej. Oczywiście powieść jest czysto fantastyczna, jednak niektóre jej elementy mrożą krew w żyłach. Czytelnik momentami czuje ciarki na plecach i zwykłe przerażenie.

Styl autora jest bardzo dobry choć może trochę specyficzny. Nie jest to banalny styl, jednak nikt nie będzie miał z nim problemu. Język również jest prosty i książkę czyta się lekko. Powieść zbudowana jest z 5 części i każda z nich ma swój główny wątek, jednak wszystko ładnie się zazębia, tworząc intrygującą całość.

?Alive/Żywi? to mocna powieść, która zapada w pamięć. Główni bohaterowie to odważne dzieciaki, które mierzą się z szokująca prawdą. Choć mają ciała dorosłych, to ich umysły wciąż są na poziomie dwunastolatka. Z każdą spędzoną godziną w tym dziwnym miejscu stają się dojrzalsi. Autor bardzo dobrze wykreował postacie tworząc plejadę rożnych charakterów. Każdy z bohaterów kryje swoją tajemnicę, a stopniowo powracające wspomnienia trzymają czytelnika w napięciu.

Tworzenie książki jest jak gra w karty ? trzeba zagrać odpowiednią figurą, by wygrać. Scott Sigler zagrał i wygrał. Jego książka to strony niezapomnianych akcji, emocji i wrażeń. Połączenie dystopii z elementami horroru i fantasy wyszło mu bardzo dobrze. Książka przyciąga już od pierwszych stron, a stopniowe poznawanie tajemnicy nie pozwala na jej odłożenie choćby na chwilę. Tę powieść czytamy w mgnieniu oka. Niedosyt po przeczytaniu pierwszej części ?Generacji? jest duży, jednak świadomość, że to dopiero początek trylogii na moment uspokaja. ?Alive/Żywi? to idealne rozpoczęcie trylogii i szczerze polecam książkę każdemu. Można się przy niej i zrelaksować i bać, a już na pewno zaspokaja nasz czytelniczy głód.

Agnieszka

ilość recenzji:1

brak oceny 6-06-2016 09:58

Em budzi się w swoje urodziny i odkrywa, że jest w trumnie. Za wszelką cenę chce się z niej wydostać. Gdy jej się w końcu udaje, okrywa, że nie ona jedna została zamknięta, a wszystkie osoby, które są w tym samym pomieszczeniu, też mają dziś urodziny. Niestety, nikt nic nie pamięta ? ani jak się nazywają, ani kim są, kim byli i jak się tu znaleźli. Ruszają w drogę po pustych korytarzach, szukając wyjścia z tego dziwnego miejsca i odpowiedzi na dręczące ich pytania.
Alive. Żywi Scotta Siglera to pierwszy tom trylogii Generacje. Narratorką powieści jest Em, dziewczyna, która budzi się w swoje dwunaste urodziny w trumnie i odkrywa, że nie wie, kim jest. Na dodatek okazuje się, że nie wygląda na dwunastolatkę, lecz na młodą dziewczynę około dwudziestki. Jednak nie wygląd jest teraz jej problemem tylko to, jak wydostać się z tego dziwnego miejsca.
Można uznać, że głównym wątkiem w powieści jest podróż, którą odbywają bohaterowie. Jednak to nie wszystko. Równie ważne jak wydostanie się z tego miejsca jest poznawanie sekretów z nim związanych i nauka zasad w nim panujących. Poza tym bohaterowie uczą się o sobie samych i innych ludziach wielu rzeczy. Można powiedzieć, że startują z czystą kartą i od nich tylko zależy, jak ją wypełnią.
Momentami miałam wrażenie, że autor pokazuje losy bohaterów na zasadzie dziejów ludzkości. Mamy brutalność, rządzę władzy, rodzącą się demokrację, ale też dyktaturę, narodziny wierzeń religijnych i fanatyzm z nimi związany. Wiele jest wątków, które mogłyby tę tezę potwierdzić, ale autor prosił o niespojlerowanie, dlatego na tym poprzestanę.
Sama historia przedstawiona w powieści jest oryginalna i ciekawa. Pomysł jest interesujący, całkiem nowy i przedstawiony w taki sposób, że nie można się oderwać. Warunki, w jakich przyszło ?żyć? bohaterom, są surowe, niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku, nie wiadomo, co pojawi się za rogiem. Poza tym sami ludzie sprawiają, że czytelnik nie wie, czego się spodziewać.
Alive. Żywi to bardzo dobra lektura, która pokazuje m.in. znaczenie przywódcy, zmaganie się z odpowiedzialnością, chęć przewodnictwa, walkę z niepewnością. Ale to też książka, która przedstawia walkę z zastanym systemem, ogrom cierpienia, jaki spotkał ludzi w tym miejscu, i dostosowanie się do surowych warunków. Zaskakujące są zachowania ludzi, dziwne jest miejsce, w którym się znajdują, ale najbardziej zastanawiające jest to, jak rozwiąże się ta sprawa. To dobra powieść młodzieżowa, która nie powiela schematów, a daje nam całkiem nowy, dobrze wymyślony świat. Sięgnijcie, bo warto.

Ellie

ilość recenzji:1

brak oceny 5-06-2016 11:56

Główna bohaterka i jednocześnie narratorka historii budzi się w ciemnym i ciasnym miejscu, nie wie gdzie jest, ani co się z nią działo, ale dopiero gdy odkrywa, że znajduje się w trumnie - zaczyna naprawdę się bać. Nie zna swojego imienia, ale inicjały wyryte na wieku: M. Savage, mogą sugerować, że to właśnie ona. I tak dziewczyna przyjmuje imię Em i krok po kroku odkrywa kolejnych uwięzionych. Kolejne trumny zostają otwarte, ale nie wszystkich da się uratować. To przerażające i jednocześnie kuszące niewiedzą, bo ktoś zgotował całej grupie ten los z jakiegoś powodu. Pytanie brzmi - kto i dlaczego? Tajemnica, sekrety, niepewność i paraliżujący strach - to wszystko jedynie początek, a wraz z biegiem akcji możecie liczyć na jeszcze więcej przeróżnych emocji. Bywały chwile, kiedy pomniejsze sceny przyprawiały mnie o dreszcz subtelnego przerażenia a jeszcze w innym momencie nie mogłam doczekać się wyjaśnienia danej sytuacji. Bo musicie wiedzieć, że w tej historii nic nie jest takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.

"Alive" to książka, która trzyma w napięciu od pierwszych stron i nie wypuszcza czytelnika ze swoich objęć nawet na minutę. Niecodzienne sceny skłaniają do przemyśleń, czy alternatywna rzeczywistość może być aż tak okrutna i pełna tajemnic - na pierwszy rzut oka niemożliwych do rozwiązania. Lekkość i swoboda z jaką autor prowadzi przez kolejne intrygujące sceny to wielki atut tej historii, bo sam klimat - ciężki i mroczny sprawia, że od książki nie można się oderwać. Całość dzięki temu fantastycznie się komponuje i stanowi spójną historię, w której styl, świat przedstawiony i bohaterowie mają swoje wyznaczone miejsca.